Słyszą, że mają złe sutki, są wyśmiewane, że nie umieją przewinąć dziecka, a na to samo pytanie każdy w szpitalu odpowiada im inaczej. Z takimi sytuacjami mierzą się każdego dnia kobiety rodzące w całej Polsce. I choć lata mijają, a dostęp do wiedzy jest coraz łatwiejszy, w mentalności położnych czy nawet ginekologów, wciąż zmienia się niewiele. A może problem nie leży wyłącznie w szpitalnym personelu, lecz sięga znacznie głębiej?
Autor: Dorota Kuźnik
Zawodowo reporterka. Zanim uwierzę wszystko lubię dokładnie sprawdzić, najlepiej na własnej skórze. To bywa bolesne, ale pomaga zrozumieć, dlaczego dzieci, mimo próśb, robią wszystko po swojemu. Lubię tętniące życiem miasta a także rozmowy z mężczyznami. To bardzo zmienia kobiecą perspektywę.