Nie pamiętam, jak zareagowali rodzice Bobka, ale podobne sytuacje zdarzają się niemal we wszystkich rodzinach, w których są małe dzieci. Z łatwością wczuwam się w emocje rodziców, którzy po wejściu do pokoju zastają niespodziankę. Rozumiem wściekłość i bezradność. Oraz rozbawienie, które kazało rodzicowi zatrzymać się na chwilę i zamiast zająć działaniami wychowawczymi, sięgnąć po aparat fotograficzny.
No właśnie… co robić w takiej sytuacji? To pytanie przyszło do głowy pewnie wielu rodzicom.
Uwaga! Reklama do czytania
Smok
Czy zawsze trzeba się dzielić? NIE!
Błoto
Czy dziewczynkom nie wolno tego co chłopcom? NIE!
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
Po pierwsze – pilnuj
Warto przede wszystkim pilnować. Cenne sprzęty, które absolutnie nie mogą dostać się w ręce dzieci, trzeba przed nimi schować. Dopilnowanie, by nic złego się nie stało, jest całkowicie sprawą rodzica. Nie warto ryzykować, że dziecko zawsze będzie pamiętało, jak się z nimi obchodzić. Nie znaczy to jednak, że nie warto czasem dać mu do ręki np. aparatu, żeby zobaczyło, jak działa, czy samo spróbowało zrobić zdjęcie.
Pilnować musimy także rzeczy niebezpiecznych dla dzieci. Nie ma sensu sprawdzanie, czy dziecko powstrzyma się od wylania szkodliwego płynu czy dotknięcia żelazka, jeśli będzie miało taką możliwość.
Wiele jednak zależy od wieku dziecka i jego dojrzałości.
Po drugie – reaguj rozważnie
Warto także odróżniać sytuacje, w których trzeba reagować natychmiast, od takich, w których czas nie ma znaczenia. Jeśli dziecko robi coś dla niego niebezpiecznego, natychmiast trzeba przerwać tę czynność, bądź uratować to, co jeszcze można uratować. Trzeba wyjąć pociechę z betonu, zabrać jej młotek albo odstawić wysoko niestłuczone jeszcze jajka.
Jeśli nie jesteśmy w stanie już nic ocalić, warto wziąć głęboki oddech, uspokoić się i pójść po aparat, by uwiecznić dokonania dziecka. Może kiedyś wspólnie będziecie się z tego śmiać?
Kiedy wszystko posprzątamy, emocje zwykle opadają na tyle, że niewybaczalne wykroczenie okazuje się wcale nie takie groźne.
Po trzecie – pozwól eksperymentować
Dobrze jest też zastanowić się nad tym, czego chcemy nauczyć nasze dziecko. Wiele dokonań to przejawy niezwykłej kreatywności i pomysłowości charakterystycznej dla małych ludzi. To dla nich sposób poznawania świata, eksperymentowania. Tę tak zwaną niegrzeczność możemy starać się zlikwidować (nie zawsze skutecznie), ale możemy też ją rozwijać i wykorzystywać.
Już słyszę okrzyki przerażenia. A wiele rezultatów bardzo „niegrzecznych” zachowań ze zdjęć wydaje nam się niewłaściwych tylko dlatego, że niestandardowo wykorzystują znane nam z codziennego życia materiały. No i powodują bałagan.
Ale może zamiast złościć się na dziecko, które zmarnowało rolkę papieru toaletowego (1 zł), lub pomalowało lampę serkiem (serek 3 zł, klosz da się umyć), warto potraktować te kwoty (więcej kosztuje piętnasty samochodzik) jako inwestycję w rozwój dziecka. Może zachęceni obserwacją radości, którą naszemu dziecku sprawiła zabawa mąką czy jajkami, zaprosimy je do kuchni albo poprosimy o pomoc przy malowaniu?
Ale czy dziecko nie pomyśli, że to fajna zabawa – tak bałaganić? Ono z pewnością już tak pomyślało, a co więcej – informację o tym, że bałaganienie to fajna zabawa, homo sapiens ma pewnie w genach. My możemy nasze dziecko nauczyć, jak bezpiecznie bałaganić i jak po takiej świetnej zabawie posprzątać.
Jak zrozumieć małe dziecko
Podręcznik świadomego rodzicielstwa
Rozwój seksualny dzieci
Zadbaj o zdrową seksualność swojego dziecka
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
Czego uczymy nasze dziecko?
Czego zatem chcemy nauczyć nasze dziecko? Czy tego, że jest złe, bo robi na złość? Wiedzmy, że każdy mały człowiek zapamiętuje informacje o sobie i potem je powtarza, a także zgodnie z nimi działa.
Nauczenie dziecka, że jest złe, to gwarantowane kłopoty.
Może lepiej w spokojnych warunkach i dobrym nastroju poznać wspólnie przeznaczenie różnych przedmiotów i sposobów bezpiecznego obchodzenia się z nimi? A potem razem poszukać informacji o słynnych wynalazcach i o tym, jak oni rozrabiali, zanim coś odkryli.
Kiedy twoje dziecko zrobi coś, co uważasz za niegrzeczne, zrób zdjęcie, bo wtedy:
- możesz zastanowić się nad tym, jak zareagować
- masz chwilę, żeby opanować nerwy
- kontrolujesz swoje emocje
- dajesz dziecku szansę na samodzielne naprawienie sytuacji
- budujesz lepsze relacje z dzieckiem
- zdjęciem wspierasz innych rodziców w podobnej sytuacji.