Chiński skandal żywnościowy ma swój ciąg dalszy. Po podrobionym ryżu i mleku zatrutym melaminą, sztucznie wyprodukowane jaja nie powinny już dziwić. Można je wyprodukować w domowych warunkach używając m.in. sody, wody, żelatyny, benzoesanu sodu (działa drażniąco na śluzówkę żołądka), laktonów (organicznych związków chemicznych), chlorku wapnia i innych substancji chemicznych. Żaden element takiego jajka (żółtko, białko, skorupka) nie pochodzi od kury.
Stworzone w ten sposób jaja, mogą być bardzo niebezpieczne dla człowieka, zwłaszcza dla dzieci. Ich spożycie grozi zatruciem układu pokarmowego.
Sztuczne jaja można odróżnić prawdziwych po charakterystycznym zapachu i szczególnych właściwościach. Po ugotowaniu żółtko będzie przypominać masę podobną do kauczuku, potrafi też odbijać się jak piłeczka. Produkcja sztucznej żywności w Chinach to próba rozwiązania problemu wciąż rosnącej liczby ludności i zmniejszających się zasobów żywnościowych w tym kraju.
Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka
Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie.
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.
