Kategorie
Recenzje

Tajna broń na nadchodzące chłody – Dresdner Essenz, czyli krem na niepogodę

Zima cały czas przed nami, za to zbrojenie warto zacząć już teraz, by nie dać się jej zaskoczyć. Ciepłe buty, kurtka i koniecznie jakieś nieprzemakalne spodnie na śnieg – to tylko część zimowego asortymentu, o którym żaden rodzic raczej nie zapomina. Z kremami chroniącymi przed zimnem bywa inaczej.

Bo nawet jeśli kupimy, to często nie chce nam się go nakładać. Albo o tym zapominamy. Ja miałam też długo tak, że zdając sobie sprawę z wątpliwej jakości składu sklepowych popularnych kremów, a jednocześnie zawartości swojego portfela (i dużej niechęci do kupowania ekologicznego kremu za 100 zł dla dziecka, który posłuży przez jeden sezon), poddawałam się w przedbiegach. Długo szukałam takiego mazidła, które nie zawierałoby w sobie sylikonu, barwników, sztucznych zapachów i olejów mineralnych czy parafiny, a jednocześnie nie kosztowało więcej, niż 40 zł (to moja psychologiczna bariera, w przypadku kosmetyków dla dziecka – nie do przekroczenia). Z pomocą przyszła marka Dresdner Essenz. Nie pierwszy raz się z nią spotykam, ale pierwszy raz – w postaci kremu chroniącego przed chłodem. I kolejny raz – jestem zachwycona.

Po co dziecku krem na buzię, gdy na dworze zimno?

Właściwie od tego pytania powinien zacząć się ten tekst, bo krem na buzię, szczególnie w przypadku mroźnej zimy, jest po prostu tak samo ważny jak czapka i rękawiczki, bez której raczej nie zdarza nam się wyjść z domu, gdy za oknem -10 stopni Celsjusza. W rzeczywistości surowe, mroźne powietrze na zewnątrz w pomieszaniu z ciepłym powietrzem w pomieszczeniach to dla dziecięcej, wyjątkowo wrażliwej skóry szok, często nie do przeskoczenia. Dobry krem potrafi ochronić skórę nie tylko przed wpływem czynników zewnętrznych, ale też pielęgnuje ją, zapobiegając podrażnieniom, pieczeniu i zaczerwienieniom.

krem3

Wybierając krem na zimę, warto kierować się składem, bo to coś, co nakładamy bezpośrednio na skórę i to grubą warstwą. Najlepsze na tę porę roku są kremy tłuste, ale jednocześnie takie, które nie pozostawiają lepkiej warstwy na buzi dziecka. Dobrze, gdy smarowidło zapewnia naturalną ochronę, pozwalając skórze jednocześnie oddychać.

Dresdner Essenz – tajemnica tkwi w szczegółach

Dresdner Essenz lubię za fantazyjne opakowania i oszałamiające, naturalne zapachy, które za każdym razem, gdy decyduję się na zakup produktów tej marki, zwalają mnie z nóg. Są po prostu świetne! Krem ochronny na trudną pogodę ma finezyjny, pomarańczowy zapach przez co, nakładając go na skórę dziecka, za każdym razem czuję się, jakbym odbywała hiperszybką podróż na słoneczną Sycylię. Uwielbiam tamtejsze czerwone pomarańcze. I ten krem nie daje mi o nich zapomnieć.

Poza tym w składzie znaleźć można same dobra:

  • wosk pszczeli – który chroni skórę przed utratą wilgoci,
  • olej z awokado – charakteryzujący się działaniem natłuszczającym i regenerującym,
  • olejek ze słodkich migdałów – zwiększający barierową funkcję skóry. Olejek zmniejsza też utratę wody przez naskórek, zwiększa elastyczność skóry i przywraca jej właściwe nawilżenie,
  • witaminę E – zwalczającą wolne rodniki,
  • bisabolol – to składnik, który naturalnie występuje w rumianku. Ma bardzo silne właściwości kojące i łagodzące. Zapobiega podrażnieniom skóry, chroni przed powstawaniem zaczerwienień i uczuleń oraz powstawaniu stanów zapalnych,
  • ekstrakt z liści rozmarynu – który ma właściwości ujędrniające, antyoksydacyjne oraz ochronne w stosunku do promieniowania słonecznego,
  • olej z nasion słonecznika – który wzmacnia bariery naskórkowe, zmiękcza i wygładza skórę.
krem2

Na koniec to, co w tym kremie (poza składem) lubię najbardziej – cena. 50 ml tubka kosztuje 37 zł. Za mazidło, które świetnie się wchłania, doskonale pielęgnuje wrażliwą skórę i które sama chętnie podbieram córce, gdy tylko mam ku temu okazję – bardzo przyzwoicie. To mój pewniak na nadchodzące chłody. Od teraz – może sypać. Żadna zima nas nie zaskoczy!

Pomarańczowy krem ochronny Dresdner Essenz możecie kupić w sklepie bathing.pl.

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.