Książka Julity Bator "Zamień chemię na jedzenie"

Książka Julity Bator „Zamień chemię na jedzenie”

Nakładem wyd. Znak ukazała się książka Julity Bator pt. „Zamień chemię na jedzenie”. To jedna z niewielu pozycji dostępnych na rynku, która mówi o tym, jak jeść bez chemii i nie zbankrutować. Autorka była pewna, że jej dzieci urodziły się chorowite i nigdy nie uda się im uniknąć częstych wizyt u lekarza ani masy antybiotyków. Okazało się jednak, że wystarczy zmienić sposób żywienia – jedzenie naprawdę może leczyć. Teraz sama piecze chrupiący chleb i przeciera soczyste pomidory. Wcale nie zajmuje jej to dużo czasu ani nie kosztuje zbyt wiele. Gdy wszyscy wokół uważają, że od „produktów jedzeniopodobnych” nie ma ucieczki, ona łamie ten stereotyp. Funduje swojej rodzinie pyszne i zdrowe jedzenie, chroniąc ją przed rakiem i cukrzycą.

Tym osobistym doświadczeniem autorka dzieli się z czytelnikami w książce. Podpowiada, które produkty są bezpieczne, a których trzeba unikać. Podaje też proste przepisy na tanie i zdrowe potrawy, które możesz przygotować z produktów dostępnych w pobliskim sklepie. Wszystko napisane jest prostym i zrozumiałym dla laika językiem. W dwudziestu rozdziałach autorka porusza m.in. temat zdrowej ryby, gotowych dań w słoiczkach dla dzieci, płatków śniadaniowych, ilości mięsa w mięsie, rozprawia się z parówkami, sokami i napojami, a także pomaga wybrać urządzenia przydatne w kuchni i pozbyć się plastiku. Całość dopełniają porady zdrowotne, żywieniowe i kulinarne, a na uwagę zasługuje tabela szkodliwych lub potencjalnie szkodliwych dodatków do żywności.

Książkę poleca Agnieszka Maciąg – mama Michała i Helenki , która uważa, że: „To ważna i potrzebna książka. Mama, która wzięła odpowiedzialność za zdrowie swoich dzieci i swojej rodziny. Popieram i polecam!”

Z kolei Małgorzata Kalicińska zaznacza, że: „Chcemy mieć dobry sprzęt grający czy doskonały samochód, a kupujemy kiepskie jedzenie! Warto poświęcić trochę czasu, by dowiedzieć się, co naprawdę jemy i czym karmimy nasze dzieci.”

Książkę można kupić na stronie wyd. Znak w promocyjnej cenie! Zobacz: Zamień chemię na jedzienie

Przepisy zawarte w książce są wyjątkowe: zdrowe, oparte na naturalnych i łatwo dostępnych składnikach. Znajdziemy tam domowe alternatywy dla jogurtu (bez syropu glukozowego i cukru), kisielu (nie z torebki), smaczne pasztety (bez tajemniczych E). Poniżej kilka z nich:

Burger Szczęśliwa Krówka

240 g dowolnej gotowanej fasoli, 200 g gotowanego bobu, 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego, 1/2 łyżeczki kolendry, 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne,1 łyżka mąki orkiszowej (lub żytniej) do kotletów i 1 łyżka do oprószenia, starta skórka z całej cytryny, łodyga świeżej kolendry.

Wszystkie składniki dokładnie zmiksować. Podzielić na cztery części, uformować kotlety, oprószyć mąką i smażyć na oliwie. Burgery wkładać do przekrojonej bułki. Dodać trochę pokrojonego pomidora, ogórka, sałaty, sera feta lub innych dodatków według uznania.

Lemoniada

1 cytryna, 1 litr wody, 4 łyżki cukru nierafinowanego.

Wycisnąć sok z cytryny, uzupełnić wodą, dosłodzić.

ZŁOTA RADA: Kiedy przygotowujemy lemoniadę bądź rozrabiamy sok (syrop) z wodą, możemy sobie nieco ułatwić pracę. Należy najpierw rozpuścić nierafinowany cukier w niewielkiej ilości ciepłej wody i dopiero potem wymieszać z resztą płynu. Wyjątkiem jest syrop z agawy, który świetnie rozprowadza się nawet w zimnej wodzie.

Sałatka z kaszą jaglaną

3/4 szklanki kaszy jaglanej, szczypta soli, 1 awokado, 1 duży pomidor, 100 g groszku konserwowego ze słoika albo mrożonego (lub kukurydzy konserwowej również ze słoika).

Sos: 50 ml oliwy z oliwek, 2 ząbki czosnku, sól, pieprz; do posypania: zioła prowansalskie, papryka słodka.

Ugotowaną kaszę wystudzić. Dodać pokrojone w kostkę awokado i pomidor oraz groszek. Oliwę wymieszać z wyciśniętym przez praskę czosnkiem, solą i pieprzem, a następnie połączyć z sałatką. Posypać ziołami.

Ser żółty

1 kg białego sera (twarogu), niecałe 1/2 litra mleka, 2-3 łyżki masła, 1 jajko, 1 żółtko, 1 łyżeczka sody, 1 łyżeczka octu, sól do smaku.

Ser zalać mlekiem, doprowadzić do wrzenia i gotować ok. 10 minut, co jakiś czas mieszając. Przelać na sitko i odsączyć. W garnku roztopić masło, dodać ser, 1 całe jajko, 1 żółtko i cały czas mieszając, gotować na małym ogniu. Po kilku minutach dodać sodę, ocet i sól. Razem chwilę pogotować, ciągle mieszając. Gotowy ser przełożyć do niewielkiego, szklanego pojemnika docisnąć i owinąć papierem śniadaniowym. Po wystudzeniu pojemnik z serem szczelnie przykryć i włożyć do lodówki. Ser powinniśmy zużyć w ciągu kilku dni. Jeśli zrobiliśmy większą jego ilość, możemy go zamrozić.