Zastanawialiście się, dlaczego po deszczu czujemy „ziemisty” zapach? Trapiło to także naukowców z Massachusetts Institute of Technology z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, którzy odkryli że za ten specyficzny zapach odpowiada mieszanina związków chemicznych, które dostają się do atmosfery, a tym samym do chmur, z ziemi. Pachnący deszcz jest zdecydowanie bardziej wyczuwalny w miesiącach letnich, ale i w styczniu zdarzyło się nam czuć specyficzny aromat.

Deszcz pachnie inaczej w zależności od miejsca, w którym pada. Naukowcy, pod przewodnictwem profesor mechaniki Cullen Buie, filmowali różne rodzaje deszczu, o rozmaitym natężeniu (od mżawki po ulewy), spadające na ziemię z różną prędkością, i wreszcie – na różne rodzaje gleb. Swoje obserwacje dokładnie analizowali. Wynik wcale nie dziwi. Otóż najbardziej pachną deszcze, które opadają na naturalne i porowate powierzchnie, deszcze lekkie, zraszające. Krople uderzając o ziemię w miejscu łączenia się z nią tworzą pęcherzyki, które pobierają z podłoża cząsteczki zapachowe, po czym ulatują w górę niczym bąbelki. Kiedy rosną, a dzieje się to dość szybko, wypełniają się coraz bardziej substancjami zapachowymi, w końcu pękają i uwalniają do otoczenia musującą mieszaninę pachnących aerozoli wraz z wirusami i grzybami. W czasie mżawek pęcherzyki mają czas, by napełnić się molekułami z podłoża i deszcz silniej pachnie. Z kolei podczas nawałnic, przy silnym uderzeniu kropel o podłoże, te ulegają niemal zawsze całkowitemu zniszczeniu, więc ilość pobieranego zapachu jest niewielka.
Uwaga! Reklama do czytania

Życie seksualne rodziców
Wasz związek jest dla dziecka modelem. Buduj autentyczną relację.
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie „Nature Comunications”.
Foto: flikr.com/14376024@N00