Ostre słońce za oknem, temperatura 35 stopni, w ręce lody, a na głowie słomkowy kapelusz. Trudno w takich okolicznościach myśleć o tym, że wakacje pomalutku się kończą i zbliża się 1 września. Rodzice z przedszkolnym/szkolnym stażem do tematu rozpoczęcia roku szkolnego podchodzą zapewne z większym spokojem, inni – do których należą choćby rodzice pierwszoklasistów (w tym ja!) – nerwowo kompletują wyprawkę, a przy okazji zastanawiają się, jak zaaranżować maluchowi kącik do nauki i twórczej ekspresji.
Autor: Joanna Wojciechowska
Autorka bloga Hohonie, poświęconego przestrzeniom i dizajnowi dla najmłodszych. Uwielbia architekturę wnętrz, remonty (wbrew zdrowemu rozsądkowi) i szperanie na straganach ze starociami. Pisze o tym, co ją zachwyca, ciekawi i inspiruje w dziecięcych pokojach. Co warto kupić, a co można zrobić samemu. Lubi podpatrywać, w jaki sposób rodzice urządzając wnętrze uwzględnili potrzeby i zainteresowania dziecka, a także jak poradzili sobie z możliwościami lub ograniczeniami konkretnej przestrzeni. Mama dwójki wesołych hohoni - Kuby i Malwiny.