Przyswajanie zdrowych nawyków żywieniowych rozpoczyna się w naszych domach. Już od najmłodszych lat dzieci pilnie obserwują, co mamy na talerzach i naśladują. Jednak samo przygotowywanie pełnowartościowych posiłków i niezrozumiałe dla dzieci argumenty o wpływie witamin na prawidłowy rozwój nie wystarczą. Tutaj sprzymierzeńcem będzie nasza kreatywność – kolorowe frytki z warzyw, szaszłyki owocowe, chipsy z jarmużu – to tylko niektóre pomysły, jakie warto przetestować w kuchni.
Praca domowa i nauka w szkole
Zdrowe posiłki w domu to jednak tylko połowa sukcesu. Równie ważne jest, co jedzą nasze dzieci w szkole. A tutaj rodzicielska kontrola nad jadłospisem zostaje zdecydowanie ograniczona. Dlatego warto zainteresować się realizowanym już od pięciu lat programem „Owoce i warzywa w szkole”. W ramach tej inicjatywy dzieci klas I–III otrzymują 2–3 razy w tygodniu owoce i warzywa – świeże, dojrzałe i umyte, gotowe do natychmiastowego schrupania. Każdy uczeń dostaje jednorazowo porcję składającą się z jednego produktu owocowego i jednego warzywnego. W menu znajdują się: jabłka, gruszki, truskawki, borówki amerykańskie, marchewka, słodka papryka, rzodkiewki, pomidorki i kalarepa oraz soki owocowe i warzywne. Za jakość owoców i warzyw dostarczanych do szkół podstawowych odpowiedzialny jest zatwierdzony dostawca lub sama placówka (w przypadku gdy samodzielnie przygotowuje i udostępnia owoce i warzywa dzieciom).
Zdrowa dieta na wesoło
Do programu może przystąpić każda podstawówka. Nie wiecie, czy szkoła waszych dzieci uczestniczy w inicjatywie? Warto to sprawdzić, zanim nasze pociechy wrócą z wakacji.
Do refleksji nad nawykami żywieniowymi, jakie kształtowane są u uczniów, zachęca wszystkich rodziców klip, do którego muzykę skomponował Andrzej Smolik. W lekkiej, humorystycznej konwencji Julia Kamińska i Jarosław Boberek pytają: „Czy rodzice wszyscy wiedzą, co ich dzieci w szkole jedzą?”.
„Wierzymy, że wyrobienie w dzieciach prawidłowych nawyków żywieniowych leży przede wszystkim po stronie rodziców, stąd pomysł, aby to właśnie do nich skierować komunikację” – mówi Paweł Kocon, dyrektor Biura Komunikacji Agencji Rynku Rolnego. – „Nie chcieliśmy jednocześnie, aby akcja odebrana została jako nudna i pouczająca, dlatego zdecydowaliśmy się na trochę zabawniejsze potraktowanie tematu oraz zaproszenie do współpracy aktorów znanych grupie docelowej z dubbingowanych przez nich filmów dla dzieci. Ich talenty wokalne i komediowe znakomicie wzbogaciły przekaz” – dodaje.
Owocowe karaoke
W ramach kampanii utworzona została również aplikacja, która ma pokazać dzieciom, że zdrowe odżywianie to nie przymus, a dobra zabawa. Po uruchomieniu aplikacji można wybrać rodzaj aktywności – zaśpiewać piosenkę wraz z Julią Kamińską i Jarosławem Boberkiem albo zatańczyć, naśladując choreografię wykonywaną przez aktorów. Swój występ można nagrać i wielokrotnie odtwarzać.
„Zabawa to najlepsza forma nauki. Jeśli dodatkowo towarzyszy jej muzyka, łatwo wpadająca w ucho, rytmiczna piosenka, rymowany, humorystyczny tekst i atrakcyjny, pełen kolorów obraz, dzieci mimochodem przyswajają dydaktyczny przekaz” – mówi Dorota Kalinowska, psycholog dziecięcy z Pracowni Psychologicznej NINTU.
Więcej informacji na temat programu „Owoce i warzywa w szkole” szukajcie na stronie: owocewszkole.org. Niech „Jabłko, gruszka, marchew, pietruszka! Pomidor, borówka, truskawka – sztuka nówka!” na stałe zagoszczą w domach i szkołach naszych dzieci.
Foto: czosnekwpomidorach.pl