Odkąd sięgam pamięcią posiłki (śniadanie, obiad i kolację) jadało się u nas wspólnie przy jednym stole – rodzice razem z nami, dziećmi. Nawet potem, gdy najstarszy brat studiował i przyjeżdżał na weekendy do domu, stół w kuchni był tym miejscem, przy którym siadaliśmy jak na uroczyste i wyczekiwane spotkanie, po czym wspólnie jedliśmy i słuchaliśmy opowieści o wielkim świecie.
Przy stole w kuchni zawsze odbywały się najciekawsze rozmowy, a gdy zjeżdżała się rodzina i siadała w dużym pokoju, co poniektóre ciocie szły do kuchni pod pretekstem zrobienia małej herbaty czy czegoś do przegryzienia, i tam rozwijały się natychmiast interesujące rozmowy.
Jak zrozumieć małe dziecko
Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem
Właśnie przy stole tworzyła się atmosfera domu rodzinnego, atmosfera wzajemnego zaufania, przy nim przygotowywało się posiłki, które potem się wspólnie spożywało.
Czy niejadek jest niejadkiem?
Dzieciństwo jest jednym z okresów życia, które w dużym stopniu determinują późniejsze zachowania. Rodzice odgrywają w tym procesie główną rolę, mając bezpośredni wpływ na odpowiednie kształtowanie nawyków swoich pociech. Istotnym elementem już w dzieciństwie jest zadbanie o prawidłowe nawyki żywieniowe, które to pozwolą dziecku zarówno teraz, jak i w przyszłości, zachować zdrowie. Nazwałabym to budowaniem potencjału dziecka na wielu płaszczyznach, a także inwestycją zdrowotną w jego przyszłość. Już w dzieciństwie warto zadbać o właściwe komponowanie posiłków, ale też ich oprawę, do której należy m.in. atmosfera przy stole.
Dzieci często wydają się nam niejadkami. Zadajmy sobie jednak pytanie, co jest tego powodem. Zazwyczaj okazuje się, że w przedszkolu, gdzie panuje atmosfera zabawy, przyjaźni, rozluźnienia, dziecko ze smakiem spożywa posiłki. A w domu, gdzie wszyscy się spieszą, poganiają innych, są zestresowani, że jeszcze to lub tamto nie zostało zrobione, lub spięci i ponurzy, gdzie każdy jada osobno, w pośpiechu, przy komputerze, czytając gazetę lub oglądając telewizję, dziecko nie ma ochoty nawet na najsmaczniejszy posiłek – i wtedy wydaje się być niejadkiem. Rodzice są wręcz zaskoczeni, że w przedszkolu dziecko „lepiej je”, a w domu nic mu nie smakuje. Stąd gorąco zachęcam do wspólnego spożywania choć jednego posiłku dziennie.
Rodzina przy wspólnym stole
Każdy posiłek będzie smakował, gdy do stołu zasiada cała rodzina i spożywa go w luźnej i przyjaznej atmosferze. Jest wiele korzyści płynących z chwil wspólnie spędzonych przy posiłku: przede wszystkim pozytywny wpływ na nasze samopoczucie, zdrowie, na relacje z najbliższymi i na rozwój dzieci. Wspólny posiłek daje całej rodzinie możliwość zatrzymania się i poczucia domowego ciepła, odcięcia się od zgiełku panującego na zewnątrz, zrelaksowania się i skupienia na sobie wzajem, na swoich bliskich, pobycia razem. To wspaniała okazja do zbliżenia się członków rodziny, zwłaszcza, gdy w innych porach dniach nie znajduje się chwili na spędzenie razem czasu. Wspólne śniadanie lub kolacja umożliwiają zbliżenie się nie tylko dzieci do rodziców, ale i rodziców do siebie, co jest wspaniałym przykładem dla dzieci.
Wspólny posiłek daje także poczucie bezpieczeństwa i bliskości, co jest podstawą prawidłowego rozwoju dziecka. Rodzinna atmosfera, miła, luźna rozmowa i żarty sprzyjają kojarzeniu posiłków z pozytywnymi uczuciami. Zatem rola wspólnie spędzonego czasu zarówno na przygotowaniu, jak i przede wszystkim na wspólnym jedzeniu chociażby jednego posiłku w ciągu dnia jest ogromna.
„Nie rozmawiaj przy jedzeniu”
Razem spożywany posiłek powinien być czasem lekkiej rozmowy, bliskości i budowania więzi, w którym rodzina jest razem i tylko dla siebie. Często to jedyny moment, kiedy dzieci się otwierają i mówią rodzicom o swoich radościach, przeżyciach, ale i o problemach. W trakcie wspólnego posiłku można opowiadać rodzinne historie, anegdoty, można śmiać się przy tym i przez to budować poczucie przynależności dziecka do rodziny. Wspólne posiłki to idealny czas na przekazywanie dziecku niezwykle ważnych wartości i wpajanie, niejako przy okazji, społecznych, międzyludzkich zachowań.
Wyłączmy telewizor i telefon, sprzątnijmy z blatu gazety, torby czy zabawki i spotkajmy się z rodziną przy stole.
Wspólne przygotowanie posiłku
Dzięki posiłkowi komunikujemy nasze uczucia – okazywanie troski, miłości, przywiązania. Odzwierciadlamy to w dbałości, z jaką przygotowujemy potrawy, a także w przyrządzaniu tego, co lubią najbliżsi. To jest jak „szósta przemiana”, o której tyle mówię na warsztatach gotowania – miłość, jaką wkładamy w przygotowanie potrawy. Starajmy się jak najczęściej przygotowywać posiłki w domu włączając w to bliskich, wtedy umacnia się w nich odczucie, że są potrzebni. Jest to także najwspanialsza okazja, aby być razem i aby zacieśnić relacje, co pozwoli skuteczniej mierzyć się z rodzinnymi wyzwaniami.
Dziecko lubi pomagać w kuchni, dajmy mu zatem ku temu wiele możliwości i wspierajmy go w tej gotowości. Takie zachowania będą kształcić w dziecku wartości związane z dbałością o innych, szacunkiem do jedzenia czy docenianiem pracy rodziców, oraz wiele, wiele innych. Nauczą dziecko samodzielności, co w trudnych momentach da im możliwość odciążenia rodziców w ich obowiązkach domowych, a także przyswoją na swój sposób prawidłowe nawyki żywieniowe. Bądźmy przykładem dla dzieci, one bacznie nas obserwują i zazwyczaj powtarzają po nas, bo rodzice są ich całym światem – z niego czerpią inspiracje.
Przepis na przykładowe rodzinne śniadanie z możliwością zaangażowania najbliższych w przygotowywanie posiłku:
Owsianka owocowo-migdałowa
Składniki:
- 3 szklanki wody
- 2 gruszki lub jabłka
- ¾ szklanki płatków owsianych zwykłych
- kilka miękkich suszonych śliwek
- kilka suszonych moreli
- 2 łyżki migdałów
- 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego i sezamu
- plasterek świeżego imbiru
- cynamon
- sól.
Sposób przygotowania:
- Dziecko przy pomocy rodzica – Wypłuczcie w garnku płatki, zalejcie zimną wodą i zagotujcie.
- Dziecko przy pomocy rodzica – Pokrójcie śliwki, morele i gruszki lub jabłka i wrzućcie do garnka. Dodajcie migdały, siemię lniane i sezam, a po chwili imbir i cynamon. Na końcu szczyptę soli.
- Pilnuj gotującej się owsianki, przy pomocy rodzica dziecko może czasem przemieszać jej zawartość.
- Gotuj mieszając od czasu do czasu, a gdy woda się wchłonie, odstaw z ognia i zostaw pod przykryciem jeszcze przez 10-15 min. Gotowe danie polejcie olejem lnianym lub sezamowym.
To moje ulubione śniadanie na chłodne zimowe dni. Wtedy zapalam świeczki na stole, aby ciepłym światłem rozświetlić ponury poranek i sprawić, by atmosfera stała się radosna i… domowa.