Kategorie
Zdrowie

Zbiera, podnosi i modeluje czy… sprawia, że piersi wiotczeją? Cała prawda o biustonoszu

Biustonosz to nieodłączna część współczesnej kobiecej garderoby. Nie ograniczamy się do jednego modelu, chowając w szafie kilka bądź kilkanaście sztuk do noszenia na co dzień i na specjalne okazje. Współczesne biustonosze pełnią, zgodnie z marketingowym przekazem, masę funkcji – unoszą biust, modelują i zasłaniają to, czego w naszej kulturze nie wypada pokazywać. Tyle tylko, że ich noszenie wcale nam nie służy.

Kojarzycie tę historię z paleniem staników na feministycznych manifestacjach? Zaczęło się w 1968 roku, gdy nieformalna grupa kobiet, paląc staniki, oprotestowała pokaz piękności Miss America w Atlantic City. Miał to być protest zwracający wówczas uwagę na uprzedmiotowienie kobiet w amerykańskiej kulturze. W rzeczywistości poza stanikami palono wówczas również sztuczne rzęsy, egzemplarze “Playboya”, pasy wyszczuplające, pończochy, patelnie, rondle i mopy. Ale tylko staniki przeszły do historii. Dlaczego? Bo jakoś podskórnie każda z nas czuje, że uwolnienie się od nich w naszej kulturze jest wyjątkowo trudne.

Uwaga! Reklama do czytania

Poród naturalny

Świadome przygotowanie się do cudu narodzin.

Karmienie piersią

Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić.

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Przez lata wmówiono nam, że jeśli nie będziemy ich nosić, to nasze piersi szybko staną się obwisłe, a kręgosłupy zaczną boleć. Staniki miały również wywoływać zdrowy nawyk prostowania pleców. Tymczasem naukowcy donoszą, że to, co przez lata uznawano za niezaprzeczalną prawdę, można zacząć spokojnie kontestować.

Tak można bowiem podsumować efekty 15-letnich badań prowadzonych przez ekspertów z Uniwersyteckiego Centrum Szpitalnego w Besancon i Uniwersytetu Franche-Comte, które rozpoczęły się w 1997 roku. Na ich czele stanął Jean-Denis Rouillon – specjalista medycyny sportowej – udowadniając, że kobiece ciało nie odnosi praktycznie żadnych korzyści z noszenia biustonosza – zarówno medycznych, jak też psychologicznych czy anatomicznych. Badanie przeprowadzone zostało na grupie 330 wolontariuszek w wieku od 18 do 35 lat.

Profesor Rouillon podzielił kobiety na dwie grupy, nakazując jednej z nich regularne noszenie biustonoszy, drugiej zaś – całkowite zrezygnowanie z tej części garderoby. Autor badania regularnie dokonywał pomiarów piersi. Panie pytane były też o to, czy odczuwają bóle pleców albo dyskomfort podczas wykonywania codziennych czynności, kiedy nie noszą stanika.

Brak stanika to „lepszy” biust?

Okazało się, że kobiety, które nie nosiły biustonoszy, miały lepiej rozwinięte naturalne mechanizmy podtrzymujące piersi. Dzięki temu ich biust był bardziej jędrny i mniej opadał. Dodatkowo ich piersi podnosiły się w porównaniu do pozycji ramion średnio o 7 milimetrów. Dzięki temu kobiety te miały znacznie mniej problemów z utrzymaniem prawidłowej postawy ciała. Nienoszenie staników usprawniało również funkcjonowanie systemu oddechowego oraz poprawiało kondycję skóry.

Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka

Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie. 
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.

CHCESZ? KLIKNIJ!

Według badania 42 proc. kobiet odczuwało dyskomfort przez pierwsze trzy miesiące chodzenia bez biustonosza. Potem w pełni do tego przywykły. Żadna z uczestniczek nie doświadczyła też bólu pleców ani nie skarżyła się, by brak tej części garderoby w jakikolwiek sposób ograniczał je w wykonywaniu codziennych czynności, w tym – w uprawianiu sportu.

Biustonosz tak – ale w podeszłym wieku

Przeciwwagę dla tej grupy badanych stanowiły kobiety noszące biustonosz od wczesnych lat młodości. U nich biust wiotczał szybciej z braku naturalnych mechanizmów podtrzymujących odpowiednią pozycję i kształt piersi.
Rouillon ostudził jednak zapędy tych kobiet, które chciałyby swoje biustonosze natychmiast wyrzucić do śmieci. Mogą one bowiem, szczególnie kobietom w podeszłym wieku i mającym problemy z otyłością, pomagać podtrzymywać biust. Dr Joanna Scurr z Uniwersytetu Portsmouth przeprowadziła badanie dowodzące, że nawet podczas tak spokojnego wysiłku, jakim jest spacerowanie, kobiece piersi poruszają się do 33 proc. bardziej w stosunku do pozycji stojącej. Jeśli więc uprawiamy sport i jesteśmy posiadaczkami dużych piersi, lepiej założyć stanik. Sport bez stanika może bowiem narazić nasze piersi na urazy.

A co z piersiami podczas karmienia piersią?

W naszej kulturze utarło się również, że długie karmienie piersią powoduje, że biust opada, wiotczeje i traci na atrakcyjności. Mit obwisłej piersi spowodowanej karmieniem jest na tyle duży, że część kobiet całkowicie rezygnuje z karmienia właśnie z tego względu. Naukowcy dowodzą jednak, że wiotczenie nie ma nic wspólnego z samym karmieniem i związane jest z wieloma innymi czynnikami. Do najczęstszych należą: wiek, liczba ciąż (im więcej, tym bardziej zwiotczały biust), za duże rozmiary staników w ciąży, wysokie BMI oraz… palenie papierosów.

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

1 odpowiedź na “Zbiera, podnosi i modeluje czy… sprawia, że piersi wiotczeją? Cała prawda o biustonoszu”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.