Kategorie
Dieta naturalna

6 smacznych i zdrowych propozycji na obiad bez glutenu

Duże grono rodziców świadomie wybiera jednak życie bez glutenu i nie podają oni swoim dzieciom produktów go zawierających. Jednym z powodów unikania glutenu w diecie jest podejrzenie alergii lub nietolerancji glutenu. Czy rezygnacja z niego oznacza, że dieta dziecka stanie się uboga i monotonna? Czy da się zastąpić wszechobecny gluten czymś innym? Spieszymy z odpowiedziami. Oto siedem dań obiadowych, które nie zawierają glutenu, za to są pyszne i wartościowe

Jednym z pierwszych pytań rodzica, zanim zacznie rozszerzać dziecku dietę, jest pytanie o gluten. Jak zacząć? Co podawać? Jakie ilości? Autorki książki „Bobas lubi wybór”, Gill Rapley i Tracy Murkett, mówią, że według BLW schematy nie istnieją, więc gluten można wprowadzać do diety dziecka podobnie jak inne nowości.

Duże grono rodziców świadomie wybiera jednak życie bez glutenu i nie podają oni swoim dzieciom produktów go zawierających. Jednym z powodów unikania glutenu w diecie jest podejrzenie alergii lub nietolerancji. Czy rezygnacja z niego oznacza, że dieta dziecka stanie się uboga i monotonna? Czy da się zastąpić wszechobecny gluten czymś innym? Spieszymy z odpowiedziami. Oto sześć dań obiadowych, które nie zawierają glutenu, za to są pyszne i wartościowe.

1. Gryczane naleśniki z soczewicą

Ciasto:

  • 1,5 szklanki mąki gryczanej
  • 1,5 szklanki mleka roślinnego
  • jajko
  • 2 łyżki oliwy
  • zioła

Składniki mieszamy ze sobą do uzyskania konsystencji rzadkiej śmietany. Jeśli jest za rzadkie – dodajemy mąki, jeśli za gęste – mleka. Naleśniki smażymy na patelni bez tłuszczu.

Nadzienie:

  • 1/2 szklanki soczewicy, np. brązowej
  • szklanka wody
  • 1/2 cebuli
  • oliwa
bezglutenowe-nalesniki

Soczewicę gotujemy w wodzie do miękkości. Gdy zostanie nam woda, nie odcedzamy, tylko gotujemy dalej bez przykrycia, by wyparowała. Cebulkę drobno kroimy i szklimy na patelni. Wszystkie składniki blendujemy ze sobą. Jeśli masa jest zbyt gęsta i zbita, należy dolać odrobinę oliwy z oliwek. Naleśniki smarujemy nadzieniem i zawijamy w dowolny sposób.

Wersję dla rodziców doprawiamy solą i pieprzem. Naleśniki przed podaniem można zarumienić na suchej patelni i podać z sosem koperkowo-czosnkowym.

2. Warzywne frytki

  • warzywa, np. ziemniaki, seler, korzeń pietruszki, marchew, burak
  • zioła prowansalskie
  • oliwa z oliwek
bezglutenowe-frytki

Warzywa myjemy, obieramy i kroimy w słupki. Osuszamy papierowym ręcznikiem, a następnie posypujemy ziołami i polewamy odrobiną oliwy z oliwek. Zapiekamy w 200°C ok. 25 minut. To idealny obiad dla rodziców i maluchów zaczynających BLW.

3. Zupa cukiniowo-jabłkowa

  • 1 długa cukinia
  • 1 małe jabłko
  • pół cebuli
  • 1 ząbek czosnku
  • pół łyżeczki suszonego rozmarynu
  • pół łyżeczki curry
  • łyżka masła
  • pół szklanki bulionu warzywnego
  • 2–4 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej
bezglutenowa-zupa

W wysokim garnku rozpuszczamy masło. Dodajemy posiekaną cebulę, chwilkę podsmażamy, dodajemy posiekany czosnek, chwilkę podsmażamy. Cukinię myjemy, kroimy wzdłuż, wydłubujemy nasiona, kroimy na kawałki ze skórką, dorzucamy do garnka. Jabłko obieramy ze skóry, kroimy w kosteczkę, dorzucamy do garnka. Dusimy całość bez pokrywki kilka minut, następnie zalewamy bulionem. Doprawiamy rozmarynem i curry (można dodać mniej przypraw, wtedy zupa będzie łagodniejsza). Gotujemy całość, aż warzywa zmiękną. Całość blendujemy z kaszą jaglaną na gładki krem. Zupę podajemy z pestkami dyni, z makaronem lub z grzankami z chleba.

4. Buraczane burgery

  • szklanka ugotowanej kaszy gryczanej lub jaglanej (ostudzonej)
  • 5–6 buraków
  • pęczek natki pietruszki
  • jajko
  • mąka kukurydziana
  • łyżka oliwy z oliwek
  • sok z cytryny

Buraki gotujemy w łupinach do miękkości, obieramy i ucieramy na tarce na dużych oczkach. Obficie skrapiamy sokiem z cytryny. Ostudzoną kaszę mieszamy z burakami, posiekaną natką pietruszki i rozbełtanym jajkiem. Mieszamy łyżką. Konsystencja będzie rzadka, dlatego dodajemy ok. łyżki mąki, by ciasto było bardziej zwarte.

Istnieją dwie możliwości przygotowania burgerów:

  • szybka – na suchej teflonowej patelni: nakładamy łyżką ciasto i obsmażamy z dwóch stron po kilka minut,
  • wolna – w piekarniku: na blachę wyłożoną papierem do pieczenia nakładamy łyżką ciasto, formując okrągłe kleksy, i zapiekamy w 180°C z termoobiegiem ok. 25 minut.

W wersji dla dorosłych odpowiednią ilość ciasta można doprawić solą i pieprzem.

5. Brązowy ryż zapiekany z dynią i cynamonem

  • szklanka ugotowanego brązowego ryżu
  • szklanka dyni w kostkach
  • banan
  • łyżeczka cynamonu
  • tłuszcz do posmarowania formy (masło, oliwa, olej)
  • ewentualnie domowa bułka tarta
bezglutenowy-ryz

Ryż gotujemy i odsączamy. Rozgrzewamy patelnię i na niewielkiej ilości oliwy z oliwek gotujemy dynię, podlewając co jakiś czas wodą, by się nie przypaliła. Dusimy pod przykryciem, aż się całkiem rozpadnie. Banana kroimy na talarki.

Piekarnik nastawiamy na 180°C z termoobiegiem. Naczynie żaroodporne smarujemy tłuszczem, opcjonalnie posypujemy bułką tartą i kolejno układamy warstwy: ryż, dynia, banan, cynamon, ryż, dynia, banan, cynamon, dynia. Zapiekamy ok. 15–20 minut.

6. Szpinakowo-kokosowa zupa-krem

  • ok. 250 g szpinaku
  • 3 łyżki mleka kokosowego
  • 1/4 szklanki bulionu warzywnego/wody
  • 1/2 cebuli
  • 1/2 słodkiej gruszki
  • sok z cytryny
  • oliwa z oliwek
  • kilka listków kolendry
bezglutenowa-zupa-szpinakowa

Cebulkę drobno kroimy i chwilkę szklimy na patelni. Dodajemy pokrojoną drobno gruszkę i jeszcze chwileczkę dusimy. Wlewamy mleko kokosowe i dusimy ok. 2 minut. Szpinak (jeśli jest świeży) myjemy i odrywamy twarde łodyżki (jeśli mamy szpinak mrożony, wcześniej go podduszamy, by się rozmroził i by wyparowała z niego woda). Dodajemy do duszących się składników i zalewamy bulionem. Dusimy jeszcze ok. 3 minut z listkami kolendry. Zdejmujemy z ognia. Dodajemy odrobinę soku z cytryny. Blendujemy całość na gładki krem.

Oczywiście nie są to przepisy tylko dla osób na diecie bezglutenowej. Dania te urozmaicą posiłki każdego małego człowieka i jego rodziny.

Avatar photo

Autor/ka: Joanna Anger i Anna Piszczek

Joanna Anger - Z wykształcenia pedagożka, doradczyni zawodowa. Z zawodu nauczycielka w poznańskim przedszkolu. Z wyboru żona i mama Alicji, właścicielka dwóch kotów.
Miłośniczka spania do południa i czytania książek. Dzięki macierzyństwu zafascynowała się rodzicielstwem bliskości i chustonoszeniem.
Na co dzień pochłonięta pokazywaniem świata córce i wymyślaniem prostych i szybkich dań dla rodziny. To właśnie dzięki małej smakoszce Alicji, która pokochała BLW, współtworzy z koleżanką z Wrocławia blog kulinarny ALA'ANTKOWE BLW, na którym znaleźć można łatwe, zdrowe i szybkie potrawy dla całej rodziny.
http://alaantkoweblw.blogspot.com/

Anna Piszczek - Z wykształcenia polonistka, historyczka. Z zawodu nauczycielka w podwrocławskiej szkole podstawowej, instruktorka zajęć muzyczno-teatralnych w domu kultury. Pasjonuje się tańcem towarzyskim, który stara się zaszczepić w swoich podopiecznych. Prywatnie żona i mama, zakochana po uszy w swoim synku, Antku.
Wierząca w pozytywne skutki metody BLW, wprowadza swojego syna w świat smaków, zapachów i kolorów różnorodnych potraw, które z radością przygotowuje. By móc dzielić się swoim kulinarnym doświadczeniem, założyła wraz z koleżanką blog kulinarny Ala’Antkowe BLW, bogaty w menu ich dzieci.
http://alaantkoweblw.blogspot.com/

4 odpowiedzi na “6 smacznych i zdrowych propozycji na obiad bez glutenu”

O ile zauważyłam, w tekście jest mowa o kaszy jaglanej, a nie jęczmiennej. Jaglana jest bezglutenowa, więc nie ma mowy o wprowadzeniu w błąd.

Uważam, że poszaleliśmy z tym glutenem. Ludzie od tysiecy lat uprawiali i żywili sie zbożami w tym głownie zbożami zawierającymi gluten. Gdyby nie ta umiejetnośc, która posiedliśmy juz w neolicie, dalej biegalibysmy na golasa z dzidami za zwierzetami. Rozumiem potrzebe powstrzymywania sie od glutenu w przypadku chorych na celiaklie, ale po co na „boga” rezygnują z niej ludzie zdrowi pojąc nie moge. Apeluje o zdroworozsądkowe podejscie do tego tematu. Pozdrawiam

Tylko jakie kiedyś były zboża a jakie teraz.. Kiedyś np pszenica to były długie smukłe kłosy, a teraz karłowate, grube, szybko rosnące. Dzisiejsze zboża są tak modyfikowane, że z prawdziwymi zbożami niewiele mają wspólnego.. Nie dziwię się,że nasze organizmy tego nie tolerują. Nie trawię takich komentarzy, że kiedyś to ludzie wszystko jedli… ehhh….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.