1. Drewniane klocki to zabawka odpowiednia dla wszystkich grup wiekowych
Już niemowlaki zaczynają się nimi interesować. Początkowo gryząc i rzucając, potem z radością burząc wieże zbudowane przez rodzica, aby ostatecznie samemu zacząć ustawiać jeden klocek na drugim. Z wiekiem małe wieże rozrastają się w miasta, zamki, pałace czy ogrody. Albo w całkiem co innego, zależnie od tematu, który w danej chwili interesuje dziecko.
Jak zrozumieć małe dziecko
Podręcznik świadomego rodzicielstwa
Rozwój seksualny dzieci
Zadbaj o zdrową seksualność swojego dziecka
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
2. Zestaw klocków może rosnąć razem z dzieckiem
Niemowlakom wystarczy kilka podstawowych klocków, ale przy następnej okazji można dokupić kolejny zestaw i tak bez końca. Na rynku są przecież przeróżne klocki, w różnych kolorach, kształtach, często nawet z dodatkowymi obrazkami – na jednych narysowane są bloki, na innych stacje benzynowe, czy znaki drogowe, a na jeszcze innych postaci z bajek, ludzie czy zwierzątka, które mogą odgrywać w zabawie przeróżne sceny. I tak naprawdę nie liczy się marka czy rodzaj, wszystkie drewniane klocki do siebie pasują. Chociaż czasem dopasowanie ich wymaga trochę pracy.
Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka
Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie.
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.
3. Klocki rozwijają wyobraźnię
Między innymi dlatego tworzenie konstrukcji z takich klocków rozwija wyobraźnię przestrzenną, która jest podstawą późniejszych zdolności matematycznych. Nie tak łatwo wszystko odpowiednio wymierzyć, sprawić, że klocki będą do siebie pasowały. Szczególnie jeśli wybierzemy takie, które mają różne rozmiary.
4. Wszystkie klocki ćwiczą małą i dużą motorykę
Ale drewniane sprawdzają się w tej kwestii dużo lepiej niż te plastikowe, które można ze sobą połączyć na stałe. Przy drewnianych klockach potrzebne są dużo bardziej precyzyjne ruchy, bo przecież każde nieuważne machnięcie ręką może się skończyć rozsypaniem całej konstrukcji w drobny mak. Ale drewniane klocki mogą pomagać rozwijać motorykę już u niemowlaków, które jeszcze nie tworzą skomplikowanych konstrukcji. Dla nich już samo złapanie klocka będzie wyzwaniem. A przecież to dopiero początek – potem przychodzi czas rzucania, zbierania, budowania wież, z czasem tak wysokich, że żeby dołożyć kolejny klocek trzeba wstać, a zaraz potem uciekać, kiedy wieża zaczyna się walić. Bardziej skomplikowane budowle wymagają coraz bardziej precyzyjnych ruchów małej rączki, aż z czasem dziecko nabiera pewności i porusza się po swoim placu budowy szybko i dokładnie. Drewniane klocki mają też tę przewagę nad klockami typu Lego, że można łatwo i szybko zrobić „bach!” wieży zbudowanej przez mamę czy tatę – tę zaletę docenią szczególnie najmłodsi budowniczowie.
5. Klocek może być wszystkim!
Drewniane klocki rozwijają wyobraźnię i kreatywność, bo pozwalają zbudować prawie wszystko to, co dziecko jest w stanie wymyślić. Ale nie tylko, bo klocki sprawdzą się też idealnie w innych zabawach. Większość z nich nie ma ściśle przypisanych funkcji, dlatego w wyobraźni mogą się stać właściwie wszystkim. Samochód przecież zawsze pozostanie samochodem, a klocek może jednego dnia udawać, że jest samochodem, innego, że jest łóżkiem szpitalnym, jeszcze innego, że ścianą domu, lub jedzeniem dla kota. Dziecięca wyobraźnia bez trudu dopisze szczegóły, których nie uwzględnił producent.
6. Można je wykorzystywać do bardzo wielu rzeczy i w bardzo wielu zabawach
Oto przykłady:
- standardowo z klocków można budować dla samego budowania, ale czasem zabawę można zmodyfikować. Spróbujcie zbudować dom, który widać przez okno? Albo, będąc w mieście, zwróćcie uwagę dziecka na jakiś ciekawy budynek, zapytajcie czy chciałoby/umiało zbudować coś takiego z klocków? Czasem zamiast zaczynać od budowania, zacznijcie od planu – niech dziecko najpierw namaluje to, co chciałoby zbudować. Dzięki takim zabawom można się bardzo dużo nauczyć.
- z klocków można zbudować scenerię do zabawy innymi rzeczami: miasto dla samochodzików, domek dla lalek, gruzy po trzęsieniu ziemi do akcji ratunkowej dla strażaków…
- można ich używać nie tylko jako budulec, ale także jako rekwizyty w zabawach. Bez problemu staną się siankiem dla konia, obiadem dla lalek, telefonem, węglem, który trzeba gdzieś wywieźć…
- nadają się do ćwiczenia spostrzegawczości i wyobraźni przestrzennej – przykładowa zabawa: rodzic buduje jakąś konstrukcję, a zadaniem dziecka jest jej odwzorowanie.
- można ich używać do nauki liczenia, dodawania, odejmowania. Można je liczyć tak po prostu, można przygotować też pojemniki oznaczone cyframi, a zadaniem dziecka jest włożenie do pojemników liczby klocków odpowiadającej cyfrze na pojemniku. Można ich nawet używać do nauki tabliczki mnożenia oraz wymyślać bardziej skomplikowane zadania.
- sprawdzą się również w procesie nauki czytania i pisania. Wystarczy na klocki nakleić literki i układać z nich wyrazy.
Uwaga! Reklama do czytania
Poród naturalny
Świadome przygotowanie się do cudu narodzin.
Karmienie piersią
Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić.
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
To oczywiście nie wszystko, ale wystarczy żeby zobrazować, jak bardzo różnorodną i rozwijającą zabawką są zwykłe drewniane klocki. Warto jeszcze pamiętać, że zabawa musi być dla dziecka zabawą, żeby mogła być też nauką. Zmuszanie do czegokolwiek najczęściej przynosi efekty odwrotne do oczekiwanych. Więc po prostu pokazujmy dzieciom możliwości jakie dają klocki, ale nie zmuszajmy ich do żadnej konkretnej zabawy, jeśli wyraźnie chcą robić co innego.
Foto: flikr.com/artdrauglis