Kategorie
Rodzina

Jak segregować śmieci… z internetowego rynku pracy

Zapadła decyzja, że zmieniasz bieg swojej kariery. Szukasz nowych wyzwań oraz nowej pracy. Aby efektywnie przeszukać internet w poszukiwaniu pracy, trzeba poznać kilka zasad

Zapadła decyzja, że zmieniasz bieg swojej kariery. Szukasz nowych wyzwań oraz nowej pracy. Uruchomiasz komputer i wpisujesz adres jednego z najbardziej znanych portali pracy. Rzucasz się w otchłań rzeczywistości wirtualnej i stajesz twarzą w twarz z internetowym rynkiem pracy.

Aby efektywnie przeszukać internet w poszukiwaniu pracy, trzeba poznać kilka zasad. Na portalach pracy informacje zalegają jak sterty śmieci na wysypisku, a my chcemy wybrać te wartościowe, oddzielić ziarna od plew. Trzeba zabrać się za prawdziwą segregację!

Jak szukać informacji o pracy w internecie

  • ważność ogłoszeń jest sztucznie przedłużana przez serwisy, które zbiorczo prezentują oferty pracy z różnych portali pracy lub stron ogłoszeniowych. Mimo że ogłoszenie widnieje jako aktywne i jednoznacznie wskazana jest data, do której oferta jest aktualna, często nie jest to prawda. Czemu? Serwisom zależy na jak największej liczbie prezentowanych ofert. Jak ustrzec się przed aplikowaniem na stanowisko, które może już dawno jest obsadzone? Jeżeli w ogłoszeniu widnieje pracodawca lub agencja rekrutacyjna, trzeba zadzwonić i zapytać o to konkretne stanowisko. Jeżeli nie wiemy, kto stoi za ogłoszeniem, nie pozostaje nam nic innego, jak wysłać aplikację i czekać
  • wiele ogłoszeń jest marnej jakości. Są źle przygotowane merytorycznie, estetycznie, a nawet językowo. W dzisiejszych czasach od kandydata oczekuje się dobrze i profesjonalnie zredagowanych dokumentów rekrutacyjnych. Takie też powinny być oferty pracy. Zastanówmy się, czy chcemy aplikować na stanowisko, które ktoś opisał w sposób niespełniający podstawowych biznesowych kryteriów. Jakość ogłoszenia świadczy o firmie, która je przygotowała lub zaakceptowała
  • niektóre aplikacje, za pośrednictwem których odpowiada się na ofertę pracy, są nieprzyjazne dla użytkownika, jakby zostały stworzone tak, aby uprzykrzyć zgłaszanie się na wymarzone stanowisko. Dotyczy to zwłaszcza portali, na których pracodawcy mogą zamieszczać oferty za darmo. Jeżeli tracimy nieproporcjonalnie dużo czasu na wysyłkę dokumentów, darujmy sobie korzystanie ze źle skonstruowanych narzędzi i spróbujmy bezpośrednio dotrzeć do pracodawcy
  • w większości ogłoszeń podane są tzw. ogólne skrzynki rekrutacyjne. Wysłanie aplikacji na taki adres wcale nie gwarantuje jednak, że dotrze ona tam, gdzie ją wysyłamy. Nawet mimo otrzymania automatycznej odpowiedzi, że aplikacja dotarła, może być inaczej. Warto sprawdzać losy wysyłanych w eter dokumentów, choćby po to, by je dosłać, jeżeli rekrutujący nie jest w stanie ich znaleźć.

Rynek internetowy to studnia bez dna. Mieści wszystko, bez względu na ilość i jakość. Patrzmy na dostępne na nim informacje krytycznym okiem i nie dajmy się nabrać na bylejakość. Skoro od nas oczekuje się pewnych dotrzymania pewnych standardów, my też mamy prawo ich wymagać.

Foto

Autor/ka: Anna Bajorek

Mama Mikołaja, Milenki i Maksymiliana. Od dziesięciu lat praktyk HR, w tym także Menadżer Kariery. Pomagała przejść przez proces zmian w karierze tym, którzy czuli że czas na zmianę w życiu zawodowym. Kariera to dla niej przede wszystkim stan równowagi między życiem zawodowym a osobistym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.