Dlaczego niemowlęta chorują znacznie częściej niż dorośli? Na to pytanie od lat starają się znaleźć odpowiedź lekarze, naukowcy i oczywiście sami rodzice. Dzięki naukowcom z University of Michigan przybliżyliśmy się do wyjaśnienia tej zależności. Dowiedli oni, że działanie układu odpornościowego niemowlęcia jest blokowane przez jego własny organizm.
Badania zespołu pod kierownictwem prof. Yasminy Laouar wskazują, że noworodek poradziłby sobie z infekcją, gdyby nie działanie organizmu.
Obecne w organizmie dziecka komórki odpornościowe przez wiele lat nie wykorzystują w pełni swoich możliwości. Dlaczego? Naukowcy sądzą, że za takie ograniczanie możliwości komórek organizmu winny jest transformujący czynnik wzrostu beta (TGF-β). Jest on produkowany przez szpik kostny. Badania, które przeprowadzono na myszach, wykazały, że u osobników, u których zablokowano sygnały z TGF-β, układ odpornościowy dojrzewał znacznie szybciej. Przed osiągnięciem dorosłości ich limfocyty T były 10-krotnie bardziej dojrzałe niż u osobników z normalnie działającymi TGF-β.
Naukowcy liczą na to, że ich odkrycie pomoże w leczeniu dzieci i niemowląt z niedoborem limfocytów T.
Źródło: KopalniaWiedzy.pl
Foto