Jako społeczeństwo posiadamy szereg rozmaitych przekonań dotyczących wychowania. Co więcej, czujemy silną potrzebę, by wdrażać je w życie wkrótce po narodzeniu dziecka. Przyświeca nam silne (choć czasem nieuświadomione) przekonanie, że bez intensywnej socjalizacji dziecko nie przyswoi obowiązujących społecznie reguł i norm, i będzie starało się za wszelką cenę wywrócić nasze życie do góry nogi.
Autor: Ewa Krogulska
Psycholog, doula i promotorka karmienia piersią. Współautorka książki „Jak zrozumieć małe dziecko”. Prowadzi zajęcia profilaktyczne dla dzieci i młodzieży oraz wykłady, warsztaty i konsultacje dla rodziców.
Wraz z nastaniem pierwszych ciepłych i słonecznych dni powraca temat ochrony przed słońcem. Wiele mówi się przede wszystkim o dbaniu o skórę. Wiemy, jak bardzo szkodliwe konsekwencje niesienie promieniowanie UV, dlatego nie kwestionujemy tego, że należy chronić się przed słońcem. Zazwyczaj pamiętamy o nakryciu głowy i kremie z filtrem. To, o czym niewiele osób pamięta, to ochrona oczu.
Pomimo rosnącej liczby rzetelnych badań potwierdzających pozytywny wpływ bliskościowej relacji na rozwój dziecka, nadal nie brakuje trenerów dzieci. Bardzo popularną metodą jest wymyślona przez Richarda Ferbera nauka zasypiania polegająca na zostawianiu niemowlęcia samego w łóżeczku. Głównym założeniem jest zakaz brania płaczącego dziecka na ręce i dążenie do tego, by samo się uspokoiło.
Granice, emocje, relacja – te słowa znają chyba wszyscy, nie tylko bliskościowi rodzice. Ale co one tak naprawdę oznaczają? O budowaniu więzi z dzieckiem, o tym, czym naprawdę są granice i kto ich potrzebuje, rozmawiamy z Małgorzatą Musiał, autorką książki “Dobra relacja. Skrzynka z narzędziami dla współczesnej rodziny”.
Krzyczysz na dziecko? Cóż… Nas, krzyczących, jest więcej. Chyba najtrudniejszym aspektem rodzicielstwa jest panowanie nad własnymi emocjami. Czasami zachowanie swojego dziecka powoduje, że mamy ochotę krzyczeć ze złości. Można ulec emocjom, wykrzyczeć się, a potem zmierzyć się z poczuciem winy, lub oprzeć się chęci wykrzyczenia i wyciszyć. Innymi słowy można eskalować nerwową atmosferę lub spróbować zachować spokój i opanować sytuację.
Pojawienie się nowego członka rodziny to niezwykle emocjonujący moment. Choć zazwyczaj przeważają emocje pozytywne, nie da się ukryć, że to także dość stresujące wydarzenie.
Sen dziecka to temat, wokół którego narosło w naszym społeczeństwie wiele mitów. I mocno w nie wierzymy. Z tego powodu wielu rodziców zapytanych o to, czy ich dziecko przesypia całe noce, kłamie jak z nut (w zależności od badań jest to od 33 aż do niemal 50% ankietowanych).
W wielu domach Święta Bożego Narodzenia to czas spotkań w rodzinnym gronie i wspólne biesiadowanie za stołem. Ta tradycyjna formuła bywa sporym wyzwaniem, szczególnie dla młodszych lub bardziej wrażliwych dzieci: dawno nie widziani członkowie rodziny, wizja nadchodzących prezentów, gwar, hałas, konieczność spędzania dłuższego niż zazwyczaj czasu przy stole…
Siła napędowa, energia do działania, pierwiastek popychający do zaspokajania życiowych potrzeb, innymi słowy: motywacja wewnętrzna. Wielu rodziców szuka różnych sprawdzonych technik i sposobów, by skutecznie rozwijać w dzieciach ten ważny element. A gdyby tak wyjść od fundamentów? Poznajcie 6 filarów motywacji wewnętrznej.
Dla jednych – najgorszy wróg, dla drugich – długo wyczekiwany moment wytchnienia i chwila, by móc napić się ciepłej kawy albo ogarnąć domowe zaległości. Czas ekranowy to temat, który budzi wiele emocji i jeszcze więcej wątpliwości. Czym się kierować przy wyborze bajek dla dzieci? Na co zwracać uwagę? Oto nasze rekomendacje sprawdzonych bajek i filmów dla dzieci dostępnych w serwisach streamingowych.
Utrata dziecka, bez względu na jego wiek, to chyba najboleśniejsze życiowe doświadczenie. Ból kobiet tracących nienarodzone dziecko, często zostaje zmarginalizowany i nierzadko czują się one bardzo osamotnione w przeżywaniu żałoby. A przecież poronienie dotyka statystycznie nawet co 4 kobietę (1).
To problem wielu rodziców: dziecko w końcu zasnęło w twoich ramionach, chcesz je odłożyć, aby w końcu mieć chwilę dla siebie, skorzystać z toalety albo zjeść. Wchodzisz na palcach do pokoju, robiąc co w twojej mocy, aby go nie zbudzić. W zwolnionym tempie, płynnym ruchem odkładasz je do łóżeczka i… gdy tylko dotknie materaca, patrzy na ciebie tymi „nie wierzę, że próbujesz mnie położyć!” błagalnymi oczkami. Jest w pełni rozbudzone i domaga się, aby znów znaleźć się w ramionach mamy. Dlaczego?
Słowa mają ogromną moc: mogą uskrzydlać, dodawać siły i wiary we własne możliwości. Lub wręcz przeciwnie. Słowa, których używamy w codziennej komunikacji z naszymi dziećmi, budują ich obraz siebie i wizję otaczającego świata. Czasem pozornie neutralne komunikaty wypowiadane w dobrej wierze mogą przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Czy dla dziecka poniższe zdania mogą znaczyć coś innego niż dla nas?
Każdy z nas ma granicę cierpliwości, którą nasze dzieci bardzo lubią przekraczać. To naturalne – jesteśmy tylko ludźmi. Zapewne wiele razy w ciągu dnia zdarzą się momenty, gdy gniew i frustracja będą sięgały zenitu. Być może ktoś życzliwy podszepnie wtedy „Ja bym dała mu klapsa…”. Kuszące rozwiązanie? Być może. Jednak poza rozładowaniem (twoich) emocji nie przyniesie to nic dobrego. Dlaczego naprawdę nie powinniśmy bić dzieci?
Nic tak nie uprzyjemnia swobodnej, spontanicznej zabawy, jak odpowiednie towarzystwo i… fajne zabawki! Tylko, jak w nadmiarze i różnorodności znaleźć „fajną zabawkę”? Podpowiadamy – im prostsza, tym fajniejsza.
Od momentu narodzin matki słyszą przeróżne komentarze: “Nie noś go na rękach, bo się przyzwyczai”, “Nie usypiaj przy piersi, to maceruje sutki” i nade wszystko “Nie wpuszczaj dziecka do sypialni (bo nie wyjdzie stamtąd do 18 roku życia)”. Tymczasem bliskość, której tak rozpaczliwie łakną niemowlęta i małe dzieci, nie jest niczym dziwnym i nienaturalnym. To ich wewnętrzny mechanizm, który umożliwił gatunkowi ludzkiemu przetrwanie w toku ewolucji. Dlatego zamiast walczyć z dziecięcą potrzebą kontaktu, lepiej rozprawić się z mitami!
Rodzice na „wychowanie” potomstwa mają określony czas, średnio ok. dwóch dekad. W tym czasie dziecięce potrzeby zmieniają się właściwie z dnia na dzień. Rodzice, którzy decydują się na budowanie relacji z dziećmi w duchu bliskości, często mają do czynienia z krytyką – zarzuca się im, że uzależniają dziecko od siebie.
Dzieci są bardzo wrażliwe i delikatne. To, co do nich mówimy: nasze opinie, uczucia, sądy, zostawia w nich trwały ślad. Na tej podstawie budują obraz siebie i otaczającego świata. Uczą się także wyrażać swoje uczucia i emocje. Poniżej znajdziecie 10 zdań, które warto mówić dzieciom każdego dnia!
Nagość, seksualność, intymność to w naszych domach wciąż tematy… kontrowersyjne. Pomimo ciągłego bombardowania nas nagością w spotach reklamowych, filmach, teledyskach, jako społeczeństwo nadal mamy problem z karmieniem piersią w miejscach publicznych, chodzeniem nago przy dziecku, ze wspólnymi kąpielami w wannie lub zabieraniem córki przez tatę do męskiej przebieralni na basenie. Co jest „normalne” w wychowaniu seksualnym dzieci i gdzie leży granica tej normalności?
Zdrowe dziecko od dnia narodzin jest ekspertem w sprawie swojego głodu i sytości, a kwestia apetytu jest mechanizmem uwarunkowanym biologicznie. Jedzenie, podobnie jak spanie i wypróżnianie, jest naturalną potrzebą fizjologiczną, jeśli więc tylko pozwolimy kompetencjom dziecka dojść do głosu, z całą pewnością będzie ono potrafiło określić, czy jest głodne, czy najedzone.