Kategorie
Rodzina

Domino z kamyków, czyli siła zabawki tkwi w prostocie

Maluchy bardziej niż plastikowe lalki czy samochody cenią wypełnione po brzegi kosze na śmieci, kabelki od telewizora i pełne cudów kuchenne szuflady. Dlatego przypominamy – im prościej, tym lepiej

Maluchy bardziej niż plastikowe lalki czy samochody cenią wypełnione po brzegi kosze na śmieci, kabelki od telewizora i pełne cudów kuchenne szuflady. Dlatego przypominamy – im prościej, tym lepiej.

Domino z kamyków

W kwestii zabawek ta zasada sprawdza się prawie zawsze. Część projektów dla najmłodszych można zrealizować bez potrzeby wychodzenia z domu. Proponujemy wykorzystanie np. przywiezionej z wakacji kolekcji kamyków i drewienek. Jeśli mamy w domu farby, możemy namalować razem z dziećmi na drewienkach ryby, a na kamykach domino. Efekt murowany! Po pierwsze wspólne malowanie oznaczać będzie miło spędzony czas, po drugie stworzymy naprawdę stylowe zabawki, a po trzecie nasze maluchy prawdziwie pokochają twory i gadżety, które przy naszej symbolicznej pomocy stworzyły.


Zobacz: madebyjoel.com

Krzesło do…

Jeśli jednak nie mamy pomysłu na wykonanie zabawki z dzieckiem, możemy skorzystać z pomocy projektantów. Na przykład nabywając „Rocking horse” – mebel, który przypomina nam… No właśnie, co dokładnie? Konika na biegunach? A może bujane krzesło? Projekt Naama Agassi’ego prezentuje kilka możliwości wykorzystania jednej postaci produktu. Dzięki temu za każdym razem, kiedy będziemy chcieli usiąść, zmuszeni zostaniemy do wyboru formy krzesła-zabawki. Jak łatwo zauważyć, „Rocking horse” jest intrygujący także dla dużo starszych dzieci (mając w pamięci wielkie upodobanie do bujania się na krześle sprzed kilkunastu lat, sama bym z chęcią taki mebel nabyła…).

Trzymacz do patyków

A na koniec prezentuję absolutny hit wśród pomysłów na zabawkę – „Branch Holder”, czyli tzw. trzymacz do patyków wykonany przez tego samego projektanta. Opisywany jest jako swoisty hołd oddany dzieciństwu, inspirowany nim i przypominający o sile wyobraźni maluchów. Projektanci przedstawiają też „Branch Holder” jako zabawkę, która kreatywnie pomaga dzieciom zamienić się w piratów, samurajów czy wojowników ninja, ale… nie ukrywam, że projekt budzi we mnie ambiwalentne uczucia. Trzymacz do patyków to wciąż kawałek gumy z dwoma otworami. Słowem – to trochę tak, jakby ktoś wymyślił ponownie koło… A może się mylę? Czy Wy kupilibyście swojemu dziecku trzymacz do patyków?


Zobacz: naamaagassi.com

 

Autor/ka: Anna Grafka

Każdy swój dzień zaczyna od kawy (fairtade’owej oczywiście) i wizyty na UlicyEkologicznej.pl, którą wspiera i współtworzy. Codziennie śledzi newsy, tropi trendy, i pisze o wszystkim, co w ekologicznej trawie piszczy. Fascynują ją gadżety, które sprawiają, że ekologia w mieście jest możliwa. Zainspirowana własnymi odkryciami (mimo wyraźnego antytalentu do prac rękodzielniczych) zaopatrzyła się w maszynę do szycia, która wprowadzić ma ją w arkana krawieckiego upcyklingu. Z drobnych rzeczy i pomysłów cieszy się jak dziecko, co zdecydowanie pomaga jej w kontaktach z maluchami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.