Żyjemy w czasach wszechobecnej inwazji nierzeczywistego. Realny kontakt ze światem, spotkanie z drugim człowiekiem zastąpiliśmy internetem, Facebookiem, telefonami czy innymi wyrafinowanymi gadżetami. Niestety.

Ryszard Kulik – doktor psychologii, trener, publicysta, pisarz. Od 1992 r. zaangażowany w prowadzenie edukacji ekologicznej i działalność społeczną związaną z ochroną przyrody. Współzałożyciel Fundacji Klubu Myśli Ekologicznej. Twórca Szkoły Integralnej Ekopsychologii. Laureat nagród „Zielony Czek” Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, „Dobromir roku 2013” Ekologicznego Kongresu Gospodarczego, „Ekolaur 2019” Polskiej Izby Ekologii i Konkursu POP Science Festiwalu Nauki 2020.
Autor książek poświęconych relacji człowiek – przyroda, m.in. „Odkrywanie natury”, „Jak kształtować postawy proekologiczne”, „Człowiek wobec natury. Psychologia ochrony przyrody”, „Trening interpersonalny”, czy „Wystarczająco dobre życie”. Członek redakcji i stały felietonista miesięcznika „Dzikie Życie”. Publikował m.in. w Gazecie Wyborczej, Charakterach, Przekroju, Newsweeku.
Zapalony włóczykij i rowerzysta, miłośnik natury, zwolennik prostego życia poza głównym nurtem cywilizacji. W swojej działalności czerpie inspirację przede wszystkim z bliskiego kontaktu z dziką przyrodą, z psychologii humanistycznej oraz filozofii głębokiej ekologii.
Żyjemy w czasach wszechobecnej inwazji nierzeczywistego. Realny kontakt ze światem, spotkanie z drugim człowiekiem zastąpiliśmy internetem, Facebookiem, telefonami czy innymi wyrafinowanymi gadżetami. Niestety.
Podróżowanie stało się kulturowym fetyszem. Pragniemy wrażeń i uciekamy od szarości dnia codziennego. Robiąc to, coraz bardziej degradujemy środowisko i wpadamy w pułapkę subtelnego konsumpcjonizmu. A kiedy głębiej przyjrzymy się powszechnemu pędowi do wyjazdów, zobaczymy w całej okazałości nasze zagubienie, egzystencjalną pustkę i umęczoną planetę, która ledwo dźwiga ciężar naszych zachcianek.
Mieć czy nie mieć dziecka – oto jest pytanie. W decyzji o posiadaniu potomka coraz więcej osób bierze pod uwagę kontekst środowiskowy, w tym szczególnie konsekwencje dla klimatu.