Wychowałam się w rodzinie przyrodników. W każdą niedzielę, a czasem też w inne dni, odkąd pamiętam, wyruszaliśmy wszyscy na wycieczkę – bliżej lub dalej, zwykle jednak w zasięgu dłuższego pieszego spaceru lub roweru, czasem podjeżdżaliśmy kilka lub kilkanaście kilometrów samochodem
Autor: Marta Jermaczek-Sitak
Ekolożka, botanik, specjalistka od ekologii łąk i pastwisk, zajmuje się ochroną przyrody i jej naukowymi podstawami, a także edukacją ekologiczną. Od wielu lat związana z Klubem Przyrodników. Interesuje się ziołolecznictwem, dziko rosnącymi roślinami jadalnymi, starymi odmianami drzew owocowych. Jest mamą Stasia. Mieszka z rodziną i psami na wsi, tu uprawia ogród, hoduje kury zielononóżki, pisze i czasem maluje.
Czy trzeba dokarmiać ptaki?
Tak naprawdę – wcale nie trzeba, przyroda doskonale radzi sobie bez naszej pomocy. Nawet ptaki żyjące w środowisku mocno przekształconym przez człowieka, takim jak miasto, same znajdują sobie zimą pożywienie i schronienie
Na tropie wiosny… w wiosennym lesie
Kwiecień to czas, kiedy w lasach liściastych różnego typu – łęgach, grądach, dąbrowach, buczynach – jest jeszcze jasno. Rośliny wykorzystują moment, kiedy jest już ciepło, wyleciały owady zapylające, ale liście nie zasłaniają jeszcze życiodajnego słońca
Podstawowe narzędzie przyrodnika to wcale nie lupa czy lornetka, ale… notatnik. Notowanie uczy dziecko cierpliwości, spostrzegawczości, sprzyja skupieniu uwagi, wymusza dokładniejsze, bardziej wnikliwe obserwacje
Uczmy dzieci obserwowania przyrody i życia w rytmie natury. Wybierzmy się do lasu w poszukiwaniu zwiastunów wiosny