Kategorie
Rodzina

Teatrzyk cieni

Do zabawy niewiele nam potrzeba – wystarczy źródło światła, gładka ściana, pacynki i zabawa gotowa. Pacynki możemy stworzyć samemu – np. ze starej tektury i patyczków po lodach

Wiem, że zdarza mi się zbyt często gloryfikować zabawki z naszego dzieciństwa, a nie aktualnych maluchów. Może niesłusznie – jest przecież wiele współczesnych gadżetów dla najmłodszych, które zasługują na wyróżnienie.
Nic jednak nie poradzę na to, że rzeczy najprostsze okazują się niejednokrotnie lepsze. Poza tym są przecież zabawy, które dzieciom podobają się „od zawsze”. Do nich można zaliczyć na przykład… grę cieni.

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz w księgarni Natuli.pl

Zabawa doskonale rozwija wyobraźnię dziecka (naszą przy okazji też nieco odświeża…), jest spontaniczna i twórcza. Dla dzieci naśladowanie lub odgrywanie ról także nie jest niczym nowym. Uwielbiają stworzony przez siebie magiczny i tajemniczy świat cieni.
Do zabawy niewiele nam potrzeba  – wystarczy źródło światła, gładka ściana, pacynki i zabawa gotowa. Pacynki możemy stworzyć samemu – np. ze starej tektury i patyczków po lodach. No i zawsze, jeśli tylko zabraknie nam rekwizytów, mamy przecież dłonie – jak mniemam robienie zajączków na ścianie nie stanowiło dla nas problemu w dzieciństwie, prawda?

Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka

Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie. 
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.

CHCESZ? KLIKNIJ!
Foto

Autor/ka: Anna Grafka

Każdy swój dzień zaczyna od kawy (fairtade’owej oczywiście) i wizyty na UlicyEkologicznej.pl, którą wspiera i współtworzy. Codziennie śledzi newsy, tropi trendy, i pisze o wszystkim, co w ekologicznej trawie piszczy. Fascynują ją gadżety, które sprawiają, że ekologia w mieście jest możliwa. Zainspirowana własnymi odkryciami (mimo wyraźnego antytalentu do prac rękodzielniczych) zaopatrzyła się w maszynę do szycia, która wprowadzić ma ją w arkana krawieckiego upcyklingu. Z drobnych rzeczy i pomysłów cieszy się jak dziecko, co zdecydowanie pomaga jej w kontaktach z maluchami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.