Do naszego domu trafił komplet pościeli Betulli.pl. Nam się podoba. A wam?
Betulli po polski projekt, choć mocno zainspirowany skandynawskim designem. Specjalizuje się w tekstyliach i elementach dekoracyjnych, które sprawiają, że nasze cztery kąty zyskują na odpowiedniej atmosferze. I stają się bardziej przytulne. To, co nas osobiście w tym projekcie urzekło, to staranność i konsekwencja, z jaką tworzone są wszystkie akcesoria – szyte ręcznie, w Polsce, wyłącznie z naturalnych i bezpiecznych materiałów posiadających niezbędne certyfikaty. To coś, na czym dziś buduje się wiarygodność marki, na lata. Zdecydowanie więc nie jest to projekt krótkodystansowy.
Komplet, który do nas dotarł, to pościel dwustronna, wraz z ochraniaczem na łóżeczko, uszyta ze 100 proc., wysokogatunkowej bawełny. Dominują tu odcienie szarości i bieli, minimalizm i dobry smak. To, co istotne to fakt, że jest to pościel bez tendencyjnych printów, w stylu pochwały mobilności tudzież cukierkowych kucyków. Jest klasycznie – a jednocześnie bardzo ciepło i stylowo. W sam raz do dziecięcego pokoju, w którym przyjemnie wycisza się zmysły i trenuje nowe umiejętności (jak choćby przewracanie na brzuszek).
W Betulli na pościeli się jednak nie kończy. To nasza pierwsza styczność z tą marką, ale pewnie nie ostatnia. W podobnym klimacie, w jakim utrzymana jest pościel, którą mamy obecnie okazję testować, zachowane są bowiem również inne akcesoria tej marki – kocyki, rożki, poduszki, girlandy a nawet kosze na dziecięce akcesoria. Samodzielnie można więc skompletować całkiem pokaźny zestaw, który konsekwentnie utrzymany jest w jednym stylu. Użyteczność, dobry design i jakość – to trzy mocne filary tego projektu. Warto o nich pamiętać, stawiając na zdrowy, bezpieczny sen naszych dzieci.