Owoce to bogate źródło witamin, minerałów, błonnika i… cukrów prostych, m.in. fruktozy i sacharozy. Oczywiście są to cukry zdrowsze, pochodzące z naturalnych źródeł, niezbędne naszemu organizmowi. Jednak nawet one w nadmiarze mogą być przyczyną nadwagi i przyrostu tkanki tłuszczowej a także chorób z tym związanych.
Proces trawienia owoców. Na co zwrócić uwagę?
Poszczególne owoce różnią się od siebie indeksem glikemicznym (IG), czyli przyswajalnością cukrów prostych. Im wyższy indeks, tym wyższy wyrzut insuliny, która przyspiesza proces glukozy, czyli zamiany cukru w tłuszcz. Najlepiej, gdy ten proces nie zostaje zachwiany (gdy nie mamy natychmiastowych skoków insulinowych, nasze samopoczucie jest też znacznie lepsze).
Uwaga! Reklama do czytania
Ciąża i poród – poradniki
Książki, które wspierają w ciąży, porodzie i przy karmieniu piersią.
Metabolizowanie owoców ma znaczący wpływ na przemianę wyżej wspomnianej glukozy. Aby strawić owoce, nasz organizm potrzebuje mniej energii niż w przypadku posiłków białkowych, tłuszczowych czy tych, składających się z węglowodanów złożonych. Gdy zjemy jabłko, po 20-30 minutach trafia ono, dzięki pracy mięśni, z żołądka do jelita, gdzie zaczyna się jego trawienie. To o tyle istotna informacja, że gdy zjemy ten sam owoc bezpośrednio po posiłku, nasz organizm nie zdąży przesunąć go do jelita, dlatego zacznie kwaśnieć i fermentować w żołądku, co prowadzi m.in. do uczucia wzdęcia, skurczów brzucha i gazów. Ten proces ma jeszcze jeden, potężny minus. Podczas fermentacji w żołądku wszystkie witaminy i minerały, zamiast wchłaniać się do krwiobiegu, idą na marne.
Warto więc zwracać uwagę na to, co jedliśmy wcześniej, gdy sięgamy po owoc. Jeśli były to surowe warzywa – warto odczekać 2 godziny z owocową przekąską. Gdy był to węglowodanowy posiłek z dużą zawartością tłuszczu, czas ten wydłużamy do 3 godzin. Gdy natomiast spożyliśmy posiłek z mięsem – 4 godziny przerwy pozwolą nam odpowiednio strawić owoc i nie doprowadzić do fermentacji w żołądku.
Dodatkowo należy też pamiętać, że owoc zjedzony po posiłku w ramach deseru, po upływie kilkudziesięciu minut podnosi zarówno kaloryczność, jak też indeks glikemiczny dania. A do tego uszkadza płytę nazębną, szczególnie gdy jest to owoc cytrusowy. Obecne w takim owocu kwasy rozpuszczają szkliwo, a szybkie umycie zębów tuż po zjedzeniu cytrusa tylko pogarsza ten stan. Zalecany czas, jaki należy odczekać nim sięgniemy po szczoteczkę do zębów po zjedzeniu takiego owocu, to około 30 minut.
W jakich porach dnia owoce nam służą?
Najlepiej, gdy po owocową przekąskę sięgamy w pierwszej połowie dnia. Wówczas nasze enzymy trawienne są najbardziej aktywne. Jeśli nie mamy problemów żołądkowych, wskazane jest również zjadanie owoców na czczo. Cukry proste doskonale odżywią nasz mózg a witaminy (głównie witamina C) pobudzą organizm do działania. Aby owocowy posiłek był dla nas pełnowartościowy, warto uzupełnić go produktami białkowymi lub pełnoziarnistymi – pieczywem, jogurtem (również roślinnym), warzywami (koktajle owocowo-warzywne są tego doskonałym przykładem).
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
Bardzo ważną zasadą jest również ilość owoców, jaką spożywamy w ciągu dnia. Nie powinniśmy zjadać ich więcej niż pół kilograma dziennie. W innym wypadku dostarczymy naszemu organizmowi zbyt dużo cukrów prostych. Najlepiej wybierać owoce o niskim indeksie glikemicznym i te, na które właśnie jest sezon. Warto kierować się również lokalnością a w przypadku owoców egzotycznych, wybierać przede wszystkim te pochodzące z upraw ekologicznych.
Zdecydowanie też nie zaleca się sięgania po owoce wieczorami. Ostatnia porcja owoców powinna być spożyta najpóźniej w porze podwieczorku. W godzinach nocnych nasz organizm spowalnia procesy metaboliczne, przygotowując się do regeneracji i odpoczynku. Owocowa przekąska tylko zakłóci ten proces.