Kategorie
Karmienie piersią

Czy zdjęcia przedstawiające karmienie piersią są obsceniczne i noszą znamiona pornografii?

Odkąd istnieją portale społecznościowe, powstają różnego rodzaju fora i grupy wsparcia. Z dobrodziejstw sieci korzystają często matki małych dzieci, znajdując inne kobiety podobne sobie i przestrzeń do spotkań, początkowo wirtualnych, często przeradzających się w znajomości w realnym świecie. Jednak nie zawsze to, czym cieszą się i dzielą jedne matki, odpowiada i przypada do gustu innym

Odkąd istnieją portale społecznościowe, powstają różnego rodzaju fora i grupy wsparcia. Z dobrodziejstw sieci korzystają często matki małych dzieci, znajdując inne kobiety podobne sobie i przestrzeń do spotkań, początkowo wirtualnych, często przeradzających się w znajomości w  realnym świecie. Jednak nie zawsze to, czym cieszą się i dzielą jedne matki, odpowiada i przypada do gustu innym.

karmiace-cyce-na-ulice

Ostatnio dość głośno było o sprawie zmasowanej akcji zgłaszania administratorom strony zdjęć mam karmiących piersią, którymi dzieliły się one na otwartej grupie wsparcia Karmiące Cyce na Ulice. Czy naprawdę te zdjęcia były obsceniczne i nosiły znamiona pornografii? Czy zgłaszanie ich było powodowane słusznym oburzeniem czy też może innymi uczuciami?

„Pozamykajcie te swoje grupy i się same napawajcie tym swoim bezgranicznym szczęściem”

Większość zdjęć, które matki wrzucają na swoją grupę, przedstawia mamę i szczęśliwe dziecko karmione piersią. Fotografie ukazują sytuacje karmienia w domowym zaciszu, ale także w przestrzeni publicznej, znajdują się na nich dzieci śmiejące się radośnie podczas karmienia, zasypiające z lubością z piersią w buzi bądź przytulone do piersi, wpatrzone z miłością w oczy matek. Czy można to porównać do zdjęć pań w wyuzdanych pozach, odzianych w paski materiału, pokazujących prawie gołe piersi na wielu innych zdjęciach umieszczanych na Facebooku?

„Ja tam nie wiem, ale ja wszystkich naturalnych czynności nie wykonuję przy wszystkich. ;) Nie muszę w ten sposób udowadniać, że to czy tamto to są naturalne czynności. Pewne rzeczy pozostawiam dla siebie:)”

Trudno mi sobie wyobrazić, co dzieje się w głowach ludzi, którzy naturalny akt, jakim jest podawanie pokarmu dziecku, postrzegają na równi z kopulacją lub z wypróżnianiem się i nakazują, aby „z tą czynnością” – jak nazywają karmienie dziecka piersią – ukrywać się w domu, a nawet w toalecie… zaś zdjęcia chować głęboko do szuflady.
Przychodzi mi wtedy na myśl, że być może toaleta jest dla nich naturalnym miejscem spożywania posiłków? Dla mnie bowiem oczywiste jest, że posiłki najbardziej smakują w towarzystwie osób, które darzy się ciepłymi uczuciami, w ładnym otoczeniu… Stąd nigdy nikomu nie zaproponowałabym zamykania się w ciasnym pomieszczeniu celem jedzenia.

„… ono może nie chcieć, aby miliony internautów oglądały zdjęcie przyssanego do cycka…”

Zadziwia mnie troska niektórych osób, martwiących się o naruszenie praw dziecka do decydowania o publikacji jego wizerunku podczas karmienia piersią, a równocześnie brak refleksyjności nad prawem dziecka do decydowania o publikowaniu wizerunku np. podczas kąpieli, przewijani, czy chociażby podawania butelki z sztuczną mieszanką zrobioną z mleka krów.
Zastanawia mnie bardzo, co się takiego wydarzyło w kulturze na przestrzeni lat, że niektórzy za wstydliwe uważają zdjęcia podawania żywego pokarmu, eliksiru życia, za jaki przez wieki było uważane (i nadal jest z punktu widzenia medycyny) mleko kobiece,  z piersi ukochanej mamy, zaś nie widzą nic wstydliwego w zdjęciach, gdzie tego brak…

„Rozumiem, że kobieta jest dumna, że karmi piersią, ale nie pojmuję po co się z tym tak obnosić i na facebooku zdjęcia publikować. W swoim prywatnym archiwum nie wystarczy mieć?”

Karmienie piersią to dla wielu kobiet, jak często podkreślają, nie tylko sposób żywienia, niewątpliwe korzyści zdrowotne, zarówno dla dzieci, jak i matek, ale także sposób na rodzicielstwo. Szczególnie bliskie rodzicielstwo, oparte na respektowaniu potrzeb dziecka i matki, więzi emocjonalnej, wychowywania w miłości i cieple, ku samodzielnemu zdobywaniu świata. Możliwość nasycenia się bliskością rodzicielską w pierwszych latach, tak by dziecko bez deficytów: zdrowotnych i emocjonalnych mogło się dalej samodzielnie rozwijać.
Matki są dumne z tego, co dają dzieciom i nie mają powodu do wstydu. Na grupie wsparcia chwalą się pięknymi zdjęciami i są pewne, że ich dzieci w przyszłości będą równie dumne z mam, które wykarmiły je własnym mlekiem i miłością. Może właśnie to nie podoba się osobom, które decydują się na kliknięcie „zgłoś zdjęcie”?

„Wkurzają mnie takie roznegliżowane zdjęcia mam, które twierdzą, że karmić trzeba i nie ma się czego wstydzić”

Na szczęście regulamin Facebooka wyraźnie stanowi: „staramy się jednak szanować prawo użytkowników do udostępniania treści, które są dla nich ważne, takich jak zdjęcie posągu Dawida Michała Anioła czy zdjęcie dziecka w trakcie karmienia piersią”. Jeśli kogoś denerwują zdjęcia znajomych mam wstawiających je na otwarta grupę bądź prywatny profil, zawsze może wyłączyć powiadomienia dotyczące tej osoby.

Zaś mamy z grupy Karmiące Cyce na Ulice w ramach Tygodnia Karmienia Piersią organizują 1 czerwca spotkania i karmienie piersią w przestrzeni publicznej w całej Polsce, by pokazać swoją solidarność.  

Cytaty pochodzą z komentarzy internautów pod artykułami o zdjęciach matek karmiących.

Autor/ka: Hanna Li (Hanna Krawsz)

Mama trójki dzieci, każde karmione piersią powyżej drugiego roku życia, dwójka urodzona w domu. Propagatorka idei naturalnych porodów, karmienia piersią i bardzo ogólnie pojmowanego Rodzicielstwa Bliskości. Założycielka grupy Karmiące Cyce na Ulice FB.
Studiowała społeczną psychologię kliniczną, ukończyła kurs Promotora Karmienia Piersią Centrum Nauki o Laktacji, odbywała praktyki w placówkach medycznych. Udziela osobistego wsparcia matkom w zakresie fizjologii laktacji, pielęgnacji niemowląt, budowania relacji z dzieckiem i kompetencji macierzyńskich.


Mądry rodzic, bo czyta…

Sprawdź, co dobrego wydaliśmy ostatnio w Natuli.

Czytamy 1000 książek rocznie, by wybrać dla ciebie te najlepsze…

2 odpowiedzi na “Czy zdjęcia przedstawiające karmienie piersią są obsceniczne i noszą znamiona pornografii?”

Karmię piersią już drugie dziecko, podobnie jak pierwsze zamierzam je karmić ok 15 miesięcy. W swoich odczuciach odnośnie publicznego karmienia jestem raczej umiarkowana – na tak, ale…
Jak najbardziej uważam, że każda matka ma prawo nakarmić swoje dziecko gdziekolwiek akurat dziecko tego wymaga, jednakże nie musi to być sytuacja (nie spotkałam się z tym nigdy, jest to zagadnienie raczej hipotetyczne) typu – cały cyc na wierzch i nie przejmuję się odczuciami otoczenia. Podobnie jak raczej nie rozbieramy do rosołu (ja bynajmniej bym tego nie zrobiła) w miejscu publicznym dziecka, które jeszcze nie ma poczucia wstydu więc teoretycznie jest mu wszystko jedno, jednak – chronimy jego prywatność, jednocześnie zdając sobie sprawę, że nie wiemy kto i w jaki sposób będzie na nasze dziecko patrzył.
Podobnie jest z karmieniem piersią – piękny, naturalny akt karmienia, owszem ale nie możemy tym samym ignorować tego drugiego aspektu – naturalnego raczej i związanego z kulturą w której żyjemy poczucia wstydu osoby obnażającej się jak i również poczucia wstydu osób będących świadkami owego obnażenia. To naturalne zakłopotanie którejś ze stron (karmiącej i/lub świadków) ma prawo moim zdaniem mieć miejsce w tej hipotetycznej sytuacji wspomnianej przeze mnie na początku.
Osobiście, jeżeli zdarzało mi się karmić w miejscu publicznym zawsze robiłam to w taki sposób, że nikt właściwie nie zwracał na to uwagi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.