Spotykam ludzi interesujących się tzw. świadomym odżywaniem zarówno z racji mojej pracy, jak przypadkowo. Ostatnio wątek zdrowego jedzenia poruszył pan, odbierający ode mnie pieniądze za parking.
Autor: Maryla Moszyńska
Zajmuje się - w życiu zawodowym i prywatnym - praktyką podejścia systemowego. Pracuje jako coach, trener i doradca organizacji i ludzi, którzy wypracowują narzędzia do budowania systemów społecznych i gospodarczych opartych na podejściu zrównoważonego rozwoju. Współwłaścicielka firmy MOSTFOOD.
Ekologia stała się modna. I choć sam trend jest dobry, to niestety wiąże się także z tym, że niektóre firmy nadużywają go dla swoich korzyści. Czasem więc podczas zakupów, zamiast zwracać uwagę wyłącznie na informację Bio/Eko/Organic – warto wczytać się w inne szczegóły wyszczególnione na etykiecie danego produktu. I sprawdzić czy certyfikat jest aktualny bądź prawdziwy.
Chłody nadeszły. Włączamy ogrzewanie i w naszych domach robi się przytulnie i ciepło. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie konieczność wychodzenia na zewnątrz. A tam – zimno, wilgotno, wieje.
W starożytnych Chinach lekarz otrzymywał wynagrodzenie za utrzymanie podopiecznego w dobrym zdrowiu. Obserwował jego kondycję zaglądając do … nocnika! Zawartość talerza, która nieuchronnie ląduje w tym właśnie miejscu, decydowała o kondycji pacjenta. Lekarz wskazywał jakie pokarmy, w jakich proporcjach i kolejności podawać, gdy zauważał niepokojące symptomy. W ten sposób, poprzez utrzymywanie właściwej diety, zapewniał człowiekowi, którym się zajmował, dobrą kondycję. A sobie – wypłatę.