Kategorie
Recenzje

Bez cukru

Dostając książkę do recenzji, usłyszałam że jest „radykalna”. Nastawiłam się więc na rewolucyjne i bardzo obrazowe przedstawienie problemu spożywania cukru przez współczesnych ludzi i nawoływanie do zaprzestania konsumpcji jakichkolwiek jego form.
W trakcie lektury miałam jednak wrażenie, że wiele informacji i opinii jest mi po prostu bliskich… Czy zatem ja też jestem radykalna?!

bez-cukru

Jeśli tak, to myślę, że coraz bardziej radykalny staje się każdy, kto pozna wpływ działania cukru na funkcjonowanie organizmu człowieka, każdy, kto dostrzeże częstość stosowania różnego rodzaju słodzideł w produkcji artykułów spożywczych. I każdy, kto pozna skalę chorób cywilizacyjnych wynikających w znacznej mierze właśnie z konsumpcji nadmiernej ilości cukru i jego obecności w diecie niemal od urodzenia (zresztą, ten problem może się zacząć już w życiu płodowym…).

Faktycznie książka napisana jest dosadnym językiem – poznacie „cukrowego diabła”, „cukrowych ćpunów” i dowiecie się, w czym cukier jest podobny do narkotyków, a miłość do słodkości podobna do innych uzależnień. Brzmi mocno, ale niestety jest dosyć prawdziwe… Dowiecie się, czym właściwie jest cukier, ile różnych rodzajów cukru znajduje się w żywności (również w tej, w której nikt by się tego nie spodziewał), co się dzieje z różnymi rodzajami cukru w organizmie człowieka i o tym, jakie sztuczki stosują producenci żywności, żeby zapewnić sobie nieograniczony popyt na kolejne dostawy produktów bogatych w ten składnik.

Na szczęście oprócz dosadnego pokazania rzeczywistości, w której jesteśmy (test „Czy jesteś cukrowym ćpunem?”), autorka przedstawia też narzędzia, które pozwolą na wyjście z cukrowego uzależnienia albo przynajmniej ograniczenie zjadanych słodkości. Moim zdaniem bardzo ciekawe i skuteczne (szczególnie podoba mi się metoda obrzydzania). Mam wrażenie, że autorka ma duże doświadczenie i rzetelną wiedzę dotyczącą mechanizmów działania cukru, jego występowania w żywności i sposobów na poradzenie sobie z ograniczeniem jego niekorzystnego działania. Do codziennego życia i funkcjonowania nie potrzebujemy takich ilości słodkich produktów, jakie większość z nas ma w zwyczaju zjadać, chociaż czasami mamy wrażenie, że bez czekoladowego ciastka czy batonika po prostu padniemy na twarz… Zasady zdrowego żywienia mówią o tym, żeby ograniczać spożycie cukrów prostych (a więc cukru, słodyczy, miodu i innych słodów) do 10 proc. zalecanych kalorii. Większość z nas przekracza zalecaną liczbę kalorii, na dodatek cukry proste to bardzo często więcej niż 10 proc. naszej diety. Nic dziwnego, że otyłość i choroby z nią związane (w tym cukrzyca, nadciśnienie, itd.) są coraz bardziej powszechne.

„Bez cukru” to książka dla wszystkich zainteresowanych tematyką zdrowego odżywiania i dla tych, którzy próbują zrzucić zbędne kilogramy albo poprawić swoje nawyki żywieniowe. Ale też dla tych, którzy interesują się działaniem rynku żywności i ochroną praw konsumentów. Ja przeczytałam z dużą przyjemnością.

BEZ CUKRU, Martina Fontana, wyd. Relacja

Autor/ka: Małgorzata Jackowska

Specjalistka żywienia człowieka i dietetyki, doula ze Stowarzyszenia Doula w Polsce i dyplomowana Promotorka Karmienia Piersią. Redaktorka Kwartalnika Laktacyjnego. Prowadzi indywidualne konsultacje i warsztaty doulowe i żywieniowe. Propagatorka i miłośniczka metody BLW.
Prowadzi blog malgorzatajackowska.wordpress.com i poradnię dietanamiare.eu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.