Kategorie
Karmienie piersią

10 kroków do udanego karmienia piersią dla lekarzy i położnych

Warto pamiętać, że rodząca ma prawo do poszanowania intymności, do porodu w towarzystwie bliskiej osoby, do podejmowania decyzji przykładowo dotyczącej znieczulenia lub jego braku czy sposobu karmienia dziecka – bez dokarmiania mieszankami. Ma prawo do przeżycia porodu jako osobistego doświadczenia, a nie jedynie zabiegu medycznego, jednego z wielu, które przeprowadza na oddziale zespół specjalistów

Możliwość odbycia porodu rodzinnego, przebywanie z dzieckiem całą dobę czy odwiedziny stały się już standardem we wszystkich oddziałach położniczych w Polsce. Zmieniają się także relacje między personelem medycznym a pacjentkami, na bardziej życzliwe, serdeczne, oparte na wzajemnym szacunku. Na zmiany coraz bardziej otwarci są pracownicy medyczni, którzy często wykazują się inicjatywą i dobrą wolą w dążeniu do poprawy standardów okołoporodowych.

karmienie-piersia

Warto pamiętać, że rodząca ma prawo do poszanowania intymności, do porodu w towarzystwie bliskiej osoby, do podejmowania decyzji przykładowo dotyczącej znieczulenia lub jego braku czy sposobu karmienia dziecka – bez dokarmiania mieszankami. Ma prawo do przeżycia porodu jako osobistego doświadczenia, a nie jedynie zabiegu medycznego, jednego z wielu, które przeprowadza na oddziale zespół specjalistów.

Tekst poniżej kierowany jest właśnie do lekarzy, położnych, pielęgniarek, osób zaangażowanych w sytuację okołoporodową kobiety. Jest specjalnym oświadczeniem opracowanym przez WHO i UNICEF, a wydanym przez Światową Organizację Zdrowia, dotyczącym wsparcia pracowników medycznych na oddziałach położniczych dla karmienia piersią.

Uwaga! Reklama do czytania

Poród naturalny

Świadome przygotowanie się do cudu narodzin.

Karmienie piersią

Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić.

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Ochrona, propagowanie i wspieranie karmienia piersią: specjalna rola placówek położniczych

10 kroków do udanego karmienia piersią

Każdy placówka świadcząca usługi położnicze oraz prowadząca opiekę nad noworodkami powinna:

  1. Opracować (w formie pisemnej) procedury sprzyjające karmieniu piersią oraz zapoznać z nimi pracowników.
  2. Przeszkolić wszystkich pracowników w zakresie umiejętności, niezbędnych do wdrożenia powyższego postępowania.
  3. Informować wszystkie kobiety w ciąży o korzyściach z karmienia piersią oraz o tym, jak postępować w trakcie całego okresu karmienia.
  4. Pomagać kobietom w rozpoczęciu karmienia piersią w trakcie pół godziny od narodzin dziecka.
  5. Pokazywać matkom, jak karmić piersią oraz jak podtrzymać laktację, nawet jeśli będą oddzielone od swoich dzieci.
  6. Nie podawać noworodkom żadnych pokarmów ani płynów poza mlekiem kobiecym, z wyjątkiem sytuacji, gdy wymagają tego względy medyczne.
  7. Stosować system „rooming-in” – pozwalając matkom i dzieciom pozostawać przez całą dobę razem.
  8. Zachęcać kobiety do karmienia piersią „na żądanie”.
  9. Nie podawać niemowlętom karmionym piersią smoczków ani żadnych innych uspokajaczy.
  10. Sprzyjać powstawaniu lokalnych grup wspierających karmienie piersią oraz kierować do nich kobiety opuszczające oddział położniczy.

Foto

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne


Mądry rodzic, bo czyta…

Sprawdź, co dobrego wydaliśmy ostatnio w Natuli.

Czytamy 1000 książek rocznie, by wybrać dla ciebie te najlepsze…

2 odpowiedzi na “10 kroków do udanego karmienia piersią dla lekarzy i położnych”

Rzeczywistość jest zgoła inna…Rodziłam 2 tygodnie temu w Poznaniu i coś wiem na ten temat. Z daleka od szpitali. Jeśli miałabym kiedyś zdecydować się na kolejne dziecko to tylko poród domowy albo prywatna klinika!!!

Moje doświadczenia również nie należą do najlepszych. Po 18 godzinach męki lekarze zdecydowali o cesarskim cięciu. Synka pokazali mi na 15 sekund. O karmieniu nie było mowy, chociaż nie było żadnych przeciwwskazań. Synka zobaczyłam po ponad godzinie i również nikt nie przyszedł pomóc mi go przystawić. I ten nieszczęsny rooming-in. Fajnie, że jest, ale w praktyce wygląda tak: jesteś matką to się zajmuj maluchem, w końcu taka twoja rola. Do dziś jak najgorszy koszmar wspominam jak całą noc próbowałam wstawać do płaczącego dziecka, cięcie bolało jak diabli, ja nie potrafiłam nakarmić coraz bardziej głodnego dziecka, a personel albo nieobecny, albo ciągle mnie zbywał. Nigdy więcej..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.