1. Bądźmy obecni
Na tyle, na ile jest to możliwe bądźmy obecni fizycznie, mentalnie i emocjonalnie. Obecność, bez oceniania i wartościowania to wielki prezent, który możemy ofiarować swoim dzieciom.
2. Mówmy o emocjach i próbujmy tłumaczyć to, co przeżywa dziecko
– Wylałaś sok, który bardzo lubisz. Jest ci teraz smutno? Bardzo chciałaś go wypić? Chciałbyś się uspokoić, ale nie wiesz jak to zrobić?
3. Uczmy obserwacji ciała
Nasze emocje są w ciele. Jeśli nauczymy się obserwować ciało w trakcie różnych sytuacji, może nam być łatwiej uświadomić sobie, co tak naprawdę przeżywamy. Łaskotki w brzuchu, ściskanie żołądka – znacie to? Dziecko może nie rozumieć, co dzieje się z jego ciałem, szczególnie jeśli jest bardzo zdenerwowane. Rozmawiając o ciele, np. o tym, dlaczego płyną łzy i dlaczego boli brzuszek, pozwalamy zrozumieć mechanizmy rządzące naszymi emocjami.
Niegrzeczne książeczki
Seria Niegrzeczne Książeczki to opowieści dla małych i dużych, które rozprawiają się z mitami dotyczącymi dzieciństwa. Czy dziecko zawsze powinno być posłuszne, zjadać wszystko z talerza i dzielić się swoimi rzeczami? Książeczki bez jasnego morału, dające przestrzeń na rozmowę i zrozumienie potrzeb, pisane w duchu Porozumienia bez Przemocy.
4. Starajmy się zachować dystans
Co tu dużo mówić, zazwyczaj emocje naszych dzieci nie biorą się bez powodu. Co więcej, często tym powodem jesteśmy właśnie my – rodzice. Warto zdać sobie sprawę/zaobserwować, że dzieci przejmują nasze emocje. Jeśli więc mamy trudny dzień, szansa na to, że będzie to trudny dzień także dla dziecka, rośnie. W takich sytuacjach pomaga wycofanie się, nabranie dystansu, na przykład poprzez miarowe oddychanie lub powtarzanie zdań: Kocham i akceptuję cię bez względu na wszystko. Zaraz się uspokoimy i wszystko będzie dobrze…
5. Nie obwiniajmy się za to, co czuje dziecko
Naszym zadaniem, jako rodziców, nie jest uchronić dzieci przed całym złem tego świata. One też bywają złe, smutne. I to jest ok! To oznacza, że po prostu żyją i doświadczają.
6. Nie odwracajmy uwagi
Pokusa, aby odwrócić uwagę dziecka od problemu jest duża i towarzyszy nam bardzo często. No nie płacz już, zobacz jaki malutki kotek. Masz ochotę na coś słodkiego? Może pójdziemy obejrzeć bajkę? W zależności od wieku, pojawiają się różne warianty odwrócenia uwagi od tego, co właśnie dzieje się z dzieckiem. Dlaczego nie warto tego robić? Ponieważ jest to ucieczka od tego, co ważne. Tylko stając oko w oko z tym, co się w nas dzieje, mamy szansę na zrozumienie, wsparcie, akceptację. Poprzez odwracanie uwagi, wysyłamy dziecku komunikat: Coś jest ze mną nie tak, skoro mama nie chce, żebym płakała; Moje emocje są nieważne, muszę sam sobie z nimi radzić.
7. Nie bagatelizujmy problemów dzieci
Rozlany sok to NAPRAWDĘ powód do płaczu dla 3-latki, brak zgody na bajkę – NAPRAWDĘ może sprawić, że jej serce pęka, otarcie na kolanie NAPRAWDĘ może boleć tak bardzo, że płacze się pół godziny. Nasze dzieci mają własny świat, a w tym świecie swoje własne problemy, do których mają prawo.
Uwaga! Reklama do czytania
Uwaga! Złość
Jak zapanować nad reakcją na złość?
Życie seksualne rodziców
Zacznij świadomie budować swoją relację z partnerem
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
8. Pracujmy ze sobą i swoimi emocjami
Cały czas uczmy się rozpoznawać swoje własne emocje, oswajać je i przede wszystkim dawać sobie do nich prawo.
9. Oddychajmy
Są takie sytuacje, kiedy nic nie działa. Są takie dni, kiedy mamy dość. Są takie momenty, gdy mamy ochotę zniknąć i gdy zapominamy o wszystkich wyżej wymienionych punktach. Wtedy ratuje nas tylko… oddech. Dziesięć głębokich wdechów potrafi uspokoić emocje, pozwala złapać dystans i przede wszystkim pomaga nie ulec trudnym emocjom reagując tak, jak reagować nie chcemy.
10. Wybaczajmy sobie
A kiedy ulegniemy emocjom i stanie się coś, czego wolelibyśmy uniknąć, wybaczmy sobie. Zaakceptujmy fakt, że jesteśmy ludźmi – niedoskonałymi, zwykłymi, czasem krzyczącymi, płaczącymi. Takimi, którzy czasem mają ochotę zamknąć się w łazience albo uciec na koniec świata… Autentyczność jest wartością!