Jestem jedną z tych nawiedzonych matek, które nie odpuszczą… nawet w przypadku zabawek. Nie chodzimy do supermarketów, nie kupujemy tandety, nie kupujemy też kosmicznie drogich zabawek z blogaskowych recenzji.
W tym roku postanowiłam spróbować załatwić cały ten shopping w Internecie, na Allegro. Chcę to zrobić bez stresu, tanio i szybko.
Do dzieła.
Misja nr 1 – prezent dla pierworodnej (Zuzia, lat 5)
Zuźka dostała kota na punkcie Pippi Pończoszanki… i swojego własnego (od niedawna) pokoju. To jest dobry trop. Dobra, wpisuję do wyszukiwarki “Pippi Pończoszanka”. Wyskoczyły trzy strony z wynikami, prawie same książki (wszystkie już mamy), audiobook (Zuzia woli, jak my jej czytamy) i stroje do przebieranek. Druga próba. Wpisuję “Pippi Langstrumpf” i… Bingo! Plakat z Pippi! Piękny. Idealny do nowego pokoju Zuzi. Klikam i do koszyka. Allegro: Plakat Pippi Langstrumpf
Hmm… może znajdę coś więcej. Chwila szukania i kolejne cudo. Lalka Pippi.
Podoba mi się, ale się powstrzymuję. Robi się drogo. Wracam jeszcze raz do wyników wyszukiwania i próbuję znaleźć coś tańszego.
Przypinka z Pończoszanką. Jedyne 4,5 zł. Świetnie. Allegro: Przypinka z Pończoszanką
Na dole pojawiają się inne przedmioty sprzedającego, w tym Przypinka z Louisem Armstrongiem. Do koszyka… dla męża.
Prezenty dla Zuzi odhaczone.
Misja nr 2 – prezent dla Benia, lat 3
I tu się zaczynają schody. W tym roku w ogóle nie mam koncepcji na prezent dla Benia… Spróbujmy pójść ekostandardem. Wstukuję hasło: zabawki drewniane.
351 stron wyników?! Zmiłuj się nade mną, Allegro! OK, co my tu mamy?
Drewniana piaskownica z żaglem. Podoba mi się, ale 260 + wysyłka, to trochę dużo.
O! Prosta, sześciokątna za lekko ponad stówkę. Doskonała. Mąż nieskutecznie buduje taką już drugi rok, pojawia się szansa podwójnego prezentu dla moich mężczyzn, a właściwie dla prawie całej rodziny. Allegro: Drewniana piaskownica
Zawężam jeszcze wyszukiwania do “edukacyjne” i “sortowanie po cenie”. Już na drugiej stronie jest faworyt: drewniane znaki drogowe.
Czytam, że wyprodukowane są przez niemiecką firmę Goki. Pierwsze słyszę, ale nabieram do niej ciepłych uczuć. Producent chwali się, że zabawki wysokiej jakości, że użyto nietoksycznych farb, że fair trade, szczyci się certyfikatami. Allegro: Drewniane znaki drogowe
Ciekawe, co wyskoczy, jak wpiszę Goki do wyszukiwarki Allegro. I okazuje się to świetnym pomysłem. Znajduję kolejne kandydatury.
Pacynkę:
Drewniany instrument:
Ale finalnie do koszyka wkładam…
Kalejdoskop:
Rewelacja!
Kolejne dziecko „załatwione”. Dla Benia będą znaki drogowe i kalejdoskop.
Misja nr 3 – prezent dla mojego bobasa (Rysio, 15 miesięcy)
Na deser został mi do znalezienia prezent dla mojego najmłodszego, czyli Rysia. To jeszcze maluszek, który nie ma prezentowych wymagań. Jego ulubioną zabawką jest butelka po wodzie mineralnej i moja stara torebka z fikuśnymi ozdobami. Mogę zatem tutaj zastosować manewr praktycznej mamy…
Spróbujmy znaleźć buty – “sandały rozmiar 20”. Enter. Allegro podsuwa mi pod nos kilkadziesiąt par nowych butów i kilkanaście używanych. Niech będą te, Mrugała – polska firma, znam ją i lubię. Allegro: Buty Mrugała
Z praktycznych rzeczy Rysiowi (i reszcie rodziny) przydałby się mały bidon. Żeby mi się w torebce mieścił. Wpisuję zatem bidon stalowy…
Pojawiła się cała serię bidonów ze zwierzątkami. Z krową np.:
Trochę za kolorowy. Wrzucam frazę “bidon eko” Pojawia się coś, co bardzo mi pasuje. Bidon bez BPA, który ulega całkowitej biodegradacji. Allegro: Bidon eko
Do koszyka.
Ale… co ja tu widzę? ;) Jaka piękna kosmetyczka podróżna i to za 25 zł!
Do koszyka. Na Dzień Matki dla matki.
Tadam! Proszę państwa, mam prezenty dla wszystkich dzieciaków, drobiazg dla tatusia i prezencik dla mamusi. Misja zakończona. Wyrobiłam się w mniej niż godzinę, bez biegania po sklepach, bez stresu i za 497 zł (z wysyłką!).
Przechodzą do koszyka. Robię przelewy i czekam na kuriera.