Kategorie
Recenzje

Jak jedenastu braci podbiło świat – recenzja książki „Jedenastka Kłapząba” Eduarda Bassa

Jak to szło? Mężczyzna powinien posadzić drzewo, zbudować dom i spłodzić syna. Od jednego syna lepszych jest jednak… jedenastu synów. Dlaczego? Bo można stworzyć drużynę piłkarską i zostać trenerem piłki nożnej.

Coś takiego przytrafiło się biednemu rolnikowi Kłapząbowi z Bukwiczek Dolnych. Dwie bramki kupione za pieniądze ze sprzedanej kozy postawił na kawałku łąki, którą miał koło domu, i założył drużynę piłkarską. Dla swoich jedenastu synów był bardzo surowym trenerem. Codziennie musieli wstawać o piątej rano, biegać sześć kilometrów i dopiero dostawali śniadanie. Po śniadaniu mieli właściwy trening. Ojciec:

uczył ich więc przyjmowania górnych piłek i ich gaszenia, podań, zwodów, strzałów z miejsca i w biegu, po dryblingu i z pierwszej piłki, wrzutek, przewrotek, dryblingu, gry głową, rzutów karnych, rożnych i autowych, odbiorów, przyjęć na klatkę piersiową, gry w trójkącie w środku pola lub między łącznikiem, skrzydłowym i pomocnikiem, podań na skrzydła, wyprowadzania kontr oraz bronienia się przed nimi, długich wykopów, celnych strzałów, gry kombinacyjnej, wybiegania na pozycję, robinsonad, podkręcania, strzałów fałszem, unikania spalonego, przeskakiwania nad nogami przeciwnika, podłączania się obrońców do ataku, strzałów szpicem, prostym podbiciem, kolankiem, kostką, piętą.

Uff…

Jedenastka1

Kiedy stary Kłapząb uznał, że chłopcy potrafią dostatecznie dużo, zapisał ich na rozgrywki trzeciej ligi, ale szybko uznano, że to pomyłka, ponieważ w pierwszej połowie pierwszego meczu wygrali trzydzieści dziewięć do zera. Przeniesiono ich do drugiej ligi, którą także roznieśli w pył. Koniec końców zostali mistrzami kraju (z bilansem 122:0), a potem… podbili Europę. Chłopcy z drużyny Kłapząba do tego stopnia spodobali się królowi Wielkiej Brytanii, że ich ojcu oddał na wychowanie własnego syna. Okazał się on świetnym kompanem dla Kłapząbowej ferajny i świetnie sobie radził podczas wyczerpujących treningów i meczów.

To jeszcze nie koniec historii podboju świata futbolu przez starego chłopa i jego jedenastu synów. Właściwie to dopiero początek… Jesteście ciekawi, co było dalej?

Sięgnijcie koniecznie po książkę Jedenastka Kłapząba. To klasyka czeskiej literatury dla dzieci. Książka po raz pierwszy została wydana w 1922 roku i jest uznawana za najważniejszą czeską humorystyczną książkę dla dzieci. Doczekała się ponad 30 wydań, a na jej podstawie powstała sztuka teatralna oraz serial. Rzadko można spotkać się z tak zabawną i wartką akcją pełną absurdów. Dla rozbudzenia waszej ciekawości powiem, że K.S. Jedenastka Kłapząba rozgromił nawet… F.C. Barcelonę!

jedenastkaJedenastka Kłapząba

Książka Eduarda Bassa, czeskiego pisarza, dziennikarza i kabareciarza, to nie tylko mnóstwo dobrej zabawy. Całkiem na serio podejmuje ona temat sportowej rywalizacji, zasad fair play i istoty uprawiania sportu, a także tego, co jest tak naprawdę najważniejsze w życiu. Ilustracje do niej wykonał jeden z najważniejszych czeskich artystów XX wieku – Josef Čapek.

Jedenastka3

Książkę opublikowało wydawnictwo Stara Szkoła, które umożliwia polskim czytelnikom poznanie najlepszej literatury czeskiej. Jednenastka Kłapząba to pierwsza książka dla dzieci, jaką wydali. Ale uwielbiają ją nie tylko dzieci… Polecamy ją także miłośnikom czeskiej literatury i Czech w ogóle, zapalonym kibicom piłki nożnej, fanom sportu w każdej postaci i wszystkim, którzy lubią pośmiać się podczas lektury.

Kup Jedenastkę Kłapząba w Natuli.pl

Avatar photo

Autor/ka: Joanna Adamska

Polonistka i pedagog. Tylko chwilowo na emigracji. Książki dla dzieci kupuje sobie, ale chętnie pożycza je swoim dwóm córkom. Pani (nie tylko) od książek w Natuli.pl.


Mądry rodzic, bo czyta…

Sprawdź, co dobrego wydaliśmy ostatnio w Natuli.

Czytamy 1000 książek rocznie, by wybrać dla ciebie te najlepsze…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.