Na filmach porody często zaczynają się od nagłego, spektakularnego odejścia wód płodowych. W rzeczywistości takie sytuacje zdarzają się rzadko, znacznie częściej natomiast pierwszym objawem zbliżającego się porodu są nasilające się skurcze. Łatwo pomylić je ze skurczami przepowiadającymi, które mogą pojawić się już wiele dni przed faktycznym terminem porodu, dlatego nie warto pędzić do szpitala, gdy tylko je poczujemy. Tzw. skurcze Braxtona-Hicksa przygotowują macicę do pracy podczas porodu, porównuje się je często do bóli menstruacyjnych i zazwyczaj są nieregularne i krótkotrwałe.
Uwaga! Reklama do czytania
Poród naturalny
Świadome przygotowanie się do cudu narodzin.
Karmienie piersią
Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić.
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
Skurcze przepowiadające od porodowych można odróżnić na dwa sposoby:
- obserwacja i mierzenie czasu trwania skurczów – jeśli skurcze występują coraz częściej i wydłużają się, to prawdopodobnie zaczyna się poród,
- kąpiel – jeśli w kąpieli skurcze się stają się łagodniejsze lub całkiem zanikają, to mamy do czynienia ze skurczami przepowiadającymi.
Jeśli zaś skurcze nie są zbyt bolesne i pojawią się wieczorem, warto mimo wszystko położyć się spać. Niewielkie są szanse, że prześpimy poród – nasilające się skurcze w końcu i tak nas obudzą – a sen pozwoli zebrać siły na to, co nas jeszcze czeka.
Zwiastunami zbliżającego się porodu są także:
- odchodzący czop śluzowy – wówczas na bieliźnie może pojawić się duża ilość śluzu, czasem lekko zabarwionego krwią;
- wypływanie wód płodowych – mogą się sączyć, a mogą chlusnąć dokładnie jak na przywołanych wcześniej filmach;
- złe samopoczucie – dreszcze, biegunka, wymioty.
Nie warto się spieszyć i początek porodu dobrze jest spędzić w domu. Przyjazne i bezpieczne środowisko, ograniczona ilość osób i bodźców oraz cisza i spokój sprzyjają postępowi rozwierania się szyjki macicy oraz koncentracji rodzącej. Warto słuchać swojego ciała: jeśli masz ochotę poleżeć, zdrzemnąć się – zrób to. Jeśli skurcze nie pozwalają na bezczynność, możesz iść na krótki spacer lub zająć się domowymi obowiązkami. Dobrze jest wcześniej poznać pozycje, które ułatwiają rozwieranie się szyjki macicy oraz łagodzą ból – możesz przećwiczyć je w szkole rodzenia, poprosić położną lub doulę o demonstrację albo poczytać o nich w jednej z wielu książek na temat porodu. Nawet jeśli czasem nie masz ochoty na ruch, to warto eksperymentować, aby znaleźć najwygodniejszą i najkorzystniejszą pozycję.
[reklama id=”66993″]
Książki o rozstaniu i rozwodzie: wsparcie dla dzieci i dorosłych
Książki o rozstaniu i rozwodzie dostępne w naszej księgarni mają na celu wspieranie całej rodziny. Bez względu na wiek, każdy członek rodziny znajdzie tutaj coś, co pomoże mu lepiej zrozumieć własne uczucia i odnaleźć nową równowagę. Dzięki literaturze można odkryć, że nawet po rozstaniu możliwe jest stworzenie szczęśliwego, pełnego wsparcia środowiska dla dziecka.
Czas trwania pierwszego okresu porodu, czyli etap rozwierania się szyjki macicy i wstawiania się główki dziecka w kanał rodny, może trwać od godziny do nawet dwóch dni, (chociaż obecnie w szpitalach rzadko dopuszcza się, aby okres ten trwał dłużej niż 24 godziny). W tym czasie skupiaj się na oddychaniu, słuchaj swojego ciała i staraj się odpoczywać między skurczami, aby mieć siłę na ciąg dalszy.
Kiedy zatem jechać do szpitala (jeśli to właśnie tam chcesz urodzić swoje dziecko)? Jeśli masz taką możliwość, skontaktuj się ze swoją położną, która pomoże rozwiać rozterki i uspokoi cię. Często kobiety intuicyjnie czują, że już nadszedł właściwy czas, by ruszać, ale jeśli potrzebujesz racjonalnych wytycznych, oto one:
Do szpitala należy się wybrać, gdy zostanie spełniony przynajmniej jeden z poniższych warunków:
- jeśli odchodzące wody mają kolor zielonkawy,
- jeśli od odejścia czystych wód minęło kilka godzin, a nie pojawiły się inne oznaki porodu,
- jeśli skurcze są już mocne, trudne do wytrzymania, a przerwy między nimi coraz krótsze.
W szpitalnej izbie przyjęć czeka cię trochę biurokracji oraz badanie ktg – dla wielu kobiet są to stresujące chwile, które mogą spowolnić postęp porodu. Ogromną pomocą może być osoba towarzysząca, która będzie dla ciebie wsparciem i zachowa zimną krew.
Po przyjeździe na porodówkę porozmawiaj z położną. Możesz pokazać jej swój plan porodu, jeśli go wcześniej napisałaś, lub po prostu powiedz, co jest dla ciebie ważne, na czym ci zależy podczas porodu. Jeśli planujesz skorzystać ze znieczulenia, od razu poinformuj o tym personel – to bardzo istotne, aby podano ci je w odpowiednim momencie. Spróbuj się zrelaksować: włącz jakąś przyjemną muzykę (weź ze sobą słuchawki, bo to, co ciebie relaksuje, może przeszkadzać innym rodzącym), włóż ulubione ubranie, weź ciepły prysznic w zaciemnionej łazience – możesz robić wszystko, co pomoże ci się choć trochę rozluźnić.
Celem pierwszej fazy porodu jest osiągnięcie rozwarcia szyjki macicy na ok. 10 cm. Często na drodze do tego pełnego rozwarcia napotykamy tzw. kryzys 7 centymetra – dla wielu rodzących jest to moment, w którym pojawiają się trudne emocje, poczucie braku sił, chęć poddania się i rezygnacji albo silny lęk. To całkiem normalne i oznacza, że już niedługo spotkasz się ze swoim dzieckiem. Bardzo ważne jest w takiej chwili wsparcie osoby towarzyszącej, która zmotywuje cię do działania, doda nadziei i wiary, że dasz radę. Często też na tym etapie porodu może ci być także zimno (dlatego dobrze jest mieć przygotowane ciepłe skarpety i puszysty szlafrok czy sweter) albo za gorąco. Możesz być też nadwrażliwa na dotyk, dźwięk czy światło – to wszystko jest normalne.
Jeśli zaczynasz czuć potrzebę parcia, dowiedz się od położnej, czy już możesz – czasami trzeba się trochę wstrzymać do momentu uzyskania pełnego rozwarcia, aby krocze było gotowe na narodziny główki. Skup się na oddychaniu, jeśli jest ci trudno, poproś o pomoc położną.
Jeśli poród postępuje wolno, zdarza się, że personel szpitala proponuje interwencję medyczną mającą na celu jego przyspieszenie. Zawsze warto rozważyć bilans możliwych zysków i strat. Oczywiście poród w pełni naturalny jest wartością nie do przecenienia, należy jednak mieć na względzie także inne zmienne, takie jak stan zdrowia dziecka, samopoczucie rodzącej, jej dotychczasowe doświadczenia i konkretne potrzeby. Dobrze jest, jeśli kobieta ma możliwość spokojnego rozważenia proponowanych jej opcji, zadania pytań i podjęcia świadomej decyzji.
W celu przyspieszenie akcji porodowej najczęściej wykonywanymi procedurami na tym etapie są:
- podanie syntetycznej oksytocyny w kroplówce,
- amnitomia, czyli przebicie pęcherza płodowego.
Możesz wcześniej dowiedzieć się o nich więcej, aby podczas porodu móc podjąć odpowiednią dla siebie decyzję.
Kiedy szyjka macicy w końcu osiągnie pełne rozwarcie, położna prawdopodobnie zaproponuje zmianę pozycji. W Polsce najczęściej rodzi się na łóżku, ale standardy okołoporodowe zapewniają kobiecie prawo do rodzenia w dowolnie wybranej pozycji. Niestety nie wszystkie szpitale tego prawa przestrzegają, dlatego warto dowiedzieć się wcześniej, czy w wybranym szpitalu jest możliwość porodu w pozycji wertykalnej – bardzo wiele rodzących wsparcie grawitacji odczuwa jako spore ułatwienie.
Druga faza porodu, czyli czas pomiędzy osiągnięciem pełnego rozwarcia a narodzeniem się dziecka, to moment dużego wysiłku, ale też zmiany jakości skurczy – bóle parte zazwyczaj są odbierane zupełnie inaczej niż skurcze w I fazie porodu, zdarza się, że są dla kobiety mniej dokuczliwe i mniej bolesne. Zwykle na początku tej fazy poród trochę wyhamowuje, dając ci czas na odpoczynek i nabranie sił. Korzystaj z tego. Parcie jest działaniem niezwykle instynktownym, cały organizm doskonale wie, na jakim działaniu ma się skupić. Jeśli czujesz, że się gubisz, że trudno ci usłyszeć to, co podpowiada ciało, posłuchaj wskazówek położnej, która będzie kierowała parciem tak, aby było bezpieczne dla ciebie i dziecka.
Dziecko rodzi się po kilku, kilkudziesięciu skurczach partych. Najpierw zostaje wytarte, potem poddane ocenie stanu zdrowia, a następnie macie dwie godziny tylko dla siebie. Kontakt skóra do skóry jest niezwykle ważny zarówno dla mamy, jak i dziecka. Kiedy dziecko odpoczywa po wyczerpującej podróży lub próbuje znaleźć drogę do mleka, zaczyna się trzecia faza porodu – rodzenie łożyska. Oksytocyna, której wyrzut zazwyczaj ma miejsce w chwili pierwszych prób ssania piersi przez dziecko, powoduje, że łożysko odkleja się, a macica znów zaczyna akcję skurczową. Jest ona na szczęście znacznie krótsza i mniej bolesna, a wiele kobiet w ogóle nie zauważa, że łożysko już się urodziło. Macica będzie się jeszcze obkurczała i oczyszczała przez około 6 tygodni, szczególnie podczas karmienia piersią.
Przygotowując się do porodu pamiętaj, że wyruszasz w nieznaną podróż, która pewnie nie raz cię zaskoczy. Dobrze jest poznać wszelkie możliwe scenariusze i zawczasu oswoić się z każdym z nich. Otwórz się na różne doświadczenia i pamiętaj, że najważniejszy jest cel – przyjście na świat twojego dziecka.