Kategorie
Rodzina

Hand Made, cz.1. Zabawy plastyczne z dzieckiem

Zabawy plastyczne to nie tylko rozwijanie zdolności manualnych u dziecka. Wspólna twórczość dziecka i rodziców to także budowanie więzi, rozwijanie wyobraźni, relaks dla dorosłych…

Zabawy plastyczne to nie tylko rozwijanie zdolności manualnych u dziecka. Wspólna twórczość dziecka i rodziców to także budowanie więzi, rozwijanie wyobraźni, relaks dla dorosłych… to po prostu wspaniała przygoda dla całej rodziny! Terapia poprzez sztukę potrafi zdziałać cuda.

Oto kilka sugestii, z których warto skorzystać, aby wspólnie spędzony na tworzeniu czas, był ciekawy dla dzieci i rodziców:

  1. Baw się:
    ciesz się wspólnie spędzonym czasem. Nie zastanawiaj się, czy to co tworzycie jest poprawne. Nikt tego nie będzie oceniał. Dla Twoje dziecka jesteś mistrzem pod każdym względem, więc podczas twórczych zmagań nie używaj zwrotów w stylu: To jest trudne lub Ja nie umiem tego zrobić
  2. Na chwilę stań się dzieckiem:
    wyłącz telefon, schowaj zegarek, niech nic nie przypomina Ci, że jesteś dorosły. Ty i Twoje dziecko jesteście sobie równi. A teraz ciesz się kolorami farb, darciem bibuły, rozsypywaniem cekinów
  3. Łam zasady:
    zapomnij o wszystkim czego nauczyliście się w szkole na plastyce… drzewo nie musi być zielone, nos po środku twarzy, a perspektywa idealnie wymierzona. Nie zwracaj dziecku uwagi, że piesek nie może być większy od taty. W świecie wyobraźni wszytko jest możliwe
  4. Pobrudź się:
    nie bój się farb, dzieci je uwielbiają. Pozwól nawet temu małemu, kilkumiesięcznemu dziecku włożyć paluszki do pojemnika z farbą i odciskać rączki, lub stópki. Odciśnij również swoje. Malujcie nie tylko pędzlami, ale też wałkami, rękoma, stopami, gąbkami, a nawet przekrojonym na pół ziemniakiem
    Cenna rada: Przebierz szkraba w “robocze ubranko malarza”. Połóż na podłodze duże prześcieradło (najlepiej stare, które będzie służyło tylko w tym celu), rozłóż papier o dużym formacie. Określ jasno granice: “Malujemy tylko w strefie prześcieradła” (istnieją szanse, że posłucha;). Rozłóż, przybory do malowania i do dzieła. Po takim szaleństwie warto być przygotowanym na gruntowne kąpanie
  5. Postaw na format:
    prawdziwym polem do artystycznych popisów jest duża powierzchnia. Świetnie sprawdza się: papier pakowy, brystol o dużej wielkości, wielkie pudła kartonowe. Małemu człowiekowi będzie trudno skupić swoją uwagę na małych rzeczach, które wymagają precyzji. Znacznie większą frajdę sprawi mu tworzenie z rozmachem. Może być to też terapia dla dorosłych, którzy często nakładają sobie ograniczenia. Praca na dużych formatach dodaje odwagi, odbudowuje własną przestrzeń, pomaga pozbyć się ograniczeń
  6. Bądź twórczy:
    farby, kredki, plastelina, bibuła… to wszystko możesz kupić w sklepie, ale postarajcie się wspólnie poszukać innych materiałów. To może być wspaniała przygoda. Słomki, waciki, włóczka, makaron, stare gazety… jest tyle rzeczy, z których możecie wspólnie stworzyć np. kolaż
  7. Pamiętaj o oszczędności i ekologii:
    wykorzystujcie ścinki i “odpadki” do dalszych prac
  8. Bezpieczeństwo też jest ważne:
    używaj farb i kredek z materiałów nie toksycznych. Wybieraj grube kredki o zaokrąglonych końcach oraz nożyczki z zabezpieczeniem
  9. Zrób galerię:
    bez względu na to co stworzyliście, czy jest wielkie lub małe, potraktuj Waszą pracę jak prawdziwe dzieło sztuki. Powieś na ścianie, postaw na półce. Pozwól dziecku wybrać miejsce na galerię
  10. Ucz się od własnego dziecka:
    dzieci są wspaniałymi nauczycielami, czerpią radość z małych rzeczy, są spontaniczne i pomysłowe. Tworząc ze swoim dzieckiem np. obraz, czy dom z kartonu pozwól, aby to ono Cię poprowadziło. Bez wątpienia zaskoczy Cię pomysłowością i zarazi radosnym nastrojem
  11. Zabierz dziecko w świat sztuki:
    oglądajcie wspólnie albumy wielkich malarzy. Wybierzcie się rodzinnie do galerii. Wybieraj jednak twórczość radosną, prostą w przekazie. Pokaż dziecku, że sztuka jest czymś ważnym i dostępnym

Do dzieła! W sensie dosłownym i w przenośni oczywiście.

Anna Maria Bartosińska

Autor/ka: Anna Maria Bartosińska

Kiedyś stylista, producent sesji zdjęciowych, redaktor mody. Obecnie, jako szczęśliwa mama jest wyłącznie prywatną stylistką swojego synka - Vincenta! Art-terapeuta, doradca laktacyjny, propagator naturalnego rodzicielstwa oraz życia w zgodzie z naturą i wszechświatem. Prowadzi warsztaty plastyczne dla dzieci i dorosłych, a także spotkania rozwoju duchowego dla kobiet. Fascynatka Ho'oponopono, miłośniczka Davida Bowie, pasjonatka malarstwa, zabawek i biżuterii hand-made. Opiekunka dwóch kocurów.


Mądry rodzic, bo czyta…

Sprawdź, co dobrego wydaliśmy ostatnio w Natuli.

Czytamy 1000 książek rocznie, by wybrać dla ciebie te najlepsze…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.