„Nie mam siły… Może jutro? Jak odpocznę…” – taką odpowiedź słyszą często ściany rodzicielskich sypialni na propozycje typu:
„Pokochamy się?”.
Autor: Zosia i Dawid Rzepeccy
terapeuci zajmujący się związkami i ich intymnym rozwojem, prywatnie partnerzy. W książce "Życie seksualne rodziców" opowiadają, jak mając dzieci, budować trwałe i szczęśliwe relacje. W swojej praktyce czerpią zarówno z mądrości Wschodu, jak i nowoczesnych form psychoterapii.
Czym jest według nas udany seks? Jaki kryje się w nim potencjał? I co najważniejsze – co jest w relacji niezbędne, by z naszego seksualnego potencjału rzeczywiście skorzystać?
Jak to możliwe, że oparte na miłości relacje partnerskie stanowią dla nas takie wyzwanie? Skąd w nas – oprócz wielu pozytywnych uczuć – tyle niepokoju i konfliktów w relacjach z innymi? Przecież żyjemy na jednej planecie, oddychamy tym samym powietrzem, jesteśmy zbudowani podobnie i z tej samej materii, na poziomie biologiczno-chemicznym działamy tak samo, mamy również podobne potrzeby, w tym tę fundamentalną – potrzebę miłości.
Seks po porodzie to dla wielu par temat dość skomplikowany. Najpierw musimy poczekać, aż kobieta zakończy połóg – trwa to średnio około sześciu tygodni. Potem jesteśmy niewyspani i zmęczeni. I tutaj może to wyglądać różnie, bo zazwyczaj kobieta więcej czasu zajmuje się dzieckiem, więc to ona może być bardziej zmęczona. Ale są takie rodziny w których po porodzie kobieta czuje, że zrobiła już swoje, a teraz jest czas na to, żeby wykazał się tato.
Jedną z najważniejszych rzeczy jest szczera rozmowa. Możemy opowiedzieć sobie o tym, jakie mamy wyobrażenie o naszym wymarzonym porodzie. Czy nasze wizje są spójne, czy są w nich elementy, w których zupełnie się rozjeżdżamy? Jeśli się różnimy, nie musi to być powód do zmartwień – raczej pretekst do dalszej rozmowy.