Kategorie
Archiwum

Depresja poporodowa czy stres pourazowy? Dlaczego powinniśmy okazywać wsparcie kobietom po traumatycznym porodzie?

Brak zrozumienia sprawia, że wiele kobiet cierpi w milczeniu. Straszne wspomnienia, retrospekcje, powracające koszmary; uczucie skrajnego niepokoju i lęku – raczej nie tego oczekujesz kilka dni, tygodni czy nawet lat po urodzeniu dziecka.

depresja-poporodowa

Ale dla kobiet cierpiących na zaburzenia stresu pourazowego (PTSD) tak właśnie wygląda codzienność:

Nie byłam w stanie myśleć o niczym innym. Byłam totalnie sparaliżowana wspomnieniami.

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz w księgarni Natuli.pl

Bałam się zasnąć z powodu powracających koszmarów.

To było jak życie w ciągłym stanie najwyższej gotowości. Bałam się zrobić to jeszcze raz.

Potrzebowałam 18 lat, aby dotrzeć do miejsca, w którym nareszcie nie płaczę, gdy o tym opowiadam.

Po prostu zamknęłam się w sobie i czułam bardzo samotna –  wielu tragedii można by uniknąć, gdyby ktoś po prostu mnie wysłuchał.

Trauma poporodowa

Oczywiście nikt nie oczekuje, że rodzenie dziecka będzie czymś łatwym. Sprowadzamy na świat nowe życie i dla większości z nas jest to próba wytrzymałości i odwagi. Z reguły zdarzają się trudne momenty, które musimy pokonać, zanim przejdziemy na drugą stronę i poznamy nasze dziecko. Ale dla kobiet, które osiągają ten cel i zamiast poczucia triumfu mają poczucie traumy, dzieje się coś zupełnie innego. I nie chodzi o to, że poród był trudny, bolesny czy przerażający. Nie chodzi nawet interwencję medyczną.

Zdaniem Maureen Treadwell z Birth Trauma Association, trauma poporodowa zdarza się, gdy, bez względu na przyczynę, czujemy się pozbawione kontroli:

PTSD pojawia się, gdy ludzie czują, że stracili kontrolę nad wydarzeniem lub tym, co im się przytrafiło. Kobieta, która przeszła bolesny poród bez interwencji medycznej, pomimo że prosiła o znieczulenie, ma większe szanse na rozwój PTSD, niż kobieta po cięciu cesarskim, która omówiła zabieg z lekarzem i położną. PTSD to bardziej „w jaki sposób to się stało” niż „co się stało”.

Czy wszystko jest ok?

Wiele kobiet cierpiących na poporodowe PTSD może sprawiać wrażenie, że wszystko jest w porządku. Często też ich zwierzenia są lekceważone przez przyjaciół czy specjalistów: Zostaw to za sobą! czy Skup się na dziecku! –  to najczęstsze porady, jakie słyszą.

Zdarza się także, że są błędnie diagnozowane jako przypadek depresji poporodowej i leczone lekami, które są albo niewystarczające, albo niepotrzebne.

Trzeba to zmienić

Należy poświęcić więcej uwagi zaburzeniom stresu pourazowego po porodzie, a przede wszystkim należy jako uniwersalne traktować podejście, że jeśli kobieta twierdzi, że czuje traumę po tym, czego doświadczyła, to faktycznie tak jest. Tylko ona jest w stanie to ocenić.

Trauma to poczucie krzywdy, nie samo zdarzenie. To jak złamanie kości. Mogę spaść z wysokich schodów i wyjść z tego bez szwanku. Albo mogę złamać kostkę na krawężniku. Nikt nie jest w stanie tego przewidzieć ani kontrolować. Osoba, która złamała kostkę, nie jest głupsza czy słabsza i nie może po prostu wziąć się w garść – tłumaczy psycholog kliniczny.

Często cierpienie innych sprawia, że czujemy się niezręcznie lub niewygodnie. Mamy tendencję do umniejszania ich cierpienia, aby lepiej się poczuć, lub próbujemy na siłę rozweselać, pocieszać.Tymczasem kluczowe jest wysłuchanie kobiety. Nawet jeśli nie wiemy, co powiedzieć, wystarczy: Wierzę ci – to jest najpotrzebniejsze kobiecie, która czuje się samotna i opuszczona.

Jak chronić?

Należy także chronić kobiety i ich partnerów przed traumą. Podstawą jest tu odpowiednia opieka: wiele kobiet cierpiących na PTSD skarży się na lekceważenie, poniewieranie i nieliczenie się z nimi na sali porodowej.

Największą nadzieję pokłada się w położnych, które z jednej strony są najczęściej obwiniane o złe traktowanie, ale także najbardziej dążą do zmiany sytuacji.Trzeba zadbać o to, aby położne miały wiedzę i środki niezbędne do zapewnienia odpowiedniej opieki. Należy także prowadzić nieustanną kampanię informacyjną, aby kobiety nabrały pewności siebie, znały swoje prawa i mogły podejmować świadome decyzje.

Ważna jest godność

Traktowanie z godnością może wszystko zmienić. Bez względu na to, czy poród był łatwy, czy trudny. Komplikacje czy nawet interwencja medyczna nie muszą powodować traumy, jeśli kobieta jest otoczona miłością, życzliwością, szacunkiem i traktowana jak bogini, którą jest.

Świadomość, że okres ciąży i porodu jest niezwykle trudny na kobiet, które doświadczyły przemocy, jest także niezwykle ważnym zagadnieniem w leczeniu i przeciwdziałaniu PTSD.  Szacuje się, że co czwarta kobieta doświadczyła przemocy seksualnej. Bardzo łatwo rozbudzić te wspomnienia nieodpowiednimi słowami, dotykiem, czy po prostu podczas fizycznych doznań w trakcie porodu.

Jedną z możliwości jest poruszenie kwestii przemocy podczas spotkań przed porodem, tak aby lekarz był świadomy sytuacji. Ale to może być trudne i stresujące. O wiele lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby wszyscy pracownicy byli pouczeni do poszanowania cielesnej autonomii pacjentek, bez względu na ich historię.

Kwestie związane z PTSD po porodzie to temat bardzo rozległy. Wiele jeszcze przed nami do nauczenia. Najważniejsze, aby ten problem poruszać, mówić o nim i nagłaśniać go, bez względu na to, jak niewygodny się wydaje.

Jeszcze ważniejszą kwestią jest zacząć w końcu słuchać kobiet z PTSD, tak aby nie fundować im podwójnej traumy: z powodu porodu i z powodu lekceważenia ich historii, gdy w końcu odważą się obdarzyć nas zaufaniem.

Tłumaczenie: bestdaily.co.uk

Foto

Avatar photo

Autor/ka: Ewa Krogulska

Psycholog, doula i promotorka karmienia piersią. Współautorka książki „Jak zrozumieć małe dziecko”. Prowadzi zajęcia profilaktyczne dla dzieci i młodzieży oraz wykłady, warsztaty i konsultacje dla rodziców.


Mądry rodzic, bo czyta…

Sprawdź, co dobrego wydaliśmy ostatnio w Natuli.

Czytamy 1000 książek rocznie, by wybrać dla ciebie te najlepsze…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.