Na drugim biegunie jest zwrot ku tkaninom naturalnym wykorzystywanym od wieków, takim jak bawełna organiczna, len, włókna z pokrzywy czy konopi oraz wełna merino. Te z natury antyalergiczne, wytrzymałe, ekologiczne i bezpieczne materiały idealnie sprawdzają się latem. Pamiętajmy jednak, że naturalne nie zawsze oznacza ekologiczne!
100% cotton, czyli czytaj metki!
Bawełna pojawiła się w Europie w X wieku, ale do czasów rewolucji przemysłowej (koniec XVIII wieku) była tkaniną bardzo trudno dostępną i drogą. Dziś jest powszechnie wykorzystywana w przemyśle odzieżowym na całym świecie. I choć jest to włókno naturalne konwencjonalna uprawa oraz obróbka sprawiają, że produkt końcowy niewiele ma już wspólnego z naturalnością.
Mimo, że napisy na metkach „100% bawełny” kojarzą się z rzeczami przyjaznymi środowisku, rzeczywistość jest zupełnie inna. Produkcja zakładającą wytwarzanie możliwie największej ilości materiału w jak najkrótszym czasie, niesie za sobą szereg negatywne skutków począwszy od braku szacunku dla środowiska i ludzi pracujących przy uprawie, po stosowanie ogromnych ilości szkodliwych nawozów i pestycydów. Wzrost świadomości odbiorców wiąże się ze wzrostem popytu na materiały ekologiczne. Ten pozytywny trend dostrzegły niektóre popularne marki, które wprowadziły je do swoich kolejnych kolekcji.
Uwaga! Reklama do czytania
Poród naturalny
Świadome przygotowanie się do cudu narodzin.
Karmienie piersią
Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić.
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
Ubrania z bawełny organicznej wyróżnia miękkość, trwałość, odporność na utratę koloru, ale też wyższa cena. Koszulka z bawełny organicznej może być kilka razy droższa od tej uszytej z włókien pozyskanych przemysłowo, dostępnej w większości popularnych sieciówek. Cena wiąże się z wysokimi kosztami zrównoważonych, ekologicznych upraw, które muszą spełnić szereg restrykcyjnych norm, począwszy od nie stosowania pestycydów i nawozów sztucznych, po zapewnienie warunków zatrudnienia Fair Trade. Zgodnie z ekologicznymi priorytetami na plantacjach tego typu ogranicza się zużycie wody, a w walce z owadami szkodliwą chemię zastępuje tradycyjnymi metodami. Podczas wytwarzania konwencjonalnej przędzy bawełnianej, na potrzeby oczyszczania, wybielania oraz farbowania zużywa się od 7 do 29 tysięcy litrów wody na 1 kg bawełny.
Na zawsze – len
Jedną z najstarszych roślin uprawnych jest len, którego historia sięga neolitu (około 7500 lat p.n.e). Do wytwarzania tkanin pierwsi wykorzystali go starożytni Egipcjanie. Do produkcji materiału nie używa się chemikaliów, a sama uprawa wpływa korzystnie na żyzność gleby. W dobie światowego kryzysu związanego z brakiem wody coraz częściej stosuje się też metodę zraszania, a nie moczenia lnu, która generuje mniejsze jej zużycie. Warto wiedzieć, że każda część rośliny znajduje inne zastosowanie: ze środkowej łodygi powstają tkaniny i papier, paździerze wykorzystuje się do produkcji płyt i tworzyw, a nasiona wykorzystywane są w produkcji żywności i w przemyśle farmaceutycznym. Lniane ubrania idealnie sprawdzają się latem. Są przewiewne, wygodne, mają działanie antybakteryjne i dają uczucie chłodu. Niezaprzeczalną ich zaletą jest to, że wyglądają jak nowe nawet po wielokrotnym praniu. Natomiast ich wada to wysoka gniotliwość. Dlatego warto kupować ubrania z mieszanek lnu z innymi włóknami, takimi jak jedwab czy wełna.
Konopie i pokrzywa, czyli ubranie „na zdrowie”
Do ich uprawy wystarczy woda, słońce i gleba. Do wzrostu nie potrzebują szkodliwych nawozów ani pestycydów. To wszystko sprawia, że ubrania z nich wyprodukowane są w 100% organiczne i biodegradowalne. Być może właśnie dlatego przemysł włókienniczy powoli przypomina sobie o pokrzywie i konopiach.
Książki o rozstaniu i rozwodzie: wsparcie dla dzieci i dorosłych
Książki o rozstaniu i rozwodzie dostępne w naszej księgarni mają na celu wspieranie całej rodziny. Bez względu na wiek, każdy członek rodziny znajdzie tutaj coś, co pomoże mu lepiej zrozumieć własne uczucia i odnaleźć nową równowagę. Dzięki literaturze można odkryć, że nawet po rozstaniu możliwe jest stworzenie szczęśliwego, pełnego wsparcia środowiska dla dziecka.
Według książki „Columbia History of the World” najwcześniejsza znana tkanina (ok. 8 wieku p.n.e.) wykonana była najprawdopodobniej z włókien konopi. Do XX wieku z włókna konopnego właśnie pochodził znaczący procent wszystkich tkanin na ubrania, namioty, koce, prześcieradła czy obrusy. To jedno z najmocniejszych włókien naturalnych na świecie. Tkaniny z konopii są bardzo miękkie i delikatne, oddychają, mają dużą zdolność wchłaniania wilgoci oraz zatrzymywania promieni ultrafioletowych, jednocześnie odznaczają się wysokimi walorami zdrowotnymi. Uprawa konopi siewnych jednak (mimo swojego szerokiego zastosowania w przemyśle) jest w Polsce blokowana przez Ustawę z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.
Innym wartym uwagi włóknem jest to pozyskiwane z pokrzyw. Wiele osób nie wie, że z tej budząca niezbyt przyjazne skojarzenia rośliny od wieków powstają sznury, sieci rybackie i powrozy. Ze względu na trudną uprawę pokrzywa wyparta została przez len i bawełnę, obecnie jednak znów wraca do łask. Tkanina z pokrzywy jest lekka, ma właściwości bakteriobójcze, jest delikatniejsza od materiałów lnianych i mocniejsza od bawełnianych. Podobnie jak materiał z konopii dobrze dostosowuje się do temperatury i chroni przed zmiennymi warunkami pogodowymi. Żadne z opisanych włókien nie ma takich właściwości termoaktywnych jak wełna merino.
Ciepło, chłodno i miło – wełna merino
Wełna kojarzy nam się z grubymi, zimowymi swetrami. Nic bardziej mylnego. Rynek włókienniczy zdominowany jest przez wełnę owczą, pozostałych włókien, takich jak kaszmir, angora, alpaka czy merino produkuje się zdecydowanie mniej. A szkoda, gdyż wełna merino jest materiałem niezwykłym, który śmiało może konkurować z tkaninami najnowszej generacji. Merino doskonale separuje wilgoć od skóry, jest odporna na kurz i brud, a do tego ma wyjątkowe właściwości termoregulacyjne (latem chłodzi, zimą grzeje). Nic dziwnego, skoro pochodzi od owiec zamieszkujących tereny o najbardziej ekstremalnych warunkach atmosferycznych na świecie. W Nowej Zelandii, w Alpach Południowych temperatura latem sięga ponad 40 stopni Celsjusza, a zimą spada do 20 poniżej zera. Taki klimat wymaga odpowiedniego przystosowania się merynosów. Czy oznacza to, że gdziekolwiek się znajdziesz i z jakąkolwiek temperaturą się spotkasz, wełna dostosuje się do panujących warunków tak, jak robią to nowozelandzkie owce? Tak!
Włókna wełny merino posiadają mniejszą średnicę, a – co za tym idzie – są bardziej elastyczne i łagodniej wyginają się przy kontakcie ze skórą. Dlatego uszyte z nich ubrania są miłe w dotyku i „nie gryzą”. Ten niezwykły materiał cechuje też wysoka higroskopijność, która pozwala wchłaniać wilgoć. Zdolność wełny do skutecznego zarządzania wilgocią tworzy środowisko nieprzyjazne bakteriom, w związku z czym ubrania można nosić podczas intensywnej aktywności i niezależnie od temperatury, nie martwiąc się o nieprzyjemny zapach. Wełna „oddycha”, utrzymując równowagę termiczną pomiędzy nią a otaczającym środowiskiem.
Co ważne w przypadku ubrań dla dzieci, wełna merino jest odporna na brud. Struktura włókna zapobiega przedostawaniu się zanieczyszczeń na jego powierzchnię. Ponadto włókna z merynosów są naturalnie odporne na elektryzowanie się, nie gromadzą ładunków elektrostatycznych, co powoduje, że nie przyciągają kurzu. Jakby tego było mało, merino chroni przed słońcem. Ma wysoki współczynnik UPF (Ultraviolet Protection Factor), który został zdefiniowany w Polskiej Normie PN-EN 13758-1. Współczynnik ten określa stopień ochrony danej tkaniny przed promieniowaniem UVA i UVB. Najmniejsza wartość wskaźnika UPF powinna być większa niż 40. Najwyższe stosowane zabezpieczenie UPF 50+ blokuje 97,5% promieni UVA i UVB. Ubrania z wełny merino idealnie nadają się na lato.