Nareszcie wiosna! W końcu dziecko może się wyszaleć na świeżym powietrzu i… ubrudzić! Zainteresowanie dzieci ogrodnictwem w dzieciństwie to świetny sposób, by zabawa wprowadzała w podstawowe zagadnienia z botaniki i biologii. Dziecko w każdym wieku może pomóc w pracach ogrodowych. Oto siedem sposobów na wyzwolenie małego miłośnika przyrody!
1. Rośliny w pokoju dziecka
To najprostszy sposób na zarażenie ogrodnictwem. Poza tym sprawdzi się w każdym domu, bo parapet mamy wszyscy, ogródek już nie. W pokojach młodszych dzieci rośliny nie umieszczamy w bezpośrednim zasięgu – wszystko, co miękkie i brudzące jest dla maluchów kuszące. Obserwując codziennie swoją roślinkę, dziecko zaczyna rozumieć istotę jej wzrostu, to, że do życia potrzebuje światła i wody. Poza tym roślina w pokoju oczyszcza powietrze z toksyn, daje energię i sprawia radość.
2. Wycieczka do sklepu ogrodniczego
Takich sklepów jest coraz więcej. Potraktujcie centrum ogrodnicze jako miejsce do zwiedzania. Doświadczony personel zwykle jest pod ręką i służy radą i pomocą. Dzieci uświadamiają sobie, jak wielki i różnorodny jest świat roślin (od paproci po rośliny tropikalne).
3. Własna przestrzeń
Nawet najmniejsza potrafi działać terapeutycznie. Nie macie ogródka? Może dziadkowie albo dalsza rodzina czy przyjaciele mają. Na pewno się zgodzą na to, by smyk posadził wybrane nasionko kwiatu czy warzywa. Niech będzie to jego decyzja. Powinniśmy pozwolić uprawiać dzieciom ogród na ich własnych warunkach. Niektóre zechcą wybudować ogród skalny, inne zadbają o ogrodzenie swojego terenu (przed zwierzętami lub rodzeństwem). Dla wszystkich frajdą będzie kopanie w ziemi, niekoniecznie za pomocą narzędzi, częściej własnych rąk. Dla starszaków sadzenie nasion może być nawet lekcją matematyki – niektóre nasiona muszą być umieszczone kilkanaście cm pod ziemią, rośliny muszą być oddalone od siebie.
4. Dekorujemy donice
Świetny pomysł na spędzenie popołudnia z rodziną czy znajomymi. Dzieciaki będą zachwycone możliwością twórczości artystycznej także na donicach. Pamiętajcie o ekologicznych farbach!
5. Obserwujemy
Obserwacja procesu wzrostu rośliny może być dla dziecka fascynującym doświadczeniem. Jeszcze ciekawiej będzie, jeśli roślinę sadzimy w donicy i początkowo uprawiamy w domu. Po jakimś czasie przesadzamy ją do gruntu. Dobrym pomysłem jest uprawa ziół, która prawie zawsze się udaje i możemy cieszyć się plonami. Jeśli dzieci znajdą te zioła na swoim talerzu, spojrzą na nie w inny sposób. Zrozumieją, ile czasu i pracy trzeba, by roślina znalazła się ostatecznie na stole.
6. Dziennik
Świetny pomysł na gromadzenie pamiątek i wspomnień. Można malować rośliny w zeszycie, można nawet nagrywać za pomocą kamery czy telefonu ich wzrost, można zapisywać informacje o pogodzie, owadach i zwierzętach, które odwiedzają uprawę i wszystko inne, co da się zaobserwować.
7. Zarażamy ogrodnictwem
Praktyczne działania dziecka z pewnością zainteresują nauczyciela, ale także rówieśników. Warto uczyć się od siebie nawzajem, porównywać, oceniać, oglądać. To zaraźliwe!
