Dieta małego sportowca
Dziś już kilkuletnie dzieci rozpoczynają swoją przygodę ze sportem w formie zorganizowanej, na przykład trenując piłkę nożną. Trzy- czy czteroletnie szkraby spotkamy także na wycieczkach rowerowych z rodzicami. Dieta odpowiednia dla aktywnego malucha jest podobna do menu aktywnych osób dorosłych. Jednak organizm dziecka wciąż się rozwija, dlatego dostarczenie mu wszystkich składników odżywczych odgrywa jeszcze bardziej istotną rolę.
Podstawę diety małego sportowca stanowią węglowodany złożone o średnim i niskim indeksie glikemicznym.
Uwaga! Reklama do czytania

Jak zrozumieć małe dziecko
Poradnik świadomego rodzicielstwa

Cud rodzicielstwa
Wsłuchaj się naprawdę w głos swojego dziecka
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
Dobre źródło stanowi między innymi pieczywo razowe i makaron pełnoziarnisty. W diecie powinny znaleźć się ponadto świeże owocowe i warzywa. Bardzo istotną rolę odgrywa także białko w postaci drobiu, cielęciny czy ryb, roślin strączkowych oraz twarogu. Posiłki powinny być urozmaicone, a rolą rodzica jest dopilnowanie, by pociecha otrzymała optymalną porcje energii, zwłaszcza przed planowanym wysiłkiem.
Nawadnianie organizmu
Równie ważne jest regularne nawadnianie organizmu. Siedmiolatek powinien w ciągu doby wypijać około 1,75 l wody, zaś dziesięciolatek przeciętnie ponad dwa litry. Należy do tego dodać mniej więcej 0,5 l wody na każdą godzinę wysiłku. To właśnie woda mineralna (niekoniecznie źródlana) doskonale odpowiada potrzebom aktywnych maluchów. Warto postawić także na napoje zawierające elektrolity, na przykład sok pomidorowy, a raczej zrezygnować z tych mocno dosładzanych.
Ochrona przed siniakami i kontuzjami
Wzmożona aktywność fizyczna najmłodszych prędzej czy później doprowadzi do drobnych urazów. Ważne, aby skończyło się na siniakach, najwyżej stłuczeniach, a nie groźnych kontuzjach stawów i kości. Dlatego w każdym sporcie należy zapewnić dziecku bezpieczne warunki. W przypadku piłki nożnej niezbędne są ochraniacze. Warto dowiedzieć się również, czy sztuczna murawa nie wpływa niekorzystnie na dziecięce stawy. Podczas przejażdżki na rowerze, rolkach czy łyżwach obowiązkowym elementem wyposażenia jest kask. Tak jak w przypadku piłki nożnej, w razie upadku zbawieniem mogą okazać się ochraniacze na stawy.
Odpowiednia ochrona znacznie niweluje ryzyko kontuzji. Jednak siniaki i stłuczenia stanowią codzienność każdej osoby aktywnej, szczególnie najmłodszych, którzy dopiero poznają swoje ciało i uczą się koordynacji ruchowej. Stłuczone miejsce warto jak najszybciej obłożyć lodem, a przynajmniej butelką z zimną wodą, by obrzęk się nie rozprzestrzeniał. Istnieje ponadto wiele sposobów na domowe okłady, jednak lepiej wybrać kompleksowy preparat do smarowania miejsc pokrytych siniakami i niewielkimi krwiakami. Warto wówczas sięgać po bezpieczne produkty bogate w naturalne składniki, które działają chłodząco i przyczyniają się do redukcji obrzęku oraz zaczerwienienia. Jednym z nich jest specjalnie stworzony dla dzieci od trzeciego roku życia nowy żel Fastum Junior, który bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustych plam.
Uwaga! Reklama do czytania

Ciąża i poród – poradniki
Książki, które wspierają w ciąży, porodzie i przy karmieniu piersią.
Zabezpieczenie skóry przed promieniowaniem UV
Siniaki czy stłuczenia to nie jedyne zagrożenia dla delikatnej i wrażliwej dziecięcej skóry. Podczas aktywności w cieplejszych porach roku zagrożenie stanowi promieniowanie UV, dlatego rodzice powinni zadbać o ochronę w postaci odpowiedniego preparatu z filtrem. Do obowiązkowych akcesoriów należy nakrycie głowy, na przykład czapeczka z daszkiem, a także okulary przeciwsłoneczne, które chronią oczy przed promieniowaniem UV. W wyjątkowo słoneczne dni wszyscy, a szczególnie maluchy, powinni unikać przebywania na otwartej przestrzeni w godzinach południowych.
Strój dostosowany do aktywności
Ochraniacze i kaski to ważne elementy wyposażenia aktywnych maluchów. Nie możemy jednak zapominać o ubraniu stosownym do pogody i wysiłku. Odpowiedni dobór stroju, który zabezpieczy organizm dziecka przed przegrzaniem, wychłodzeniem, niektórymi urazami i nie będzie krępował ruchów to podstawa. Wbrew pozorom latem lepiej sprawdzą się przewiewne ubrania z długim rękawem, bo chronią dziecko przed promieniowaniem UV. Należy jednak pamiętać, że dziecięca skóra jest narażona na promieniowanie UV przez cały rok, dlatego krem z filtrem jest wskazany także podczas zimowych aktywności na stoku.