Kolejna laleczka, czwarta książeczka, siódmy kocyk czy grzechotka. Prezenty dla maluszków, które nie potrzebują wiele, często się dublują. Spróbujmy znaleźć dla naszych dzieci coś, co wyłamie się z podarunkowego schematu. Dzięki temu czeka nas przyjemność nowej, wspólnej zabawy, a być może i zaskoczenie maluszka, o ile w wigilijny wieczór dotrwa z nami do momentu przyjścia Świętego Mikołaja.
1. Woreczek z fasolą
Ewentualnie z grochem, ryżem, łuską gryczaną, itp. Służy do wszystkiego: przytulania, łapania, zgniatania. Jest piłką, torem przeszkód, podusią. Uwaga: z takiego woreczka się nigdy nie wyrasta!
2. Kocyk z oczami
Do zabawy w a kuku, lecz w tym wypadku dla dzieci od 6. miesiąca życia do kilku lat (wtedy w znacznie “straszniejszym” wykonaniu). Pod kocykiem schować można mamę, dziecko, zabawkę. A jeśli jest pięknie wykonany i z obowiązkową meteczką do poskubania, to może leżeć na fotelu i po prostu zdobić.
3. Lala nie lala
Nie ma twarzy, nie ma przodu ani tyłu, przydaje się za to do miętoszenia i tulenia. Jest wielką poduchą, kocykiem bezpieczeństwa i powiernikiem wszelkich trosk. Brak mimiki sprawia, że nie narzuca dziecku emocji, lecz pozwala mu na dowolne projektowanie i fantazjowanie. Kolejna zabawka, która “rośnie” wraz z naszym dzieckiem.
4. Pufa
Dla przewalaków, turlaków, pieszczochów i małych raczków. A także idealne miejsce do zabawy dla tych, którzy już siedzą. Pufa to także fajna ozdoba pokoju każdego malucha i przedszkolaka.
5. Koszyk
Nie potrzeba nam boiska, by ćwiczyć celność. Trafisz pluszowym króliczkiem do koszyczka? I ciekawe, co jeszcze się w nim kryje? A gdyby tak postawić go do góry dnem, i coś pod spodem schować? Albo gdyby włożyć go sobie na głowę? Jak zaczarowany kapelusz, koszyczek na drobiazgi może kryć w sobie wiele niespodzianek.
6. Obracanka
To dwie lalki w jednej – wystarczy obrócić i unieść spódniczkę, by odnaleźć tę drugą. Obracanka to nie tylko kolejny pomysł na zabawę w a kuku, ale także pierwsze ćwiczenie przebierania i odgrywania ról.