Jestem doulą, pracuję z kobietami przed porodem, w czasie porodu i po porodzie. Mając takie mocne i pozytywne doświadczenie, odważyłam się zaproponować kobietom w ciąży formułę kręgu.

Pedagog, animatorka kultury, mama pięcioletniej dziewczynki. Wielbicielka Rodziecielstwa Bliskości, Porozumienia bez Przemocy i alternatywnych metod edukacji, doula całym sercem, członkini stowarzyszenia Doula w Polsce.
Jestem doulą, pracuję z kobietami przed porodem, w czasie porodu i po porodzie. Mając takie mocne i pozytywne doświadczenie, odważyłam się zaproponować kobietom w ciąży formułę kręgu.
Pamiętam takie wydarzenie z okresu swojej ciąży: brzuszek był już lekko widoczny, co pozwalało ludziom na pytania wprost, jak się czuję, na troskę czy dotyk bez pytania, co samo w sobie było miłe, ale to nagłe bycie widzialną kobietą lekko mnie przerażało. Na jedno z takich pytań, odpowiedziałam, że czuję się niesamowicie, że to jest stan, w którym czuję się włączona w większą całość, we wspólnotę kobiet, jakbym nagle przez rosnący brzuch była połączona z linią przodkiń, a za ręce trzymała olbrzymi krąg kobiet, które wydały na świat dziecko