Kategorie
Zdrowie

Dzieci potrzebują powietrza!

I to o każdej porze roku. Niezależnie od tego czy mamy wiosnę, lato, jesień czy zimę – dziecko powinno wychodzić na zewnątrz. W miarę możliwości codziennie.

Wyjście na zewnątrz ma wiele zalet. Powietrze to jeden z naturalnych czynników o ogromnym znaczeniu dla rozwoju dziecka. Jest ważne dla higieny układu nerwowego, rozwoju ruchowego, a także higieny układu oddechowego i krążenia.

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz w księgarni Natuli.pl

Doświadczanie

Podczas spaceru dziecko doznaje wielu bodźców – począwszy od poznawania przyrody, przez spotykanie innych ludzi, aż do doświadczania zmiany otoczenia. Może dotknąć liści, zbierać kamyki czy rysować patykiem. Wydają się to być proste czynności, jednak silnie oddziałują na wyobraźnię. Na spacerze można poznać inne dzieci, porozmawiać ze znajomymi, spotkać psa czy kota. Dziecku potrzebna jest przestrzeń, gdzie może zrobić coś innego niż w domu. Na spacerze aktywnie spożytkuje energię, a także nabierze apetytu na zbliżający się obiad. Pozwólmy mu na to.

Przeciwwskazania do wyjścia na dwór

Przeciwwskazaniem do wyjścia na zewnątrz może być jedynie silny wiatr, ulewny deszcz, mróz poniżej 15 stopni czy smog (zanieczyszczone powietrze) w dużych miastach. W innych przypadkach zabierzmy dziecko na spacer – choćby półgodzinny. W chłodniejsze dni można spacer podzielić np. na dwa razy. A w dni, kiedy wyjście nie jest wskazane można się ciepło ubrać i pootwierać okna w celu przewietrzenia mieszkania – już taka czynność wpłynie na samopoczucie dziecka.

W dłuższej perspektywie codzienne wychodzenie na zewnątrz uodparnia dziecko. Jest nauczone, że w każdą pogodę spędza czas na zewnątrz – jego organizm jest do tego przyzwyczajony.


Książki na wakacje!
Dla dzikich dzieci i ich rodziców

O przyrodzie, naturze, swobodnej zabawie, błocie, lecie i wakacjach! Te książki pachną latem! Zobacz!

Jak świeże powietrze wpływa na zdrowie?

– Emilia Lorenc (diagnosta laboratoryjny, biolog molekularny i doradca żywieniowy).

  • zapewnia odpowiednie dotlenie organizmu, co usprawnia jego funkcjonowanie, prawidłowo zachodzą wszystkie procesy biochemiczne w organizmie;
  • dotlenie mózgu wpływa na sprawność i umiejętność przyswajania wiedzy przez dziecko, choćby na spacerze, kiedy poznaje przyrodę – ale także w domu i przedszkolu;
  • podnosi odporność – dotleniony organizm łatwiej radzi sobie z infekcjami, dzieci przebywające regularnie na świeżym powietrzu w różnych porach roku mniej chorują;
  • dodaje dzieciom energii poprzez odpowiednie ukrwienie organizmu;
  • umożliwia prawidłowy rozwój i wzmacnia układ ruchowy. Wzmacnia i buduje ścięgna, kości, mięśnie oraz zapewnia dobrą postawę dziecka;
  • podczas spacerów w słoneczny dzień dostarczamy dzieciom niezbędną do rozwoju witaminę D;
  • aktywność fizyczna na świeżym powietrzu jest doskonałą profilaktyką nadwagi i otyłości;
  • podczas spacerowania poprawia się nastrój – takie działanie ma aktywacja całego organizmu oraz obcowanie z przyrodą, która ma kojący wpływ na układ nerwowy.

Avatar photo

Autor/ka: Kasia Skóra

Socjolog i pedagog z wieloletnim doświadczeniem w pracy z dziećmi. Ukończyła Letnią Akademię Montessori i Szkołę dla Rodziców i Wychowawców. Doświadczenie zdobywała od najmłodszych lat zajmując się dziećmi w rodzinie, a następnie przez długi czas będąc nianią. Jest założycielką Klubu Malucha Tup-Tup w Krakowie zapewniającego opiekę dla dzieci do lat 3. To optymistka z uśmiechem patrząca przed siebie, która konsekwentnie dąży do celu i ciągle się rozwija. Prywatnie mama rocznej Ani.


Mądry rodzic, bo czyta…

Sprawdź, co dobrego wydaliśmy ostatnio w Natuli.

Czytamy 1000 książek rocznie, by wybrać dla ciebie te najlepsze…

4 odpowiedzi na “Dzieci potrzebują powietrza!”

mam ochotę zapytać, czy krakowskie dzieci mają wcale nie wychodzić na spacery na pole?;-) (biorąc pod uwagę liczbę dni w roku, kiedy występuje smog, a normy zanieczyszczenia są ogromnie przekroczone, może ze dwa miesiące by się uzbierały dni zdatnych na spacer…)

Bardzo chciałabym wyjść na dwór. Niestety chorujemy. Do zalet wychodzenia na dwór chciałam też dodać fakt, że dzieci, które połażą po dworze mają później mniej energii na roznoszenie domu na strzępy. Co zasadniczo bardzo ułatwia opiekę:)

No właśnie o tym słyszałam bo w zimę jest większe zapotrzebowanie na witaminę d. Ja do 3 miesiąca podawać będę VIta DK, ale później tylko Vita D , wiem jaka to ważna witamina, o układ kostny dba.

Nie uważam żeby spacery to było zdrowie dla wszystkich… pozostaje kwestia dzieci z silną alergią wziewną, u których pylenie też jest przeciwskazaniem do wychodzenia…
Spacerki od połowy lutego kiedy zaczyna pylić olcha i leszczyna to dla nas zabójstwo… właściwie do początku czerwca wchodzą u nas w grę tylko spacery po opadach lub w ich trakcie :(

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.