Powstał pierwszy ekologiczny film: “Para na życie” (“Away we go”), w reżyserii Sama Mendesa. W polskich kinach pojawił się 11 lutego. Jego producentem jest Mary Jo Winkler – ekolog. Film opowiada o kilkuletnim związku Burta Farlandera i Verony de Tessant. Któregoś dnia kobieta dowiaduje się że jest w ciąży, razem z partnerem podejmują trudną decyzję, która ma odmienić ich życie.
Podczas pracy nad filmem:
- ograniczono liczbę miejsc, w których kręcono sceny, tak by jak najmniej korzystać ze środków transportu
- wynajęto pojazdy z napędem hybrydowym – ich użycie pozwoliło zaoszczędzić od 15 – 41 dolarów za każdy ze 150 pojazdów
- zmniejszono czas pracy silników
- korzystano z komunikacji publicznej
- stosowano biopaliwa, które emitowały o 7% mniej węgla niż zwykły olej napędowy – zaoszczędzono 33 tysiące dolarów
- używano niskoenergetycznych pralek i suszarek, baterii wielokrotnego użytku
- zatrudniono specjalistów od recyklingu, odpady segregowano (łącznie prawie połowę odpadów powstałych podczas kręcenia filmu wykorzystano ekologicznie)
- używano farb i lakierów z niską zawartością lotnych związków organicznych, a po nagraniu oddano je organizacjom, które mogły je wykorzystać
- stosowano specjalnie wyprodukowane butelki aluminiowe – uniknięto zużycia 14 tysięcy plastikowych butelek na napoje
- dla aktorów i ekipy przygotowywano zdrowe posiłki z produktów pochodzących z lokalnych farm; użyto biodegradowalnych naczyń z cukru i kukurydzy.
Projekt był swego rodzaju badaniem pilotażowym, które miało pokazać czy, i w jakim stopniu możliwe jest zrobienie filmu ekologicznego. Produkcja jest dowodem na to, że nie ma takiej dziedziny, w której nie można byłoby zastosować rozwiązań mających na celu ochronę środowiska. Kiedy ekofilm powstanie w Polsce?