Bardzo cenimy książeczki, puzzle i układanki CzuCzu. To wielka sztuka połączyć edukację z zabawą, a CzuCzu od lat się to udaje. Tym razem przygotowali trzy książeczki z serii „Poznaję z CzuCzu” dla dzieci w wieku przedszkolnym: „Poznaję literki”, „Poznaję cyferki”, „Poznaję angielski. Słowniczek obrazkowy”. Świetnie sprawdzają się nie tylko podczas wakacyjnych podróży i spacerów – umilają czas w różnego rodzaju poczekalniach, są też doskonałym prezentem dla przedszkolaków.
Poznaję literki
Ten tom to kilkadziesiąt kartek, na których prezentowane są litery alfabetu, ćwiczenia oraz łamigłówki przygotowujące dzieci do nauki czytania. Moja pięcioletnia córka we wrześniu debiutuje w zerówce, być może podejmie pierwsze próby. Książeczka CzuCzu to doskonały start. Litery są w niej zaprezentowane w interesujący sposób. Każdej poświęcono cztery strony. Na pierwszej prezentowany jest zapis graficzny litery (wersja pisana, duża i mała) oraz obrazek przedstawiający rozpoczynający się na tę literę przedmiot lub osobę, który łatwo z nią połączyć. Przykładowo litera „i” łączy się z igłą, „k” z kotem, „e” z Eskimosem. Dalej jest kolorowy, pełen szczegółów obrazek, a zadaniem dziecka jest odszukanie wyrazów rozpoczynających się na literę, której dotyczy rozdział. Na trzeciej kartce przy każdej literze są zadania i łamigłówki z odpowiedziami na kolejnej stronie. Zadania są dostosowane do wieku dziecka. Poradzi sobie z nimi już czterolatek, ale dla niejednego sześciolatka mogą okazać się już zbyt proste.
Poznaję cyferki
Układ stron tej książeczki CzuCzu jest podobny do układu w „Poznaję literki”. Każdej cyfrze poświęcono pięć stron książeczki. Na pierwszej prezentowany jest zapis graficzny cyfry oraz odpowiednia liczba kropek, np. przy cyfrze 5 jest pięć dużych i kolorowych kropek. Na następnej stronie dzieci znajdą ilustracje zwierząt. Jest ich tyle, ile wskazuje omawiana cyfra. Na trzeciej stronie są pytania, których odpowiedź jest związana z cyfrą. I tu bystre dzieci od razu skojarzą, że jeśli poznają którąś liczbę, to odpowiedź będzie z nią związana. Myślę, że to znacznie ułatwia dzieciom zadanie i CzuCzu powinni rozwiązać to inaczej. Czwarta strona to odpowiedzi na pytania. Na ostatniej stronie poświęconej każdej cyfrze, jest kolorowy obrazek. Zadaniem dziecka jest odszukanie ukrytych na nim cyfr. To świetna zabawa, która ćwiczy spostrzegawczość i koncentrację. Kiedy dzieci poznają cyfry od 1 do 10, nadchodzi pora na pytania, które uczą rozpoznawania cyfr i liczenia. Jest ich naprawdę dużo, są ciekawe, a odpowiedzi nie jest już takie oczywiste jak w przypadku zadań przy konkretnych cyfrach.
Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka
Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie.
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.
Poznaję angielski. Słowniczek obrazkowy
Ta książeczka CzuCzu to ostatnio numer jeden dla mojej córki. W przedszkolu poznaje podstawy języka, który ewidentnie ją zainteresował. Często podczas zabawy czy na spacerze prosi mnie o nazwanie jakiejś rzeczy czy czynności po angielsku. Dlatego „Poznaję angielski” tak bardzo jej się spodobał. Po pierwsze: pięcioletnie dziecko nie potrafi jeszcze czytać, więc do zabawy (nauki) niezbędny jest ktoś dorosły bądź starsze rodzeństwo. Po drugie: słowniczek porusza ciekawe dla dzieci tematy, m.in. plażowanie, biwakowanie, zabawy plastyczne, sport, zwierzęta czy kosmos. Na stu stronach książeczki znajdziemy podstawowe słówka i zwroty, które łatwo zapamiętać dzięki kolorowym i zabawnym ilustracjom. Każdemu tematowi poświęcone są trzy strony. Na pierwszej jest kolorowy, pełen detali obrazek z zaakcentowanymi kilkoma słowami. Na kolejnej mniejsze ilustracje z ciekawymi słowami oraz zwrotami. Każde polecenie przetłumaczone jest na język polski. Trzecia strona to podsumowanie tematu – zwrócenie uwagi na najważniejsze zagadnienia.
Jedyny minus – sądzę, że przy każdym słowie i zwrocie powinna być transkrypcja, czyli wskazówka dla bawiącego się z dzieckiem opiekuna, jak poprawnie przeczytać wyraz w języku angielskim. Dlaczego? Myślę, że nie wszyscy dorośli jednak znają angielski. Poza tym prawidłowa wymowa jest bardzo ważna.
Jak zrozumieć małe dziecko
Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem
