Kategorie
Naturopatia Zdrowie

Homeopatia – cukier, placebo czy po prostu inna metoda leczenia?

WHO uznaje homeopatię za jedną z najszerzej praktykowanych metod leczenia poza medycyną konwencjonalną. Pomimo, że jest praktykowana w 41. na 42 kraje europejskie, stanowi integralną cześć wielu narodowych programów zdrowotnych, nadal pojawiają się pytania i zarzuty dotyczące leczenia homeopatycznego.

Tymczasem w części krajów leczenie homeopatyczne jest refundowane np. w Szwajcarii, Belgii , Austrii (oczywiście w zależności od ubezpieczyciela), Luksemburgu czy Francji. Jakie mity przewijają się najczęściej w myśleniu o homeopatii?

1. „To tylko kulki cukru”

Uwaga! Reklama do czytania

Poród naturalny

Świadome przygotowanie się do cudu narodzin.

Karmienie piersią

Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić.

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Przeciwnicy leczenia homeopatycznego zarzucają, że pacjentom sprzedaje się jedynie kulki cukru. Kulki cukru, inaczej granulki sacharozowo-laktozowe faktycznie w homeopatii występują, ale są to granulki nasączane w procesie produkcji substancją pochodzenia roślinnego, mineralnego lub zwierzęcego, otrzymywaną z wystandnaryzowanych produktów. Przygotowane są one zgodnie z zasadami tzw. Dobrej Praktyki Wytwarzania, czyli GMP. Te zasady określają szczegółowe dokumenty farmaceutyczne, zarówno europejskie, jak też polskie. Pomimo, że pacjent nie odczuwa różnicy w smaku, to działanie każdego leku w różnych stanach chorobowych jest inne. Nie tylko zresztą granulki cukrowe są nośnikiem leku homeopatycznego. Mogą to być krople, czopki i tabletki – wszystko są to leki zarejestrowane w Polsce zgodnie z Prawem farmaceutycznym i sprzedawane w aptece. Część z nich na receptę.

2. „Lek nie może działać, jeśli jest tam tylko 1/1000 substancji leczniczej”

Typowy proces otrzymywania leku homeopatycznego możemy zamknąć w trzech punktach:

  1. substancię rozcieramy w środku obojętnym i pozostawiamy na kilkanaście godzin bądź kilka dni,
  2. przesączamy ją celem uzyskania tzw. pranalewki,
  3. wykonujemy rozcieńczenia połączone z potrząsaniem, które polega na uderzaniu o sprężystą podkładkę, choć w laboratoriach wykorzystuje się w tym celu specjalne urządzenia do wstrząsania.

To właśnie rozcieńczanie, zwane fachowo potencjonowaniem, budzi szereg wątpliwości. W rzeczywistości jednak nie wynika ono z metafizycznej teorii, a jest konsekwencją używania w leczeniu miedzy innymi substancji trujących. Niektóre substancje przy rozcieńczeniu nie tracą swoich właściwości, a wręcz wydają się na nich zyskiwać. Według teorii homeopatycznej, im większe rozcieńczenie, tym wyższa skuteczność leku. Potencjonowany lek homeopatyczny zawiera za mało substancji aktywnej, żeby działać bezpośrednio na drodze chemicznej jak działają zwykłe leki, i w związku z tym nie może wywrzeć działania toksycznego .

3. „To efekt placebo”

O homeopatii mówi się też, że działa na zasadzie placebo. Ten argument zdecydowanie nie pokrywa się z danymi doświadczalnymi, zbieranymi przez pokolenia lekarzy stosujących tę metodę leczenia*. Leki homeopatyczne są skuteczne u najmniejszych pacjentów: noworodków i małych dzieci, a także u zwierząt. W każdym tym przypadku trudno mówić o efekcie placebo, czyli o efekcie sugestii.

4. „Nie ma badań naukowych”

Przeciwnicy homeopatii twierdzą, że nie ma badań naukowych, dotyczących skuteczności homeopatii. Rozumowanie takie wynika z ogólnie przyjętego w świecie medycyny konwencjonalnej stanowiska, że każdy lek musi przejść szereg badań klinicznych. W homeopatii prowadzone są przede wszystkim badania obserwacyjne, które spełniają surowe wymogi badania klinicznego, ale kładą nacisk na indywidualność pacjenta, zwracając uwagę nie tylko na chory organ, ale też stan psychofizyczny chorego i historię jego zachorowań. Także metodyka badań jest inna, niż w przypadku leków konwencjonalnych. Może się zdarzyć, że u 10. dzieci chorych na zapalenie gardła, zostanie zastosowany inny lek homeopatyczny, bo dla lekarza homeopaty równie ważne, co samo zapalenie, są inne czynniki: czy pacjent poci się podczas gorączki, czy ma dreszcze, jest blady, leży spokojnie czy majaczy. Przeciwnie jest w medycynie klasycznej, gdzie takie szczegóły nie są tak istotne i w praktyce ordynuje się jeden lek, wszystkim pacjentom, który w różny sposób przechodzą daną chorobę.

Na temat homeopatii opublikowano ponad 200 badań klinicznych, dotyczących leków homeopatycznych, które są dostępne i możliwe do przeczytania w bazach Medline i Cochrane Library, czyli najbardziej cenionych źródłach we współczesnej medycynie.

5. „Szkodzi sferze duchowej”

Niekiedy przeciwnicy homeopatii twierdzą, że leki działają ze szkodą dla sfery duchowej pacjenta, wręcz oskarża się leki homeopatyczne o opętania. Wynika to z przekonania, że leki muszą działać na zasadzie „magicznej” skoro nie działają podobnie jak leki konwencjonalne. Jeżeli nie można wyjaśnić działania leku metodą naukową (czytaj wg. znanych zasad) to znaczy, że mamy tu do czynienia ze sferą pozanaukową. Pamiętać trzeba, że w przeszłości wiele zagadnień nie miało swojego uzasadnienia, a teraz dzięki odkryciom w dziedzinach fizyki, biologii, techniki są to problemy wyjaśnione. Także i teraz możemy czekać na nowe odkrycia, które rozwikłają działanie leków homeopatycznych. Choć wydaje się, że współczesna fizyka kwantowa, wiedza o przetwarzaniu informacji elektrycznej, chemicznej, optycznej zbliża nas do ostatecznego poznania oddziaływania leków homeopatycznych.

6. „Kościół katolicki ją odrzuca”

Kolejny argument, który dla wielu osób wierzących dyskwalifikuje homeopatię dotyczy tego, że Kościół katolicki odrzuca stosowanie tej formy leczenia. Jest to błędna opinia – stanowiska niektórych osób duchownych, teologów, należy traktować jako ich własne poglądy, a nie reprezentatywne dla Kościoła. Historia pokazuje, że Kościół był i jest przychylny dla homeopatii. Papież Pius IX, Leon XIII, papież Benedykt leczyli się homeopatycznie i wspierali tę metodę leczenia. Towarzystwa homeopatyczne zrzeszające lekarzy stosujących tę metodę są w posiadaniu listu z Sekretariatu Stanu z 2004 roku z pozytywną opinią Jana Pawła II dotyczącą stosowania homeopatii.

Zatem odwodzenie wielu wierzących pacjentów od niedrogiej, pozbawionej działań ubocznych metody leczenia , którą można łączyć z leczeniem konwencjonalnym, jest nieetyczne i niezgodne ze stanowiskiem Kościoła.

*A. Shang, K. Huwiler-Müntener, L. Nartey, P. Jüni i inni. Are the clinical effects of homoeopathy placebo effects? Comparative study of placebo-controlled trials of homoeopathy and allopathy. „The Lancet”. 366 (9487). s. 726–32.

R.T. Mathie. The research evidence base for homeopathy: a fresh assessment of the literature. „Homeopathy”. 92 (2), s. 84–91, Apr 2003

Foto: flikr.com/richard_craig

Autor/ka: Monika Gołębiewska

Jest lekarzem medycyny ze specjalizacją w zakresie pediatrii. Od początku pracy widziała ograniczenia medycyny konwencjonalnej i zaczęła szukać alternatywnych metod pomocy dla pacjentów. Kłopoty zdrowotne własnych dzieci zainspirowały ją do poszukiwania bezpiecznej i skutecznej metody leczenia. Rozpoczęła studia w zakresie homeopatii klasycznej w Ośrodku Praktycznego Szkolenia Homeopatii Klasycznej w Poznaniu w 2001 roku. Przez wiele lat jej nauczycielami byli i są lekarze i wykładowcy dr Ewa i Wojciech Wika oraz Dr Andrzej Dymek. Uczestniczyła w seminariach wybitnych homeopatów: dr. Geukensa, Farokha i dr. Rajana Sankarana.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.