Kategorie
Edukacja Naturalne procesy uczenia się

Stern na piątek, cz. 4 – Co zrobić, żeby dzieciom chciało się uczyć?

André Stern jest twórcą ekologii dzieciństwa, nowej postawy względem dzieciństwa, pełnej zaufania, opierającej się na naturalnych procesach uczenia się i rozwoju. Jako ekspert w dziedzinie alternatywnych metod kształcenia współpracuje z uniwersytetami, szkołami, stowarzyszeniami, nauczycielami i rodzicami.
Jest muzykiem, kompozytorem, lutnikiem, dziennikarzem oraz pisarzem. Nigdy nie chodził do szkoły.

Co zrobić, żeby dzieciom chciało się uczyć i by nauka była procesem naturalnym?

Młody człowiek wepchnięty w ramy systemu, w którym należy opanować podstawy i skupić się na średniej ocen, wykonuje swoją pracę zgodnie z wytycznymi. A przecież wystarczy pozwolić mu na zabawę. Jednak zamiast dać dziecku możliwość poświęcania czasu temu, co je interesuje, wciąż próbuje się zainteresować je dziedzinami, które zaniedbuje. Taka metoda prowadzi do osiągania „najlepszych efektów” przez nieuczciwy handel: tresuje się dziecko jak zwierzę, karząc je złymi ocenami i nagradzając dobrymi.

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz w księgarni Natuli.pl

Przyjrzyjmy się zupełnie małemu dziecku i jego głodnemu wiedzy spojrzeniu na świat. Czy naprawdę można uwierzyć w to, że trzeba je zapędzać do nauki? Kiedy nie śpi, jego życie polega tylko na przyjmowaniu płynów i pożywienia, co zapewnia wzrost jego ciała, oraz na rejestrowaniu bodźców, obrazów i powiązań, zapewniających rozwój ducha.

Indywidualny rytm

Odkrywanie i rejestrowanie rzeczywistości następuje u dziecka zgodnie z określonymi prawidłami, w indywidualnym tempie i z właściwej mu perspektywy. Czynniki te są typowe dla niego i dla otaczającego je świata, który jest elementem jego osobistej historii.

Nikt nie decyduje za nie, kiedy nadchodzi właściwy czas na dokonanie jakiegoś odkrycia, nikt nie wymusza przekształcenia tej sieci doświadczeń w program lub harmonogram. Dziecko samo pisze swoją historię i rozwija się równocześnie we wszystkich kierunkach. Gdy jest trochę starsze, zaczyna we właściwy dla siebie sposób naśladować czynności, które obserwuje. Wtedy zaczyna się zabawa. Staje się ona najważniejszym czynnikiem jego procesu uczenia się i gwarantuje powtarzalność, dzięki której zdobyta wiedza poszerza się i ugruntowuje.

Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka

Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie. 
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.

CHCESZ? KLIKNIJ!

W ten sposób dziecko uczy się chodzić, tak też uczy się języka ojczystego – wymawia swoje pierwsze słowa, bawi się ulubionymi dźwiękami, zupełnie innymi dla każdego. Jeszcze nikt nie stworzył jednej metody nauki języka ojczystego.

W myśl tej samej zasady dziecko mogłoby przecież uczyć się innych rzeczy i przyswajać je (te „inne rzeczy” są oczywiście różne dla każdego dziecka i nie da się ich ustandaryzować). Zamiast tego tłumi się jego entuzjazm, narzucając metodykę i rytm, które jawią mu się jako obce i przypadkowe.

[ksiazki id=”43,44,45″]

Czy wykształcenie rodziców ma znaczenie?

Dlaczego wykształcenie i poziom intelektualny rodziców miałyby mieć decydujące znaczenie dla dziecka, którego potrzeby i zapał są respektowane, które odkrywa świat we własnym rytmie, wciąż poznaje nowe rzeczy, podążając za swoimi zainteresowaniami, w wybór których nikt nie ingeruje – nieważne, czy chodzi o zainteresowania trwałe, czy chwilowe – które może swobodnie zbliżać się do tego, co je pociąga? Widać zatem, że dziecko zajęte kształtowaniem własnego życia nie musi przejmować wykształcenia swoich rodziców. Może stworzyć sobie własne wykształcenie.

Niezwykłe w moich rodzicach było to, że podjęli taką decyzję i obrali wynikającą z niej postawę. Każdy świadomy i otwarty człowiek również może się zdecydować na tę drogę. Nie wymaga ona wykształcenia ani konkretnego poziomu intelektualnego, ale przekonania o jej słuszności oraz miłości, wytrwałości, otwartości, szacunku i zaufania.

Co zrobić, żeby dziecku chciało się uczyć?

Odpowiedź na zadane pytanie brzmi zatem: nic. Każde dziecko chce się uczyć – i uczy się – już od pierwszych dni swojego życia. Powinniśmy zadać inne pytanie: co zrobić, żeby dziecku nie przestało się chcieć uczyć? Wystarczy nie ingerować w naturalny rytm, w jakim poznaje ono świat, nie mówić mu, że nauka takiego czy innego przedmiotu jest ważniejsza niż zabawa, którą się aktualnie zajmuje, i obdarzyć je zaufaniem, a nauka przyjdzie nieuchronnie.

Na podstawie książki „…I nigdy nie chodziłem do szkoły” opracowała Wioleta Zielińska

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.