Wspólne tworzenie własnoręcznych zabawek ma jedną, wielką zaletę – poza rozbudzaniem kreatywności jest doskonałą okazją do wspólnego, twórczego spędzania czasu.
Autor: Ola Jurkowska
Obecnie - mama na pełny etat. Z wykształcenia - nauczyciel języka angielskiego, któremu praca w szkole uzmysłowiła, jak absurdalne może to być zajęcie. W trosce o własne dzieci stara się zatem na własną rękę szukać sensownych rozwiązań w tej dziedzinie. Prowadzi bloga o edukacji, wychowaniu i zabawie.
„Może tym zajmie się trochę dłużej” – myślimy, z nadzieją przyglądając się kolejnej sklepowej zabawce. Ale w głębi serca wiemy, że za kilka dni albo tygodni wyląduje ona tam, gdzie wszystkie inne. Czy to oznacza jednak, że dzieci nie powinny mieć zabawek? Przecież zewsząd słychać, że „Ta zabawka pozwoli twojemu dziecku się rozwijać” albo „Daj dziecku lepszy start – kup moją zabawkę!”.
Zabawki ze śmieci. Najlepsze!
Ekologia jest ważną częścią życia wielu z nas. Staramy się segregować śmieci, kupować ekologiczne jedzenie, ubrania, zabawki… A może warto czasem pomyśleć i zamiast kupować nowe – wykorzystać stare? Jeśli zastanowimy się chwilę przed wrzuceniem kolejnych rzeczy do kosza na papier, szkło czy plastik, na pewno uda nam się stworzyć z nich własne ekologiczne zabawki – a im mniej śmieci, tym lepiej dla naszego środowiska.
5 pomysłów na zabawki ze spożywczego
Dzieci bardziej niż zabawek, potrzebują zabawy. A do dobrej zabawy wcale nie potrzeba wielu zabawek. Najczęściej wystarczy trochę czasu, wyobraźni i małym nakładem kosztów można urządzić najlepszą zabawę na świecie. Dzisiaj postaramy się was przekonać, że wizyta w sklepie spożywczym, to także wizyta w sklepie z zabawkami.
Ile razy kupiliście swojemu dziecku piękną, dużą, drogą zabawkę tylko po to, żeby po chwili wylądowała w kącie? Wtedy w głowie pojawia się myśl – „te dzieci na niczym nie potrafią się skupić” albo „mają wszystko, więc nic ich nie interesuje.” I właśnie w takiej chwili dociera do nas, że od jakiegoś czasu w domu panuje dziwna cisza, rozglądacie się po mieszkaniu, a dziecko… z zapałem bawi się spinaczami, których nieopatrznie nie sprzątnęliście po zdejmowaniu prania.
Jeśli moglibyście wyjechać z dziećmi na bezludną wyspę i jeśli wolno by wam było zabrać ze sobą tylko jedną zabawkę, to co by to było? Ja najprawdopodobniej wybrałabym drewniane klocki. Czemu? Jest wiele powodów:
Chyba każdy rodzic zdaje sobie sprawę z tego, że dzieci mają nieodpartą potrzebę ciągłego ruchu. Bywa to dla nas, dorosłych, męczące, ale warto pamiętać, że ruch to zdrowie, a żeby polubić codzienne spacerowanie, wystarczy wprowadzić kilka urozmaiceń.
Pamiętacie jak wyglądały place zabaw za czasów naszego dzieciństwa? Teraz wiele się zmieniło. Dzieci mają dużo fajniejsze sprzęty, za naszych czasów takich nie było… Wielu z nas zapewne myśli w ten sposób. Bo faktycznie, dzisiejsze place zabaw są dużo bardziej kolorowe. Zapewne też dużo bardziej bezpieczne. Wyłożone gumowymi płytami, bez ostrych kantów… Tylko dlaczego tak często stoją puste?
Sezon na piaskownice rozpoczęty! A jak piaskownica, to wiadomo – również łopatka, wiaderko, grabki i babki. Czy gotowe zestawy zabawek do piasku to jedyna opcja? Oczywiście, że nie. Poniżej znajdziecie cztery propozycje, które przyniosą mnóstwo radości i pomogą waszym dzieciom odkryć zabawę w piachu na nowo.
W naszym kręgu kulturowym czytanie i pisanie jest uznawane za jedną z podstawowych umiejętności. Przyjmujemy, że każdy człowiek powinien umieć czytać i pisać. Są to umiejętności, które bardzo ułatwiają funkcjonowanie w społeczeństwie. Z drugiej strony powszechne jest obecnie przekonanie, że rolą rodziców jest podejmowanie takich działań, które w możliwie dużym stopniu ułatwią naszym dzieciom przyszłe życie.