Rozmowa z Martą Wawrzyniak – mamą Jasia i Marysi, dziewczynki, która urodziła się z zespołem Downa.
Autor: Katarzyna Kiereś
Z wykształcenia kulturoznawca. Mama 3-letniego Bartka i prawie 2-letniego Szymka, wielbicielka książek, filmów i planowania. Lubi rozmawiać, czasem śpiewa. Na co dzień poszukuje równowagi i nowych inspiracji, by świadomie wychowywać potomków i wspólnie cieszyć się życiem. Z przyjemnością współtworzy Dyskusyjny Klub Książkowy „Czytajniacy”.
Kuchenne (r)ewolucje
Żywienie dzieci to duża odpowiedzialność. Nagle muszę podjadać słodycze w ukryciu, jeśli nie chcę, by dzieci też je jadły… Zrobić obiad samemu, zamiast zamówić w ulubionej pizzerii… Żegnajcie chwile beztroski, kiedy nie trzeba było nikomu świecić przykładem!
Niejedna z mam zapewne przeżywa czasem coś takiego. Maluch kręci się pod nogami, wyraźnie szuka nowego pomysłu na zabawę i to najlepiej z naszym udziałem. My za to czujemy, że zupełnie brakuje nam inwencji, a najbardziej mamy ochotę zakopać się pod kocem z kubkiem gorącej herbaty. Co zrobić, aby pozytywnie, kreatywnie, spędzać czas z dzieckiem, nawet jeśli brak nam nowych inspiracji do wspólnych zajęć? Zaprosić malucha do odkrywania wspaniałości dnia powszedniego