Obserwując klasę szkolną pełną dzieci, często dostrzec można, że kilkoro z nich jest mocno „nakręconych”. Skaczą, zaczepiają inne dzieci, w coś stukają, są głośne. Rozmawiając z innymi, często nie przestają robić tych wszystkich rzeczy, zmieniają wątki, szybko przenoszą wzrok z punktu na punkt. Jako przedstawiciele naszej kultury, czytając te słowa, myślimy sobie być może: „Oj, trzeba by zdiagnozować te dzieci w kierunku zaburzenia uwagi…”.
