Kategorie
Niemowlę

Jakie są czynniki ryzyka wczesnego żywienia sztucznymi mieszankami? List Ministerstwa Zdrowia

Fragment Komunikatu w zakresie karmienia piersią jako wzorcowego sposobu żywienia niemowląt oraz preparatów zastępujących mleko kobiece (sztucznych mieszanek), wydanego przez Ministerstwo Zdrowia:

“Departament Matki i Dziecka rekomenduje wyłączne karmienie piersią jako optymalny i wzorcowy sposób żywienia niemowląt do ukończenia 6 miesiąca życia oraz kontynuację karmienia piersią przy jednoczesnym podawaniu pokarmów uzupełniających nawet do ukończenia przez dziecko drugiego roku życia i dłużej. (…)

Departament Matki i Dziecka jednocześnie zaznacza, że powinno się szanować wybór kobiet, które rezygnują z karmienia piersią ze względów innych niż medyczne, jeżeli są świadome ryzyka związanego z karmieniem sztucznym oraz konsekwencji ekonomicznych. “

baby-bottle

Zadaliśmy Ministerstwu Zdrowia pytanie (fragment listu):

Jakie są czynniki ryzyka wczesnego żywienia sztucznymi mieszankami?

Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia Departament Matki i Dziecka:

Z perspektywy zdrowia matki i dziecka podawanie preparatów mlekozastępczych powinno być ograniczone do przypadków medycznie uzasadnionych (np. HIV-seropozytywność, stosowanie u matki izotopów radioaktywnych w celach diagnostycznych lub terapeutycznych, opryszczka w okolicach brodawki, stwierdzona galaktozemia u dziecka). Istnieją również przypadki pozamedyczne, gdy brakuje możliwości zapewnienia mleka matki (np. w przypadku dziecka adoptowanego*) i podanie preparatu mlekozastępczego jest niezbędne.

Jeśli z obiektywnych powodów nie ma możliwości podania dziecku mleka matki biologicznej, wówczas sztuczna mieszanka dobrana stosownie do sytuacji klinicznej dziecka jest akceptowalnym rozwiązaniem. Jednakże karmienie preparatami zastępującymi mleko kobiece (sztucznymi mieszankami) łączy się ze zwiększonym ryzykiem infekcji u niemowląt, między innymi: przewodu pokarmowego oraz zapalenia ucha.

Karmienie piersią zmniejsza ryzyko wystąpienia:

  • bakteryjnego zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych,
  • biegunki,
  • infekcyjnego zapalenia dróg oddechowych,
  • martwiczego zapalenia jelit,
  • zapalenia ucha środkowego,
  • zakażenia układu moczowego,
  • późnej posocznicy u wcześniaków,
  • bakteriemii,
  • zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej,
  • nadwagi, otyłości,
  • cukrzycy typu 1 i typu 2,
  • astmy,
  • chłoniaka nieziarniczego,
  • ziarnicy złośliwej,
  • choroby Crohna,
  • białaczki limfatycznej i szpikowej,
  • raka piersi w okresie premenopauzalnym.

Według innych doniesień skutkuje:

  • mniejszym stężeniem cholesterolu we krwi w wieku dorosłym,
  • niższym ciśnienie tętnicze, mniejsze ryzyko rozwoju nadciśnienia,
  • mniejszym odsetkiem przypadków ADHD,
  • brakiem deficytów wzrostu u dzieci karmionych wyłącznie piersią przez okres 6 miesięcy.

Wpływ karmienia piersią na zdrowie matki:

  • krótszy okres krwawienia po porodzie,
  • szybsza inwolucja macicy (powrót organu do uprzednich rozmiarów),
  • zmniejszenie utraty krwi,
  • okresowe zmniejszenie płodności w ciągu 6 miesięcy wyłącznego karmienia piersią,
  • szybsza utrata wagi i powrót do figury sprzed ciąży,
  • niższy poziom depresyjności u matek karmiących piersią,
  • mniejsze ryzyko zachorowania na raka sutka i raka jajnika,
  • mniejsze ryzyko złamania stawu biodrowego w wieku powyżej 50 roku życia,
  • mniejsze ryzyko zachorowalność na raka piersi,
  • mniejsze ryzyko rozwoju raka jajnika, gdy czas karmienia piersią wynosił powyżej 24 miesięcy,
  • rzadsze występowanie nadciśnienia tętniczego, cukrzycy, hiperlipidemii i chorób układu krążenia w okresie pomenopauzalnym.

Jeżeli chodzi o skład mleka kobiecego, to zawiera ono między innymi immunoglobuliny, hormony, komórki krwi oraz wykryte niedawno komórki macierzyste. Uwzględniając powyższe, rezygnacja z karmienia piersią i stosowanie preparatów zastępujących mleko kobiece, które nie zawierają swoistych dla mleka kobiecego czynników bioaktywnych, zwiększa ryzyko wymienionych wyżej powikłań.

Aktualna wiedza z zakresu karmienia piersią oraz lista piśmiennictwa, którego dotyczy Pani pytanie, są dostępne między innymi w opracowaniu z 2012 roku pod nazwą „Karmienie piersią w teorii i praktyce. Podręcznik dla doradców i konsultantów laktacyjnych oraz położnych, pielęgniarek i lekarzy” pod redakcją Magdaleny Nehring-Gugulskiej, Moniki  Żukowskiej-Rubik oraz Agnieszki Pietkiewicz.  Ponadto, najbardziej aktualnym źródłem wiedzy na temat wpływu karmienia piersią na zdrowie matki i dziecka jest stanowisko Amerykańskiej Akademii Pediatrii w sprawie karmienia piersią z dnia 27 lutego 2012 roku. Materiał opublikowany pod nazwą “Breastfeeding and the Use of Human Milk” dostępny jest pod adresem: pediatrics.aappublications.org. Skrócone opracowanie w języku polskim zostało opublikowane przez Wydawnictwo Medycyna Praktyczna i jest dostępne pod adresem: adst.mp.pl.

Jednocześnie, Departament Matki i Dziecka zwraca uwagę na fakt, że w polskim systemie ochrony zdrowia, osobą przygotowaną merytorycznie do sprawowania kompleksowej pielęgnacyjnej opieki położniczo-neonatologiczno-ginekologicznej, w tym edukacji kobiet w zakresie karmienia piersią jest położna. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 20 września 2012 r. w sprawie standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem (Dz. U. z 2012, poz. 1100) wskazuje sposób postępowania z noworodkiem, który chroni mechanizm laktacji i wspiera karmienie piersią. Pełen tekst rozporządzenia jest dostępny na stronie Ministerstwa Zdrowia w zakładce Matka i Dziecko/Standard opieki okołoporodowej.

O ile osoba sprawująca opiekę nad kobietą w okresie ciąży nie jest położną podstawowej opieki zdrowotnej, wówczas kieruje ciężarną w okresie pomiędzy 21 a 26 tygodniem ciąży do położnej POZ. Ponadto, położna POZ ma obowiązek wykonać, co najmniej 4 wizyty patronażowe, przy czym pierwsza wizyta odbywa sie nie później niż w ciągu 48 godzin od otrzymania przez położną zgłoszenia urodzenia dziecka. Do obowiązków położnej podczas wizyt patronażowych należy między innymi zachęcanie matki do karmienia naturalnego noworodka, prowadzenie instruktażu i korygowanie nieprawidłowości w przebiegu karmienia piersią, ocena przebiegu karmienia naturalnego i czynników ryzyka niepowodzenia w laktacji oraz pomoc w rozwiązywaniu problemów związanych z laktacja.

Foto

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

16 odpowiedzi na “Jakie są czynniki ryzyka wczesnego żywienia sztucznymi mieszankami? List Ministerstwa Zdrowia”

ale w tekście nie ma wskazanych żadnych czynników ryzyka wczesnego żywienia sztucznymi mieszankami, tylko same dobrodziejstwa karmienia piersią. Po co wprowadzacie w błąd mylnym tytułem – to jest manipulacja

przecież masz wyrażnie napisane : karmienie preparatami zastępującymi mleko kobiece (sztucznymi
mieszankami) łączy się ze zwiększonym ryzykiem infekcji u niemowląt,
między innymi: przewodu pokarmowego oraz zapalenia ucha. A pózniej masz jeszcze całą listę chorób !

dołujcie jeszcze bardziej te, które mimo najszczerszych chęci i nadludzkich wysiłków nie były w stanie samodzielnie wyżywić swojego maluszka…

Ja nie uważam tego za dołowanie. Zbyt rzadko mówi się o tym, że mleko mamy jest lepsze, i to nie tylko dla noworodków, czy niemowląt w pierwszym półroczu życia. Jeśli choć jedna kobieta spodziewająca się dziecka zacznie karmić i będzie walczyła o karmienie piersią, to warto o tym mówić. Karmię już prawie 20miesięcy, i wiem, że jest to najlepsze, co mogę mojemu dziecku ofiarować.

Jeżeli czujesz się zdołowana to Twoja sprawa. Mamy, które są dumne z tego, że miały siłę walczyć nie powinny siedzieć cicho tylko dlatego aby nie dołować. Należę do dumnych mam, które każde swoje dziecko karmiły do naturalnego odstawienia po ok. 18 miesięcy i pomimo, że było trudno ( śmierć brata, mało wsparcia, popękane brodawki, wysoka gorączka i teksty lekarzy abym odstawiła, trudności dziecka w przyssaniu się ) karmiłam, dałam radę – bo wiem, że moje mleko jest najlepsze zawsze dla mojego dziecka. To chwile które nie wrócą. Może inne mamy zamiast myśleć o tym jakie to trudne pomyślą, że fajnie i dobrze jest karmić i że trudności można przezwyciężyć.

Zapewniam, że nie wszystkie trudności da się przezwyciężyć. Czasem po prostu się nie da, choć ciężko się z tym pogodzić. Moje doświadczenie jest natomiast takie, że wszyscy kręcili nosem i robili mi wytyki, że karmię dziecko sztucznym mlekiem. Tak jakby nie potrafili zrozumieć, że ja tego nie robię z wyboru. Przez takie osoby czułam, że nie jestem wystarczająco dobrą matką…

Pani Katarzyno, czy uważa Pani, że powinno się przestać promować
karmienie piersią dlatego, że niekarmiącym mamom jest z tego powodu
przykro? Że w imię szanowania uczuć tych mam powinno się przestać mówić o dobrodziejstwach karmienia naturalnego? Że nie należy uświadamiać nikogo w temacie karmienia piersią (jako najlepszego i najzdrowszego sposobu karmienia)? Uprzejmie proszę o spojrzenie na problem OGÓLNIE, a nie przez pryzmat własnej sytuacji. Bo karmienie piersią dotyczy całego społeczeństwa – jego zdrowia, a przez to pośrednio takie kieszeni. Proszę także o schowanie własnych przykrości i uprzedzeń i promowanie karmienia piersią, skoro (jak się wydaje) zna Pani jego zalety. Niestety producenci sztucznego mleka nie mają skrupułów i bez żadnych zahamowań promują swoje produkty. Dlaczego więc mleku matki odmawia się tej promocji? Proszę spojrzeć na to w ten sposób :)
Pozdrawiam ciepło!

Brawo. Karmienie piersią zapewnia normalny i naturalny rozwój małego dziecka. Jest normalne.Niestety żadna mieszanka nie może tego zapewnić i dlatego jej podawanie wiąże się ze wzrostem ryzyka wystąpienia różnego rodzaju przykrych dolegliwości. Nie można udawać że tak nie jest – Kobietom należy się prawda.
W mleku modyfikowanym nic nie jest takie jak w mleku mamy. Dobrze, że mamy które karmić nie mogły mają taką alternatywę, ale nie jest to i nigdy nie będzie to pokarm jaki zaplanowała dla dziecka natura, zapewniający najbardziej optymalne wsparcie dla małego organizmu i trzeba o tym mówić żeby kobiety przed którymi jest dopiero karmienie piersią wiedziały dlaczego warto.

Ależ rzetelny artykuł. Dawno nie trafiłam na teks, który by kawa na ławę informował o zaletach karmienia piersią na równi dla matki jak i dziecka.

Co mają powiedzieć mamy które cierpią na depresję i przewlekłą nerwicę lękową jak ja? musiałam małą odstawić po 3 miesiącu mimo że miałam bardzo dużo pokarmu, musiałam wrócić do leków bo bez nich byłam wrakiem człowieka, odciągałam mleko i wylewałam do zlewu …. i żałuje że nie odstawiłam małej wcześniej już po pierwszym miesiącu, jeśli będę mieć drugie dziecko odstawie od piersi na pewno wcześniej chyba że będę mogła karmić przy lekach. Nie można z góry oceniać matek które karmią mieszanką. Dodatkowo u mojej córki po 2 miesiącu stwierdzono AZS, musiałam przejść na dietę, praktycznie nic nie wolno było jeść, gdy zrezygnowałam z karmienia piersią i zaczęłam podawać nutramigen skóra była troszkę lepsza.

Otóż to. Świństwo jakie wyrządza jedna kobieta drugiej kobiecie. Straszne!!! to dobijanie tych matek, które jak dzikie walczą o laktację, nie śpią po nocach żeby choć trochę ją rozkręcić, bo wbija się im do głowy, że podanie MM to wręcz zabójstwo. To jest drogie Panie CHORE!!! Córkę karmiłam piersią 3 lata, nie miałam z tym żadnych problemów, aktualnie karmię 4 mcznego syna i nagle problemy są. Walcze z kryzysami laktacyjnymi z całych sił. Ale był moment kiedy musiałam podac butelkę z MM. I co? I wyłam, dosłownie wyłam jak durna, jakbym conajmniej podała w tej butelce trutkę na szczury a nie mleko. To jest nienormalne żeby wpędzać kobiety w poczucie winy, że nie są w stanie dać dziecku swojego pokarmu, jedynego i słusznego… Nazywanie MM „akceptowalnym rozwiązaniem” jest krzywdzące, ba, wręcz dla niektórych sadystyczne. To jest normalne rozwiązanie, wyjście często z sytuacji bez wyjścia. I mama podająca MM nadal jest fantastyczną matką, która chce dla swojej pociech jak najlepiej. Pojedyńcze wyjątki nie karmią „bo nie”. Trochę mniej radykalizmu, bo tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono. Pozdrawiam.

i ja sie z tym zgadzam. tez karmilam pierwsze dziecko ponad dwa lata. przy drugim dziecku zadnych problemow sie nie spodziewalam, bo przeciez wiedzialam co i jak. a tu prosze! zaczela spadac zwagi, glowka nie rosla i musialam podac mm. i podobnie jak pani wylam i sie obwinialam dobrych pare tygodni. ale co jest lepsze: zaglodzic dziecko czy dac mm? uwazam, ze wpadamy ze skrajnosci w skrajnosc jesli chodzi o zarowno karmienie jak i szczepienie.radykalne obozy rodzicow za i obozy przeciw , a prawda pewnie jak zwykle posrodku.

No to mało jeszcze wiesz o tym, co można dac najlepszego dziecku. Najlepsza jest miłość i akceptacja a potem cała reszta, w tym karmienie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.