Orgazmy, sztuczki, technika?
Uwaga! Tajemnicą udanego seksu wcale nie są wspólnie przeżywane orgazmy. O udanym seksie nie świadczy też wielogodzinne zbliżenie czy nawet intensywność doznań. A może jednak – zapytają niektórzy – jakieś sztuczki? Czy naprawdę nie chodzi o znajomość topografii punktu G, świadomej kobiecej ejakulacji czy sztuki osiągania multiorgazmów? Otóż nie…
O udanym seksie możemy mówić wtedy, gdy oboje partnerzy doznają głębokiej satysfakcji. A to doświadczenie wynika z pełnego, wielopoziomowego spotkania dwojga ludzi. Spotkania tak wnikliwego i prawdziwego, że ich poczucie indywidualnej tożsamości na chwilę się zatraca, by odnaleźć się we wspólnym poczuciu zjednoczenia. Tak przeżywany seks może stać się doświadczeniem o wiele bardziej przejmującym niż sama zmysłowa przyjemność, nie wspominając o rozładowaniu napięcia.
Poprzez miłość jednoczymy się z partnerem tak, że przestajemy go na chwilę odbierać jako osobne ciało, odrębną osobowość czy wręcz byt. Poszerzamy swoją świadomość znacznie bardziej, wykraczamy poza kruche granice własnego „ja”. Rozpoznajemy, że w swej najintymniejszej naturze jesteśmy prawdziwie wolni, sami stajemy się miłością.
Uwaga! Reklama do czytania
Uwaga! Złość
Jak zapanować nad reakcją na złość?
Życie seksualne rodziców
Zacznij świadomie budować swoją relację z partnerem
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
Udany seks to przeżycie duchowe
Owo spotkanie jest doświadczeniem, o którym możemy mówić w kategoriach duchowych. Polega ono na tym, że nagle dostrzegamy siebie w nierozerwalnym połączeniu ze wszystkim dookoła. Wychodzimy z poczucia autoizolacji i dostrzegamy siebie jako część większej całości.
Seks daje nam szansę na doświadczenie najgłębszego z możliwych spotkań z drugą osobą, włączone w to doświadczenie są bowiem nasze ciała, nasze serca i nasz umysł. Możemy zaangażować każdy poziom naszej percepcji, pobudzić do działania każdą komórkę ciała, być w pełni oddani emocjonalnie oraz przeżywać świadomie każdą pojedynczą chwilę, jedna za drugą – tak jakby czas przestał na moment istnieć.
Czy to w ogóle możliwe? Tak, ale wymaga dojrzałości i gotowości, ponieważ potrzebna jest umiejętność spotkania się ze sobą w prawdzie, na każdym z wymienionych wcześniej poziomów po kolei.
Czego potrzebujemy do udanego seksu:
- przede wszystkim pełnego zaufania do samego siebie, pełnego zaufania do partnera,
- odwagi, po drodze bowiem możemy spotkać zagrzebane demony przeszłości – na przykład nieuleczone rany emocjonalne,
- determinacji, gdyż kiedy jest trudniej, łatwo się zniechęcić, dystansu wobec oczekiwań,
- ciekawości.
Obrawszy tę ścieżkę, będziemy zaglądać w zupełnie nowe rejony naszej tożsamości, przez co możemy się o sobie i partnerze dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Dostajemy szansę, aby poznać siebie na nowo, odkryć, kim tak naprawdę jesteśmy, po co się urodziliśmy i dlaczego się spotkaliśmy na tej cudownej planecie.
Wystarczająco dobre życie
Dlaczego, mając (prawie) wszystko, nie jesteśmy szczęśliwi? Ta książka pomoże odkryć, na czym polega dobre życie. Wystarczająco dobre życie.
„Wystarczająco dobre życie” opowiada o tym, jak głęboko można poczuć się w zgodzie ze sobą i światem bez powierzchownych rewolucji. Otwiera nas na ciekawość, zrozumienie i pokorę wobec tego co większe, potężniejsze oraz… naprawdę ważne.
Czy jesteś gotowa / gotowy na udany seks?
Wspominaliśmy wcześniej, że po takie właśnie doświadczenia przyjeżdżają do nas pary. I mimo że znamy techniki, które tego uczą, to doskonale wiemy, że na takie spotkanie trzeba być gotowym. Nie zawsze jest to oczywiste.
Nawet z partnerem, którego świetnie znamy, nawet w wieloletnim związku prędzej czy później natrafiamy na blokady, których najczęściej się nie spodziewamy. Dzieje się tak z wielu powodów. Nie ma to związku wyłącznie z deficytami dotyczącymi seksualności, ale i z pozornie niezwiązanymi z seksem rejonami naszej relacji.
Jeśli seks ma być pełnym zaangażowania spotkaniem, to wszystkie jego warstwy muszą być w pewnym sensie uzdrowione.
Relacja partnerska!
Opracowane przez nas techniki, które z początku miały pomagać w głębokim doświadczeniu świadomie przeżywanej seksualności, są nie tylko uniwersalne, ale też wydają się nam wręcz niezbędne w budowaniu szczęśliwej, długoterminowej relacji partnerskiej. Często słyszeliśmy od uczestników po warsztatach: „Tego powinni uczyć w szkołach!”. Wiele z tych narzędzi to absolutnie podstawowe wyposażenie każdej sprawnie funkcjonującej pary, inne są bardziej wyrafinowane i nowatorskie. Wszystkie jednak układają się w pewien podstawowy schemat:
KOMUNIKACJA > BLISKOŚĆ > INTYMNOŚĆ = SPEŁNIENIE W RELACJI
Mamy oczywiście świadomość, że jest to obraz umowny. Wszystkie trzy elementy napotkamy na każdym z wymienionych poziomów. Pełne spotkanie angażuje i intymność, i bliskość, i komunikację. Nawet jeśli tylko ze sobą rozmawiamy, to przecież w głębi możemy czuć się zarówno blisko, jak i intymnie. Jeśli kochamy się z bliską osobą, to w grę wchodzi zaangażowanie, zatem seks będzie niepełny bez bliskości oraz komunikacji. Pełnia relacji zachodzi, kiedy wszystkie te trzy elementy są sprawne, współdziałają, a nawet dają efekt synergii. Są jak różne składniki potrawy, która dobrze przyrządzona, daje wspaniały nowy smak i zapach. Niemniej w przepisie uwzględnione są pojedyncze składniki, a dobry kucharz wie, że ich jakość i świeżość stanowią podstawę efektu końcowego. Pamiętając o tym, rozłożyliśmy „dograną parę” na czynniki pierwsze, aby móc stworzyć uniwersalny przepis dla innych par.
Życie seksualne rodziców
Zacznij świadomie budować swoją relację z partnerem
Jak zrozumieć się w rodzinie
Jak dostrzec potrzeby innych i być wysłuchanym
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
Przepis na dobraną parę
Listę składników już znacie – w książce odnajdziecie sposób przyrządzenia. Wzajemne oddziaływanie na siebie komunikacji, bliskości i intymności możemy porównać do mapy, którą nakładamy na schemat ciała człowieka.
Komunikację zlokalizujemy na poziomie gardła i głowy (świadome słuchanie–mówienie). Bliskość umiejscowimy w korpusie, czyli głównie w sercu, ale i w przeponie oraz w brzuchu. Będziemy tu więcej mówić o emocjach „z brzucha”, zaufaniu „ze splotu słonecznego” i najważniejszym – miłości „z serca”. Najpierw zajmiemy się usprawnieniem działania głowy, aby następnie zejść do serca. Kiedy zadzierzgniemy więź i poczujemy się blisko w zaufaniu oraz miłości, pójdziemy dalej do „miednicy”, czyli przestrzeni głębokiej intymności. Owa przestrzeń znajduje się najdalej od głowy, rozumu i racjonalności. Stanowi obszar najmniej uświadomiony, bywa przesłonięta trudnymi historiami, wstydliwymi przekonaniami i kulturowym tabu. Przestrzeń energii seksualnej wymaga uleczonej bliskości i umiejętnej komunikacji. Wtedy w naszym życiu, w naszej relacji odkryjemy magię, o której nie śniło się filozofom – ci zazwyczaj ograniczają się bowiem do rozważań wyłącznie z poziomu rozumu.