Mieszkańcy Krakowa wypowiadają wojnę smogowi. Zainicjowali Krakowski Alarm Smogowy i pragną wpłynąć na lokalne władze, by wreszcie podjęły należne kroki w walce z toksycznym pyłem. Raporty naukowe wskazują, że dopuszczalne normy zanieczyszczenia powietrza przekraczane są w Krakowie przez 200 dni roku.
Skąd ten smog?
Niestety, ich głównym „producentem” są mieszkańcy miasta i okolic. Problem tkwi w ich piecach, a konkretnie w śmieciach, którymi w nich palą. Paweł Ciećko, Małopolski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska wyjaśnia, że „(…) 55% to zanieczyszczenie powierzchniowe, czyli kominy naszych domów. Do tego dochodzi blisko 35% zanieczyszczeń z samochodów. Tylko 8% to przemysł”. Palimy w piecach odpadkami, plastikiem, po prostu wszystkim. Jeśli węglem, to tym najtańszym, o najniższej jakości.
Smog i dzieci
Według raportu Katedry Epidemiologii i Medycyny Zapobiegawczej UJ CM oraz Fundacji Zdrowie i Środowisko, smog ma duży wpływ na dzieci, których matki w okresie ciąży oddychały zanieczyszczonym powietrzem. Noworodki o niskiej wadze urodzeniowej, w ogóle o mniejszej długości ciała czy mniejszym obwodem główki – to dzieci mam funkcjonujących w smogu. Często u tych dzieci pojawiały się problemy z układem odpornościowym czy mniejszą objętość płuc, co w konsekwencji może być przyczyną większej zapadalności na zapalenie oskrzeli czy płuc, ale też astmę.
Nowe piece
To pomysł władz miasta, które chce dopłacać do wymiany starych pieców węglowych na nowe, ekologiczne. Aby dostać dotację, należy odnaleźć informacje na stronie internetowej UM bądź w Wydziale Kształtowania Środowiska i złożyć odpowiedni wniosek.
