Kategorie
Wychowanie

Konflikt w rodzinie – wzmocnienie relacji

Konflikt oznacza istnienie dwóch z pozoru sprzecznych potrzeb. Przyjrzenie się im i dotarcie do uczuć, jakie wywołują, pozwala nie tylko na oswojenie go, ale również znalezienie rozwiązań spełniających oczekiwania zaangażowanych stron. To okazja do lepszego poznania nie tylko siebie, ale przede wszystkim członków rodziny. Czy może on zatem wzmacniać relację rodzinną i więzi?

Rodzina w konflikcie, konflikt w rodzinie

J. Juul (duński pedagog i terapeuta rodziny) podkreśla, że we wszystkich rodzinach pojawiają się konflikty, których nie da się rozwiązać od ręki. Na atmosferę w domu wpływa właśnie sposób, w jaki sobie z nimi radzimy. Juul zaznacza, że szczęście w rodzinie zależy od tego, jak opiekunowie postrzegają konieczność istnienia konfliktów i czy wspólnie dążą do znalezienia metod radzenia sobie z takimi sytuacjami. W książce „Życie w rodzinie” pisze, że dzięki kluczowym wartościom, jakimi są: autentyczność, odpowiedzialność, a także integralność i poszanowanie godności wszystkich członków rodziny, możliwe jest pokojowe rozwiązywanie pojawiających się sporów i problemów. Jeżeli ich celem ustanowimy dialog, a nie przymusową zmianę zachowania dziecka, to zwiększa się szansa na prawdziwe porozumienie i zbudowanie mocnej relacji.

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz w księgarni Natuli.pl

Porozumienie w konflikcie

T. Gordon (amerykański psycholog, psychoterapeuta) w swojej książce „Wychowanie bez porażek” proponuje taki model rozwiązywania konfliktów, w którym każda ze stron dąży do zaspokojenia potrzeb i jednoczesnego otrzymania korzyści. Autor zakłada, że dążenie do porozumienia jest możliwe dzięki komunikacji opartej na potrzebach i przeżyciach, a także słuchaniu i akceptacji. (Te same elementy podkreślał M. Rosenberg w modelu NVC). T. Gordon promuje pełną partycypację wszystkich zaangażowanych w rozwiązanie konfliktu. Taka współpraca zakłada wzajemny szacunek i równe traktowanie. Dodatkowo skupia się na poszukiwaniu wyjścia z sytuacji, a nie analizowaniu jej przyczyn. Twórca „podejścia bez porażek” pokazuje, że dzięki włączaniu dzieci we wspólne rozwiązywanie konfliktów wzmacnia się ich motywacja, poczucie wpływu na sytuację (sprawczość), a także odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Ponadto uważa, że może to wzmacniać relacje.

Esencja metody T. Gordona opiera się na 6 krokach:

1. Rozpoznanie i nazywanie konfliktu

– polega na uświadomieniu sobie, że w rodzinie pojawił się konflikt. To wybranie odpowiedniego czasu na rozmowę i nazwanie wprost uczuć, potrzeb i obaw (Złoszczę się, kiedy widzę niesprzątnięte naczynia i porozrzucane resztki jedzenia na stole w kuchni, ponieważ potrzebuję szacunku dla swojej pracy.), a także stworzenie przestrzeni dla dziecka, by mogło się wypowiedzieć w tej kwestii. Ważne, aby pamiętać o języku empatii zamiast słów obwiniania, oskarżania i upokarzania.

2. Poszukiwanie możliwych rozwiązań

– to czas kiedy członkowie rodziny mogą swobodnie prezentować własne propozycje rozwiązań konfliktu, bez oceniania i natychmiastowego odrzucania (Co moglibyśmy z tym zrobić…?; Zastanówmy się wspólnie…). Warto pamiętać, aby na początku miały szansę wypowiedzieć się dzieci.

Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka

Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie. 
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.

CHCESZ? KLIKNIJ!

3. Krytyczna ocena wszystkich proponowanych rozwiązań

– pozwala na przyjrzenie się tym rozwiązaniom, które w największym stopniu pozwalają na zaspokojenie potrzeb wszystkich stron. Warto zwrócić uwagę na to, aby podczas krytycznej oceny podawać także uzasadnienia dla propozycji nie do przyjęcia. Dawanie konstruktywnej informacji zwrotnej: Kiedy mówisz o swoim wyjeździe na narty, niepokoję się, ponieważ twoje zdrowie i bezpieczeństwo są dla mnie ważne. Możesz mi powiedzieć, jaki masz pomysł na opłacenie swojego pobytu? zachęca do porozumienia i buduje wzajemne zaufanie.

4. Podjęcie wspólnej decyzji co do najlepszego rozwiązania

– T. Gordon podkreśla, że jeśli wymiana zdań podczas rozwiązywania konfliktu pomiędzy dziećmi i rodzicami była szczera, otwarta, to wyjście płynące z dialogu może wyłonić się samo. Warto na tym etapie dopytywać (w szczególności dzieci) o ich uczucia względem proponowanych rozwiązań: Sądzicie, że to byłoby pomocne?; Czy to będzie dobre dla wszystkich/zadowoli wszystkich?.

5. Wykonanie decyzji

– to rodzinna praca nad szczegółami konkretnego rozwiązania. Określa się na tym etapie:

  • co jest potrzebne,
  • kiedy rozpoczynają się działania,
  • kto i za co jest odpowiedzialny,
  • jakie mają być efekty.

Po czym poznać, że wybrane rozwiązanie działa? Jeśli efektem ma być porządek w pokoju, to należy ustalić z dzieckiem, co to oznacza – np.: książki ułożone na półkach, ubrania poukładane w szafie, a zabawki w skrzyni).

6. Sprawdzenie i ocena zrealizowanych działań

– zdarza się, że przyjęte rozwiązania okazują się z czasem niemożliwe do utrzymania, dlatego warto na bieżąco rozmawiać o ich skuteczności (Czy jesteście nadal zadowoleni z naszej umowy?; Jak się czujecie z naszym rozwiązaniem?). Jeśli się nie sprawdzają, należy je poprawić bądź wspólnie wypracować nowe.

Znajomość własnej rodziny i kierowanie się jej wartościami powinny być nadrzędnymi kierunkami wybieranych rozwiązań. Nie chodzi o sztywne trzymanie się proponowanych schematów działania, ale o naturalność reakcji i bycie sobą. Tak jak nie ma idealnych rodziców, tak też nie ma idealnych rozwiązań jak radzić sobie z konfliktami. Istnieją natomiast inspiracje, które propagują wzajemny szacunek, podmiotowe traktowanie i dialog, co zdecydowanie poprawia jakość relacji i wzmacnia więzi nawet w trudnych sytuacjach.

Foto: flikr.com/samcaplat

Avatar photo

Autor/ka: Monika Koziatek

Pedagog, coach, socjoterapeuta i terapeuta I-ego stopnia Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (TSR). Miłośniczka Porozumienia bez Przemocy i rodzicielstwa opartego na przywiązaniu. Realizatorka szkoleń w zakresie kompetencji wychowawczych. Mama Antka i Jeremiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.