Co-sleeping (spanie dziecka w pokoju rodziców) wywołuje kontrowersje. Jego zwolennicy uważają, że wspólne spanie dziecka i rodziców w jednym pomieszczeniu gwarantuje bezpieczeństwo, buduje więź, pozwala rodzicom na lepszy sen i ułatwia karmienie piersią. Przeciwnicy twierdzą, że co-sleeping jest stresujące dla dziecka, niektórzy mają obawy związane z uduszeniem dziecka. Inni uważają, że wspólne spanie promuje niezdrowe uzależnienie dziecka od rodziców oraz negatywnie wpływa na życie seksualne rodziców. Z doświadczenia wiemy, że nasi czytelnicy są zwolennikami spania w jednym pomieszczeniu (co-sleeping) oraz w jednym, wspólnym łóżku (bed-sharing). Dr James McKenna przez 30 lat badał dzieci śpiące z rodzicami, a także wpływ co-sleepingu na karmienie piersią i SIDS (Zespół Nagłego Zgonu Niemowląt).
Bed-sharing na świecie
Spanie we wspólnym łóżku jest bardzo popularne na całym świecie. Przykładowo, badania z 2006 roku wykazały, że w Indiach aż 93 proc. niemowląt w wieku do 3 miesięcy śpi z rodzicami. W wielu częściach świata, bed-sharing ma po prostu praktyczne korzyści – pozwala na ogrzewanie dziecka ciepłem swoich ciał w nocy.
Korzyści płynące ze wspólnego spania
Dr James McKenna zauważa, że co-sleeping:
- obniża ryzyko SIDS – w amerykańskim czasopiśmie Przegląd Pediatryczny opublikowano wyniki badań, które wykazują, że w kulturach, w których spanie w jednym pomieszczeniu lub łóżku z dzieckiem jest normą, występuje zdecydowanie mniej zgonów z powodu nagłej śmierci łóżeczkowej. Przykładowo w Japonii, gdzie co-sleeping i karmienie piersią są silnie ugruntowane w kulturze, występuje najniższe na świcie ryzyko SIDS;
- wpływa na efektywne karmienie piersią – odnotowano niższe poziomy hormonu stresu zarówno u mam jak i u dzieci śpiących wspólnie. Poza tym zauważono u dzieci wyższy poziom hormonu wzrostu i enzymów niezbędnych do rozwoju mózgu i serca. Co więcej, karmienie w łóżku pozwala wyspać się mamie. Karmienie w łóżku zwiększa także częstotliwość karmień, a co za tym idzie, dziecko dostaje więcej ważnych przeciwciał i składników odżywczych, a u matek zmniejsza się ryzyko wystąpienia raka piersi;
- to szybsza i bardziej wydajna opieka nad dzieckiem – bliskość dziecka i rodzica podczas jednoczesnego spania pozwala czuć się lepiej. Dziecko jest pod bezpośrednią opieką rodziców, którzy w razie wypadków (np. zakrztuszeń, uderzeń) mogą zadziałać natychmiast. Co-sleeping to idealne rozwiązanie dla rodziców, którzy pracują i mają ograniczony kontakt z dzieckiem w ciągu dnia. To świetny sposób na spędzenie czasu razem i rozwijanie relacji rodzinnych;
- to gwarancja długotrwałego zdrowia emocjonalnego – badania potwierdzają, że wspólne, długotrwałe spanie z dzieckiem sprawia, że i maluch, i rodzice są szczęśliwsi, spokojniejsi, mają wyższe poczucie własnej wartości, dzieci nie boją się snu, rzadziej występowały u nich zaburzenia zachowania i … były bardziej niezależne od dorosłych!
Źródło: inhabitots.com
Foto
2 odpowiedzi na “Kilka zalet wspólnego spania”
mnie spanie razem wykańczało. teraz (4 mcy syn), kiedy czasem ma zły dzień i biorę syna nad ranem do łóżka też źle to znoszę i mam wrażenie, że mimo wszystko lubi spać sam. Oczywiście co innego przysnąć razem na kilka h w ciągu dnia…a co innego w ciągu nocy kiedy każdy chce odpocząć- i dziecko i matka. Więc to jest chyba kwestia indywidualna i jak zawsze po prostu trzeba wyczuć dziecko :) i przede wszystkim nie poświęcać się na siłę. Szczęśliwa mama=szczęśliwe dziecko:)). Ale….nie podważam słuszności artykułu , żeby było jasne :) pzdr!
u nas wspólne spanie się jak na razie sprawdza ( Pysia ma skończone 7 tygodni), lepiej śpi, ja też lepiej śpię, choć budzę się w nocy i sprawdzam, czy z nią wszystko w porządku- różnica jest taka, że nie muszę wstawać do łóżeczka ;)